Brexit wywoła chaos?

Twardy brexit niesie ryzyko bankructw

Brexit bez zawarcia porozumienia (tzw. twardy brexit) może być przyczyną bankructw wielu przedsiębiorstw - przestrzegają eksperci. Perturbacje w większym stopniu dotknęłyby Wielką Brytanię.

Według prognoz ekspertów Atradius, tzw. "no deal brexit" oznaczałby o 14 proc. większe ryzyku upadłości firm w Wielkiej Brytanii, w porównaniu z opuszczeniem UE z zachowaniem okresu przejściowego. Kraje wspólnoty, których gospodarki najboleśniej odczują opuszczenie Unii przez Wielką Brytanię bez porozumienia to Irlandia, Belgia, Holandia oraz Dania.

Opuszczenie Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię bez porozumienia, oznaczałoby koniec wolnego przepływu towarów, usług, kapitału i ludzi między Zjednoczonym Królestwem a krajami Wspólnoty. Koszty gospodarcze poniosłaby głównie Wielka Brytania, głównie poprzez dużo niższy wzrost gospodarczy w 2019 i 2020 roku. Negatywne skutki odczułyby również kraje Unii, jednak w znacznie mniejszym stopniu.

Reklama

"Efektem tzw. twardego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, byłby powrót do wymiany handlowej według zasad Światowej Organizacji Handlu i konieczność stosowania ceł na import i eksport. Eksport towarów do krajów Unii Europejskiej, który stanowi 48 proc. eksportu Wielkiej Brytanii, byłby obłożony cłem 5,7 proc., natomiast cło na towary eksportowane do Wielkiej Brytanii z UE (16 proc. całego eksportu poza UE) wyniosłoby 4,3 proc." - czytamy w analizie Atriadus.

Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez porozumienia niewątpliwie będzie miało negatywny wpływ na wzrost PKB - wskazują eksperci Atradius.

Do końca 2020 roku PKB Wielkiej Brytanii może być o ponad 2 proc. niższe, niż w wypadku brexitu na uzgodnionych warunkach. Wyższa inflacja negatywnie wpłynie na konsumpcję prywatną, która ma największy wpływ na PKB Zjednoczonego Królestwa. Niepewność co do warunków i okoliczności brexitu negatywnie wpływa także na inwestycje w Wielkiej Brytanii, do końca 2020 roku przewidujemy spadek inwestycji aż o 7 proc. - komentuje Paweł Szczepankowski, dyrektor zarządzający Atradius w Polsce.

Jednocześnie analitycy przewidują, że negatywny skutki zostaną złagodzone przez wzrost wydatków rządowych - potencjalnie wspieranych przez pieniądze z unijnego porozumienia rozwodowego - i poluzowanie polityki pieniężnej.

Twardy brexit zwiększy także odsetek upadłości firm w regionie. Według modeli ekonomicznych Atradius, skala bankructw w Wielkiej Brytanii może być o 14 proc. wyższa w przypadku twardego brexitu, niż przy płynnym wyjściu z Unii Europejskiej. - Cła na eksport towarów i usług będą miały wpływ na zyski przedsiębiorstw, a cła na towary importowane zwiększą inflację w kraju. Wyższa inflacja i słaby funt ograniczy wydatki konsumpcyjne, jednocześnie nieznacznie wzrośnie bezrobocie, co przyczyni się do wzrostu niewypłacalności w sektorze detalicznym i hotelarskim - mówi Paweł Szczepankowski.

Niższe zyski i spadek inwestycji spowodują spadek produkcji przemysłowej o 2 proc. w 2019 r. Sektor produkcji, stanowi jedynie 10 proc. PKB, jednak odpowiada jednocześnie aż za połowę eksportu Wielkiej Brytanii, co czyni go szczególnie podatnym na potencjalne ograniczenia. Niewypłacalność i bankructwa dotknęłyby również sektor motoryzacyjny, producentów żywności i napojów oraz chemiczny.

W przypadku krajów Unii Europejskiej prognozy dotyczące niewypłacalności są łagodniejsze. Zagrożone bankructwem będą głównie firmy w Irlandii, skąd 11 proc. eksportu trafia do Wielkiej Brytanii. Przede wszystkim chodzi o szeroko pojęty sektor produkcyjny, z którego aż 44 proc. produkcji trafia na eksport do UK, oraz branżę spożywczą. Upadłość irlandzkich firm może być większa o 4 proc. niż przypadku płynnego Brexitu - podkreśla Paweł Szczepankowski.(js)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: UE | skutki brexitu | twardy brexit | brexit
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »