Obligacje.pl: Spółki powiązane z byłym prezesem GetBacku mają się ku upadłości

Spółki powiązane z byłym prezesem GetBacku mają się ku upadłości; wniosek do sądu złożyła Hussar Gruppa, a także spółka GB Managers - podaje portal obligacje.pl.

Spółki powiązane z byłym prezesem GetBacku mają się ku upadłości; wniosek do sądu złożyła Hussar Gruppa, a także spółka GB Managers - podaje portal obligacje.pl.

Hussar Gruppa złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości. W Sądzie Rejonowym dla m.st. Warszawy znajduje się też wniosek spółki GB Managers - informuje portal obligacje.pl.

Wcześniej w ramach przyspieszonego postępowania układowego Hussar Gruppa chciała zaproponować obligatariuszom zwrot 40 proc. zainwestowanych pieniędzy. Jak dowiedziały się obligacje.pl, jednym ze źródeł tych środków miały być dywidendy ze spółki Hussar Transport. Sęk w tym, że również wobec niej w sądzie znajdują się przynajmniej dwa wnioski o ogłoszenie upadłości.

Reklama

Według portalu kolejna powiązana z Konradem K. spółka, która może upaść, to GB Managers, czyli firma od wykupu menedżerskiego GetBacku. Wprawdzie Paweł Trybuchowski, jej wiceprezes, a do grudnia ubiegłego roku także i wiceprezes GetBacku, złożył do sądu wniosek o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego, ale z przyczyn formalnych został on zwrócony. Aktualnie w sądzie znajduje się wniosek o ogłoszenie upadłości GB Managers.

Sąd zabezpieczył majątek GB Managers poprzez ustanowienie zarządcy przymusowego nad całością majątku spółki - wynika z informacji znajdujących się w Monitorze Sądowym i Gospodarczym - czytamy.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: GetBack
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »