Szwedzi poszukują fachowców do pracy w górnictwie

Kopalnie rud metali na północy Szwecji w najbliższych latach zatrudnią 5 tys. pracowników. Na początku roku szwedzki Urząd Pracy otworzył w Kirunie specjalny oddział, który fachowców z branży górniczej ma rekrutować za granicą, w tym w Polsce.

- Rzeczywiście zapotrzebowanie jest ogromne, a w Szwecji prawdopodobnie nie uda się znaleźć wystarczającej liczby fachowców, dlatego zdecydowaliśmy się szukać pracowników za granicą. W Holandii, ale też w Polsce - powiedział PAP Kjell Ljung z Urzędu Pracy w Kirunie.

Poszukiwana jest wykwalifikowana siła robocza, kierownicy robót, technicy oraz inżynierowie, najlepiej już z doświadczeniem zawodowym w przemyśle górniczym lub mineralnym.

Według szwedzkiego Urzędu Pracy, teraz w Szwecji w branży górniczej pracuje 8 tys. osób, liczba ta jednak wkrótce zmniejszy się w związku z odejściem części pracowników na emerytury. W przemyśle wydobywczym na północy Szwecji trwa koniunktura - w związku z nowymi inwestycjami największy pracodawca w regionie, państwowy koncern LKAB, będzie potrzebować dodatkowych pracowników.

Reklama

Według serwisu internetowego Loenestatistik, porównującego zarobki w Szwecji, średnia pensja górnika wynosi miesięcznie ponad 28 tys. koron (ok. 14 tys. zł) brutto.

Szukasz pracy? Przejrzyj oferty w serwisie Praca INTERIA.PL

Kłopoty ze znalezieniem chętnych do pracy na północy Szwecji wynikają m.in. z konieczności zamieszkania w szczególnych warunkach klimatycznych. Niskie temperatury, krótkie lato oraz utrzymujące się zimą przez cały dzień ciemności zniechęcają do osiedlania się w okolicach Kiruny.

Sprawdź: PROGRAM PIT 2011

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »