Spór z ZUS o uznanie umowy jako dzieło

Przedsiębiorcy korzystają z wynikającej z przepisów Kodeksu cywilnego swobody umów. Chociaż nie umożliwia ona zawierania umowy cywilnoprawnej zamiast umowy o pracę, to przedsiębiorca ma sposobność dostosowania umowy do swoich potrzeb. Ze względów składkowych wiele osób decyduje się na zawarcie umowy o dzieło, co często budzi wątpliwości ZUS, a orzecznictwo sądowe nie eliminuje wszystkich niejasności w tym zakresie.

Podejmując decyzję o zawarciu umowy z osobą, która ma wykonywać pewne czynności na rzecz przedsiębiorcy, należy w pierwszej kolejności ustalić, jaka umowa będzie właściwa dla czynności powierzanych tej osobie.

O ile jednak przepisy Kodeksu pracy zakazują zawierania umów cywilnoprawnych w sytuacji klasycznego stosunku pracy, tj. gdy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, to jeżeli nie występują wszystkie powyższe cechy, umowa o pracę nie jest konieczna. To zatem od woli stron, w tym przede wszystkim przedsiębiorcy zależy, jaki rodzaj umowy zostanie zawarty.

Reklama

Umowa cywilnoprawna

Umowy cywilnoprawne, na podstawie których przedsiębiorcy nawiązują współpracę, to przede wszystkim umowa zlecenia i zbliżona do niej umowa o świadczenie usług oraz umowa o dzieło. W wielu przypadkach, gdy strony mają wątpliwości jaki rodzaj umowy jest właściwy, decydują się na zawarcie umowy o dzieło, gdyż nie podlega ona obowiązkowi składkowemu, a zatem jest "tańsza" z punktu widzenia przedsiębiorcy. Należy jednocześnie przypomnieć, że przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia, natomiast przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie.

Obowiązujące przepisy nie przewidują zakazu zawierania umów cywilnoprawnych czy umów o dzieło, jednak Zakład Ubezpieczeń Społecznych czy Państwowa Inspekcja Pracy podejmują działania mające na celu zweryfikowanie czy kontrakt cywilnoprawny zawarty przez przedsiębiorcę nie podlega obowiązkowi składkowemu. Granice w tym zakresie wyznacza art. 3531 Kodeksu cywilnego regulujący swobodę umów. Zgodnie z jego treścią strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Zatem w przypadku uznania przez ZUS, że zawarta umowa o dzieło w rzeczywistości podlega obowiązkowi składkowemu, przedsiębiorca może złożyć odwołanie od decyzji, a sprawa będzie przedmiotem rozpoznania sądu. W praktyce sprawy powstałe na podstawie zakwestionowania zawartych umów cywilnoprawnych mogą dotyczyć ustalenia istnienia stosunku pracy (dotyczy głównie umów zleceń), a pozwy te mogą być składane zarówno przez pracowników, jak i inspektorów PIP. Drugi rodzaj spraw to postępowania będące konsekwencją odwołań przedsiębiorców (zamawiających) w umowie o dzieło od decyzji ZUS o objęciu ich obowiązkiem składkowym.

Argumenty przedsiębiorców

Uznanie przez ZUS, że umowa o dzieło podlega oskładkowaniu, nie musi oznaczać, że decyzja taka jest zasadna, a w przypadku jej zaskarżenia do sądu, skarżący może starać się o uchylenie przez sąd decyzji ZUS. Sam fakt sformułowania umowy w taki sposób, aby przedmiotem umowy stron był określony efekt, a nie jedynie zobowiązanie do konkretnego działania (np. stworzenie projektu i wykonanie aranżacji ogrodu zamiast usługi w postaci koszenia trawy) nie będzie wystarczający.

Odwołujący powinien wykazać, że przedmiotem umowy jest określony mierzalny rezultat, dodatkowo powinien on się wyróżniać. Jak wskazał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 25 lipca 2018 r., sygn. akt III AUa 282/18: "Nie można uznać za dzieło czegoś, co nie odróżnia się w żaden sposób od innych występujących na danym rynku rezultatów pracy - materialnych bądź niematerialnych, gdyż wówczas zatraciłby się indywidualny charakter dzieła".

Kłopotliwe orzecznictwo

Zazwyczaj starając się udowodnić, że określony stosunek prawny może być dziełem, skarżący na poparcie swoich twierdzeń odwołują się do korzystnego dla nich orzecznictwa sądowego. Niestety z uwagi na ilość sporów z ZUS i różnorodność stanów faktycznych w sprawach rozstrzyganych przez sądy, orzecznictwo to nie jest jednolite. Przykładem orzeczenia, które znacznie ogranicza możliwość stosowania umowy o dzieło, jest wyrok Sądu Najwyższego z 10 stycznia 2017 r., sygn. akt III UK 53/16, z którego wynika, że nieprecyzyjne określenie w umowie przedmiotu dzieła powoduje, iż umowa z artystką o przygotowanie i wykonanie koncertu ma charakter świadczenia usług i podlega oskładkowaniu.

W wyroku tym sąd wskazał, że: "Nie można zrealizować dzieła, jeśli nie zostało ono umownie wytyczone. W przeciwnym razie, niemożliwe będzie poddanie »dzieła« sprawdzianowi w zakresie wad fizycznych". Chociaż każdy wyrok należy oceniać indywidualnie, to niekorzystne orzecznictwo może zniechęcać do stosowania umowy o dzieło. Fakt wydania w sprawie o podobnym stanie faktycznym wyroku potwierdzającego konieczność oskładkowania umowy nie wyłącza możliwości zawarcia w podobnym przypadku umowy o dzieło.

W takim przypadku trzeba w umowie dokładnie określić przedmiot umowy i jej indywidualne cechy oraz liczyć się z zakwestionowaniem umowy przez ZUS i ewentualną koniecznością sporu sądowego.

"Dzieło nie musi wprawdzie być czymś nowatorskim i niewystępującym jeszcze na rynku, jednak powinno posiadać charakterystyczne, wynikające z umowy cechy, umożliwiające zbadanie, czy dzieło zostało wykonane prawidłowo i zgodnie z indywidualnymi wymaganiami bądź upodobaniami zamawiającego".

Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 25 lipca 2018 r., sygn. akt III AUa 282/18 Podstawa prawna Ustawa z dnia 23.04.1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. z 2018 r. poz. 1025 ze zm.) autor: Łukasz Wilmiński Gazeta Podatkowa nr 92 (1549) z dnia 2018-11-15 GOFIN podpowiada

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »