Zabraknie na twoją emeryturę

W ubiegłym roku ZUS przyznał rekordową liczbę emerytur - wynika z najnowszych danych Zakładu. Prawo do świadczeń uzyskało 215,4 tys. osób. Rok wcześniej było ich 103,9 tys.

Można też zaobserwować tendencję, że Polacy przechodzą na emerytury w coraz młodszym wieku. W ubiegłym roku kobiety zaczęły otrzymywać świadczenie w wieku zaledwie 55,8 lat. Dzieje się tak, mimo że Polacy żyją coraz dłużej i są coraz zdrowsi. Eksperci podkreślają, że masowa ucieczka na świadczenia jest efektem łagodnych przepisów hojnie dających prawo do wcześniejszych emerytur i wciąż niedokończonej reformy. Ubezpieczeni, obawiając się zmiany przepisów, gdy tylko mogą, korzystają ze świadczeń. W efekcie w maju tego roku emerytury z ZUS pobierało już 4,7 mln osób. Jeśli więc obecna walka różnych grup zawodowych o uzyskanie prawa do emerytur pomostowych (np. nauczycieli i kolejarzy) skończy się powodzeniem, będzie to tylko zwycięstwo formalne. Jeśli rząd ulegnie i przyzna im świadczenia, to ZUS i tak nie będzie miał pieniędzy na wypłaty.

Reklama

100 proc. więcej świadczeń

Ze statystki ZUS prowadzonej od początku lat 90. wynika, że 1992 rok był do tej pory rekordowy, jeśli chodzi o liczbę przyznanych emerytur. Prawo do nich uzyskało wtedy 164,7 tys. osób.

- W Polsce w tamtym okresie dokonywała się transformacja i świadczenia społeczne były sposobem na łagodzenie jej skutków - mówi Jak Rutkowski z Banku Światowego.

Tłumaczy, że państwo prowadziło taką politykę, aby zachować spokój społeczny. W kolejnych latach zmniejszała się liczba emerytur przyznawanych przez ZUS. Zarówno w ubiegłym roku i dwa lata wcześniej przyznano ich 103,9 tys. Ale w 2007 roku zdecydowanie wzrosła liczba przyznanych świadczeń. Po raz pierwszy liczba nowych emerytów przekroczyła 200 tys.

Eksperci podkreślają, że nie jest to wynikiem tylko i wyłącznie procesu starzenia się polskiego społeczeństwa, choć postępuje on w coraz szybszym tempie. Według prognozy GUS, liczba osób w wieku poprodukcyjnym wzrośnie w latach 2008-2013 z 6,2 mln do 7 mln. Za pięć lat będą one stanowić 18,6 proc. społeczeństwa (obecnie 16,3 proc.).

- Tak duży przyrost liczby osób, którym po raz pierwszy przyznano emeryturę, nie wynika tylko i wyłącznie z demografii. To głównie tzw. efekt ostatniego roku obowiązywania przywilejów emerytalnych - mówi Wiktor Wojciechowski, wicedyrektor Działu Analitycznego w Fundacji FOR. Tłumaczy, że ludzie są niepewni, jakie regulacje będą obowiązywać od przyszłego roku i dlatego niemal wszyscy, którzy mogą, przechodzą na emeryturę.

Ile wyniesie deficyt funduszu wypłacającego emerytury w ciągu najbliższych pięciu lat ?

Ile w tej chwili kosztuje wypłata wszystkich wcześniejszych emerytur łącznie z zasiłkami i świadczeniami przedemerytalnymi ? W jakim wieku - średnio - Polacy odchodzą z rynku pracy ? Czym - oprócz niewypłacalności ZUS - grozi brak reform w dziedzinie emerytur ?

Bartosz Marczuk

Więcej: Gazeta Prawna 26.06.2008 (124) - str.14-15

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: świadczenia | emerytura | ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »