Trzy najbardziej zadłużone kraje w relacji do PKB

Zadłużenie państwa stanowi istotny problem w momencie, gdy zwiększa się prawdopodobieństwo, iż dany kraj nie będzie w stanie spłacić swoich zobowiązań. Skutkuje to wzrostem rentowności obligacji skarbowych - inwestorzy domagają się większej premii za ryzyko w postaci wzrostu odsetek za pożyczone pieniądze danemu państwu, zaś sam papier wartościowy traci na wartości. Może ostatecznie dojść do takiej sytuacji, że dany kraj nie będzie miał wystarczających dochodów, aby wypłacić coraz większe odsetki. Krótko mówiąc, stanie się niewypłacalny. Przed takim niebezpieczeństwem stoją poniżej opisane kraje z zadłużeniem przekraczającym 140 proc. PKB.

Japonia - 227 proc. PKB

Kraj Kwitnącej Wiśni zdecydowanie się wyróżnia i zajmuje niechlubne pierwsze miejsce, jeśli chodzi o zadłużenie w relacji do PKB na świecie. Wskaźnik ten sięga aż 227 proc. Warto wspomnieć, iż Japonia boryka się z problemami gospodarczymi od dłuższego czasu. W 1991 r. blisko połowę wartości stracił japoński rynek papierów wartościowych, co wpędziło ten kraj w poważne problemy gospodarcze, bankructwa oraz rosnące zadłużenie.

Następny w kolejce był globalny kryzys finansowo-ekonomiczny, za którego początek uznaje się 2008 r. O jego efektach chyba już nie trzeba się rozpisywać. Japońska gospodarka ucierpiała również na skutek trzęsienia ziemi i tsunami, które spowodowały ekologiczne zagrożenie w elektrowni atomowej Fukushima 1 w 2011 r.

Reklama

W ostatnich pięciu latach gospodarka Kraju Kwitnącej Wiśni aż pięć razy wpadała w recesję. Jedną z głównych przyczyn spadku PKB Japonii jest słabnący popyt wewnętrzny, na co wpływ miało podniesienie stawki podatku od sprzedaży z 5 do 8 proc. Druga taka operacja (z 8 do 10 proc.) została przełożona z bieżącego na 2017 rok. Sytuacji, w jakiej znalazł się premier Japonii - Shinzo Abe - nie ma co zazdrościć. Z jednej strony podwyżka podatków negatywnie wpływa na konsumpcję Japończyków, ale z drugiej strony poziom zadłużenia w relacji do PKB sam się nie zredukuje.

Bank centralny Japonii od połowy 1995 r. utrzymuje główną stopę procentową poniżej 0,5 proc. (obecnie 0 proc.), a w listopadzie ubiegłego roku zwiększył skalę programu poluzowania ilościowego (quantitative easing) z 70 bln jenów do 80 bln jenów rocznie. Ostatnie dane makroekonomiczne dają jednak powody do optymizmu. W czwartym kwartale ubiegłego roku annualizowany PKB Japonii osiągnął poziom 2,2 proc., natomiast kwartalny 0,6 proc. Pomimo tego, że konsensus rynkowy zakładał wyższe odczyty, Kraj Kwitnącej Wiśni mozolnie wyszedł z recesji.

Grecja - 175 proc. PKB

Od początku bieżącego roku informacji na temat sytuacji polityczno-gospodarczej tego kraju z pewnością w mediach nie brakowało. Jeden z najbardziej dotkniętych kryzysem krajów w strefie euro w dalszym ciągu nie może pozbyć się problemów. Obecnie dług publiczny Grecji w relacji do PKB wynosi 175 proc., a w ramach programów ratunkowych Grecja otrzymała od Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) 240 mld euro.

Po rozstrzygniętych przedwczesnych wyborach parlamentarnych w Grecji, w których wygrała lewicowa, populistyczna partia Syriza, bardzo często pojawiały się hasła typu: Czy Grecja wyjdzie ze strefy euro? Co dalej ze strefą euro? Nadeszła pora na GREXIT? Związane to było przede wszystkim z oficjalnymi deklaracjami Syrizy przeciwko programowi oszczędnościowemu, który został narzucony Grecji po ostatnim kryzysie finansowo-ekonomicznym.

Program pomocowy UE kończył się w lutym bieżącego roku i praktycznie do ostatnich dni trwały negocjacje pomiędzy władzami w Atenach a eurogrupą. Nowy grecki rząd chciał dokonać zmian warunków udzielanych Grecji pożyczek. Stwierdził bowiem, że obecne cięcia i reformy bardzo negatywnie wpływają na społeczeństwo. Początkiem ostatniego tygodnia lutego grecki rząd przesłał Komisji Europejskiej, MFW, szefowi eurogrupy oraz Europejskiemu Bankowi Centralnemu (EBC) listę planowanych reform gospodarczych.

Została ona przyjęta pozytywnie, natomiast ww. instytucje oczekują jeszcze doprecyzowania szczegółów. Ostatecznie obie strony doszły do porozumienia i program pomocy finansowej dla Grecji został przedłużony o cztery miesiące, a drugi najbardziej zadłużony kraj na świecie zobowiązał się do przeprowadzenia dalszych zmian. Oczywiście dobrze, że się tak skończyło i kompromis został osiągnięty. Pytanie tylko, na jak długo, bo z pewnością taka decyzja to tylko kupiony czas.

Pobierz: darmowy program do rozliczeń PIT

Liban - 146 proc. PKB

Liban jest krajem, który w odróżnieniu od wcześniej opisanych jeszcze bardziej zadłużonych państw ma problemy o zupełnie innym tle. Od miesięcy jest pogrążony w głębokim kryzysie zarówno ekonomicznym jak i politycznym. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) ocenia wzrost prawdopodobieństwa włączenia Libanu w wojnę w Syrii, ze względu na brak spójnej strategii walki z dżihadystami.

Do Libanu przybywa coraz więcej uchodźców z Syrii, co prowadzi do znaczących zmian demograficznych i w konsekwencji wzrostu ubóstwa. Od końca maja ubiegłego roku Liban funkcjonuje bez prezydenta, pełniącym jego obowiązki jest obecny premier Libanu. Taka sytuacja dodatkowo utrudnia krajowi wyjście z kryzysu i podjęcie niezbędnych reform. Prezydenta w Libanie wybiera jednoizbowy parlament, a ze względu na podział w nim miejsc, wybór głowy państwa będzie możliwy po osiągnięciu kompromisu przez dwa bloki, które zdominowały w tym kraju scenę polityczną i, co więcej, mają kompletnie różne interesy.

Reprezentują je: Sojusz 8 Marca, wspierany przez Syrię i Iran, skupiający szyitów i część chrześcijan, a także Sojusz 14 Marca, wspierany przez Arabię Saudyjską i USA, znajdujący uznanie wśród sunnitów, druzów i pozostałej części chrześcijan. Wojna w Syrii negatywnie odbija się na Libanie. Cierpi na tym przede wszystkim turystyka, podstawa libańskiej gospodarki. Kuleje także eksport i wzrasta korupcja.

Dług publiczny Libanu w relacji do PKB w ostatnim dziesięcioleciu stale utrzymuje się w okolicach 140-150 proc., w 2007 r. jego poziom osiągnął nawet 175 proc. Na zaostrzanie kryzysu w Libanie i rosnące zadłużenie wpływ ma przede wszystkim wojna w sąsiedniej Syrii, a na poprawę wyników ekonomicznych i bezpieczeństwa, w obecnej sytuacji nie ma co liczyć.

Tomasz Hałaj

TREND - Miesięcznik o sztuce inwestowania
Dowiedz się więcej na temat: Japonia | zadlużenie | zadłużenie | Grecja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »