Co może przynieść bankowości mobilnej rok 2016?
Jeśli rok 2015 można było nazwać rokiem przyspieszenia, to rok 2016 może być tylko jego kontynuacją. I uzupełnieniem braków.
Dlaczego mamy mieć do czynienia nie tylko z przyspieszeniem rozwoju, ale i uzupełnianiem braków? Ot, chociażby z powodu "dyskryminacji" przy płatnościach zbliżeniowych HCE (Host Card Emulation). To oczywiście technologia korzystna dla klientów banków, bowiem jej, powiedzmy, pierwotna wersja - NFC (Near Field Communication), dyskryminowała klientów innych niż Orange i T-Mobile sieci. Natomiast płatności HCE są na razie dostępne tylko dla telefonów z systemem Android (w wersji co najmniej 4.4) - a co z Windows Phone?
Należy zatem spodziewać się uzupełnienia oferty - ale, przede wszystkim, dalszego jej rozwoju. Przede wszystkim, usługę tę będą udostępniać kolejne banki, jest ona bowiem prosta i łatwa w użyciu - a przede wszystkim jest tak dobrze odbierana przez klientów, że trudno sobie bez niej wyobrazić nowoczesną ofertę bankową.
Podobnie jest z Polskim Standardem Płatności i systemem płatności mobilnych BLIK. Liczbę jego użytkowników szacuje się obecnie na niemal 1,5 mln i należy przypuszczać, że będzie rosła w szybkim tempie.
Który z tych systemów będzie zwycięzcą? Płatności zbliżeniowe mogą na razie górować nad BLIKiem ze względu na pewne, powiedzmy, utrudnienia w dostępie do internetu. Jednak w miarę rozszerzania się kręgu użytkowników i oferujących go banków za[pewne wymogą oni poprawę sytuacji.
Należy przewidywać również rozwój płatności typu oneclick. Pozwalają one na zakup produktów lub usług przez internet za pomocą pojedynczego kliknięcia. Stosowne dane o płatności muszą być uprzednio zdefiniowane. Klient wprowadza je podczas dokonywania pierwszej transakcji na stronie sklepu lub autoryzacji karty. MasterPass - to otwarty, międzynarodowy system płatności mobilnych i internetowych, z którego mogą korzystać użytkownicy dowolnej karty płatniczej, w dowolnym banku. MasterPass zastępuje działający od 3 lat system MasterCard Mobile. Z kolei PayUExpress to usługa, pozwalająca zrealizować płatność za zakupy internetowe za pomocą tylko jednego kliknięcia powstała dzięki powiązaniu konta PayU z rachunkiem bankowym. Oferuje go już kilka banków, a ze względu na top, że system działa w największym polskim systemie aukcyjnym - Allegro - można się spodziewać kolejnych uruchomień.
Szerzej niż dotychczas będą również wykorzystywane możliwości geolokalizacyjne smartfonów i tabletów. To choćby możliwość skierowania klienta do najbliższego bankomatu czy oddziału (tak, tak, czasem jeszcze trzeba tam zajrzeć...). Wykorzystywane będą również natywne funkcje telefonu - geolokalizacji placówek czy szybkiego wywoływania na klawiaturze numeru potrzebnego do zastrzeżenia karty.
Bankowość mobilna to nie tylko płatności, ale i możliwość zawierania różnego typu umów. Dotyczą one zarówno produktów bankowych, oferowanych przez bankowość standardową, jak i specjalnie przygotowywanych na potrzeby bankowości mobilnej. I właśnie rozszerzania tej specjalnie dedykowanej oferty należy się spodziewać. A biorąc pod uwagę mobilność aplikacji, pozwalającą korzystać niemal w każdym momencie, najbardziej chyba rozwojowym elementem bankowej propozycji mogą być szybkie kredyty.
No i na koniec wyliczanki (bo nowości na pewno będzie znacznie więcej) można przewidywać wysyp wszelkiego typu aplikacji, umożliwiających różnorodne zakupy. Na coraz większą skalę ułatwiane będzie np. kupowanie biletów - nie tylko komunikacji miejskiej, ale również do kina, teatru, na koncerty itp. Specjalne aplikacje mają już niektóre miasta - i znów, to nie tylko bilety, ale również możliwość wypożyczania roweru miejskiego czy rezerwacji miejsc na parkingu. Kupować, a przynajmniej rezerwować, można już także bilety na samolot.
Przemysław Szubański
BZ WBK jest partnerem raportu "Bankowość mobilna"