Liderzy eksportu notowani na GPW

Giełda Papierów Wartościowych od 25 lat wspiera polskie firmy, dając możliwość na pozyskanie finansowania, w tym także pieniędzy potrzebnych na sfinansowanie ekspansji zagranicznej. To jednak zdecydowanie nie wszystko. Większa transparentność i rozpoznawalność notowanej firmy to pierwszy krok do sukcesu w konkurencyjnym międzynarodowym środowisku.

Najwięksi eksporterzy notowani na warszawskim parkiecie to z jednej strony spółki Skarbu Państwa, które przeszły proces prywatyzacji, w tym np. PKN Orlen - największy eksporter w Polsce. Przychody ze sprzedaży paliw w Polsce odpowiadały za ok. 42,5 proc. w roku 2014 r., co oznacza, że aż 57,5 proc. pochodziło z rynków zagranicznych, w tym głównie Niemiec, Czech, krajów bałtyckich, itd. To jednak nie wszystkie spółki notowane na giełdzie, które aktywnie działają poza granicami kraju. Do zdecydowanych liderów zaliczyć należy także KGHM Polska Miedź (udział eksportu przekracza 75 proc. w przychodach Grupy), Grupę Lotos, spółki węglowe jak JSW i Węglokoks.

Reklama

PGNiG, dla którego obrót gazem ziemnym, pozyskiwanym ze złóż ulokowanych zarówno poza granicami kraju, jak i rodzimych, osiągnął wartość eksportu przekraczającą 5 mld złotych, a Grupa Azoty - spółka działająca w segmencie chemii - 4,6 mld zł.

Z drugiej strony, firmy, które w akcjonariacie mają Skarb państwa to zdecydowanie nie jedyne podmioty, które osiągają sukces na międzynarodowych rynkach. Nie można zapominać także o prywatnych przedsiębiorcach. Przykładem może być Asseco Poland, gdzie eksport odpowiada za ponad 70 proc. przychodów, ale również takie spółki jak ABC Data, AB, Inter Cars, CD Projekt RED, i wiele innych.

Polskie firmy są także coraz agresywniejsze ze względu na realizację polityki przejęć poza granicami kraju. Dla przykładu, wczoraj, tj. 20 kwietnia br., AmRest Holdings - spółka notowana na GPW, będąca niezależną firmą prowadzącą sieci restauracji w Europie Środkowo-Wschodniej, aktywnie działająca nie tylko w krajach UE, ale także Rosji i Chinach - podpisała umowę kupna Starbucks Deutschland (za ok. 41 mln euro), który jest operatorem kawiarni Starbucks w Niemczech.

Nie jest to odosobnionym zdarzeniem. Na rynku międzynarodowych przejęć aktywnie działa np. spółka PKN Orlen, (która w ostatnim czasie np. amerykańską spółkę FX Energy i kanadyjską Kicking Horse Energy Inc.), PZU (przejęcie spółek należących do RSA, w tym LINK 4), a także Comarch i Boryszew.

Coraz silniejszy polski eksport

Polskie firmy coraz pewniej radzą sobie w międzynarodowym środowisku. Wartość eksportu w 2015 roku wyniosła prawie 180 mld złotych, co jest rekordowym osiągnięciem w historii Polski. Udało się także wypracować w handlu zagranicznym dodatnie saldo, czyli nadwyżkę eksportu nad importem, która zamknęła się niewielką, wręcz symboliczną kwotą 3,7 mln euro.

Rosnąca wartość polskiego eksportu to sukces firm działających w ramach rozwijającej się gospodarki kraju. Przedsiębiorcy coraz częściej podejmują ryzyko wejścia na międzynarodowe rynki, a rodzime produkty na rynkach zagranicznych zyskują już nie tylko niskimi kosztami pracy i przez to - niższą ceną, ale także jakością. Tworzone są coraz częściej wyroby oparte na nowych technologiach i innowacjach.

Najważniejszym partnerem eksportowym Polski pozostaje Europa (ponad 75 proc. eksportu trafia do krajów Unii Europejskiej, w tym do Niemiec aż 25,9 proc.), ale w ostatnich latach - co należy uznać za krok w dobrą stronę - rodzime firmy rozpoczęły poszukiwania rynków zbytu w krajach wcześniej traktowanych jako egzotyczne.

Polskie firmy budują swoją przewagę konkurencyjną nie tylko w oparciu o niską cenę. Dużą rolę odgrywa także elastyczność, gotowość do szybkiego reagowania na zmieniający się popyt, na potrzeby odbiorców za granicą.

Sprzedaż za granicami jeszcze będzie rosła

Eksport to symbol i ogromny sukces polskiej gospodarki. W 10 lat udało się zwiększyć wartość sprzedawanych towarów za granicą z poziomu 59,7 mld euro (2004 r.), do 165,8 mld euro w 2014 r., by w 2015 r. osiągnąć poziom niecałych 180 mld zł.

- Oczekujemy, że dynamika polskiego eksportu obniży się w 2016 r. do około 5-6 proc. z 8,4 proc. w 2015 r. - komentuje dla Interii Marcin Czaplicki, specjalista w Departamencie Analiz Ekonomicznych Banku PKO BP. - Przemawiają za tym w szczególności: negatywny wpływ cyklu produkcji w fabrykach montujących samochody w Polsce (widoczny już w danych SAMAR Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego), a także bardzo powolny wzrost dynamiki PKB w strefie euro (pozwalający utrzymać dynamikę eksportu na przyzwoitym poziomie) oraz problemy w gospodarkach wschodzących (surowcowych, a także gospodarkach wschodzących doświadczających odpływów kapitału) - dodaje.

W ostatnim okresie dodatkowym wsparciem dla eksporterów był także korzystny kurs polskiej waluty. - Niewątpliwie wciąż pozytywnie na eksport wpływa kurs walutowy znajdujący się powyżej progu opłacalności. Firmy sygnalizują, że opłacalność eksportu pozostaje na rekordowo wysokim poziomie - ocenia Czaplicki.

LD

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: notowania | GPW | eksport | inwestowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »