Ukraińcy szturmują nasz rynek

W roku ubiegłym wydano blisko 30 tys. zezwoleń na pracę, prawie 60 proc. więcej niż rok wcześniej. Pracowało też 189 tys. cudzoziemców zza wschodniej granicy na podstawie odrębnych przepisów. Dane te nie obejmują pracujących na czarno.

Dane przekazało Stowarzyszenie Agencji Zatrudnienia, powołując się na dane Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Jak dowiedziała się PAP w resorcie, zbiorcze dane na zatrudnienia cudzoziemców są obecnie opracowywane.

Branże dla obcokrajowców

Ukraińcy, Białorusini, Rosjanie, obywatele Mołdowy i Gruzji mogą wykonywać pracę na terenie Polski przez sześć miesięcy w okresie 12 miesięcy bez pozwolenia, a jedynie na podstawie oświadczeń składanych w powiatowych urzędach pracy.

W 2009 roku zarejestrowano 189,3 tys. takich oświadczeń, czyli ponad sześciokrotnie więcej niż rok wcześniej. Niemal 96 proc. oświadczeń dotyczyło Ukraińców. Ukraińcy zatrudnieni byli w rolnictwie, budownictwie, usługach domowych, przemyśle, handlu, transporcie, gastronomii i hotelarstwie.

Spośród tych, którzy otrzymali zezwolenie, niemal co czwarty pracował w handlu hurtowym i detalicznym; wielu zatrudnionych było także w przetwórstwie przemysłowym, pośrednictwie finansowym i obsłudze nieruchomości. Na pracę w sektorze edukacji wydano 351 zezwoleń, a w ochronie zdrowia i opiece społecznej - 440 zezwoleń.

- Na rynku nadal brakuje pracowników. Polscy specjaliści: np. spawacze, monterzy wyjeżdżają za granicę, gdyż tam praca jest lepiej płatna. Do Polski przyjeżdżają z kolei pracownicy z zagranicy. Są oni niekiedy bardziej lojalni, bardziej przywiązani, bardziej poświęcają się pracy; są skłonni pracować dłużej za niższe wynagrodzenie - powiedziała Monika Ulatowska ze Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia, zrzeszającej pracodawców.

Ukraińcy wiodą prym

Najwięcej wśród zatrudnionych było robotników wykwalifikowanych (31 proc.), kadry kierowniczej, doradców i ekspertów (niemal 20 proc.) oraz pracowników zatrudnionych przy pracach prostych (ponad 16 proc.).

Najczęściej w Polsce pracę podejmują Ukraińcy (9,5 tys. - dane dotyczą pracujących na podstawie zezwolenia), Chińczycy (4,3 tys.) i Wietnamczycy (2,5 tys.). Na dalszych pozycjach znajdują się: Białorusini, Turcy, mieszkańcy Indii, Nepalu, Koreańczycy, Ormianie, mieszkańcy Mołdowy, Japończycy i Rosjanie.

Blisko 57 proc. cudzoziemców zatrudnionych było w małych przedsiębiorstwach, zatrudniających do dziewięciu pracowników. Niemal 20 proc. pracowników zatrudnionych było w przedsiębiorstwach, zatrudniających od 10 do 49 pracowników, 13 proc. w przedsiębiorstwach od 50 do 250 pracowników; natomiast w firmach liczących powyżej 250 pracowników wydano 2,9 tys. takich zezwoleń.

Najwięcej cudzoziemców na Mazowszu

Najwięcej zezwoleń, niemal połowę (13,9 tys.) wydano w woj. mazowieckim. Na kolejnych miejscach są województwa: pomorskie (2,3 tys. zezwoleń), małopolskie (2 tys.) dolnośląskie (1,6 tys.), lubuskie (1,5 tys.), wielkopolskie (1,3 tys.). Najmniej zezwoleń wydano w woj. świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim.

W ubiegłym roku wydano także ponad 3 tys. zezwoleń na wykonywanie usług eksportowych. Agencje pracy tymczasowej złożyły 11,4 tys. oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcom.

Oprócz tego grupa cudzoziemców pracuje w Polsce na czarno - nie ma jednak wiarygodnych danych, jaka jest ich liczba.

Polecamy: Praca Kraków, Praca Zabrze, Praca Bytom

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »