Podatek od emerytur zgodny z konstytucją

W 2005 roku Niemcy przeorganizowały system emerytalny i wprowadziły stopniowe opodatkowanie emerytur. Decyzja ta długo budziła kontrowersje.Teraz Trybunał Konstytucyjny poparł pozycję państwa, które pobiera podatki od świadczeń rentowo-emerytalnych i odrzucił trzy skargi w tej sprawie.

Ze skargą zwrócili się do sądu trzej emeryci, wśród nich były lekarz oraz emerytowany urzędnik. Ich zdaniem stopniowe opodatkowywanie emerytur na przestrzeni 35 lat (od roku 2005 do 2040) jest niedopuszczalne i uderza w zasadę równouprawnienia.

Do końca 2004 roku podatki płacili tylko emeryci pobierający najwyższe świadczenia. Większość jednak nie przekraczała tych progów i była zwolniona od opłat. W 2005 roku wprowadzono podatek na 50 proc. wysokości emerytury - zarówno dla tych, którzy już je pobierali, jak i dla przyszłych emerytów.

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego oświadczyli, że rozwiązanie sprzed dziesięciu laty było konieczne i jest zgodne z prawem. - Była potrzeba prostego, praktycznego kompromisu, również z makroekonomicznego punktu widzenia - uzasadniają sędziowie dodając, że do takiego doszło.

Według nowo opublikowanych badań Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, mężczyźni w Niemczech pobierają emeryturę średnio przez 19,4 lat, a kobiety przez 22,8. W przypadku mężczyzn jest to blisko o dwa lata dłużej, niż wynosi średnia w państwach uczestniczących w OBWE. Najdłużej z emerytur korzystają Francuzi (mężczyźni 23 lata, kobiety 27,2 lat). Mężczyźni w Polsce znajdują się poniżej średniej (16,6 lat), a kobiety powyżej 23,9 lat.

Raport OBWE pokazał również, że w Niemczech szybko przybywa emerytów. Według ekspertów organizacji w 2050 roku aż 12,5 proc. niemieckiego PKB będzie przeznaczane na finansowanie świadczeń emerytalnych - to o 2,5 proc. więcej, niż średnio w całej OBWE.

dpa, rtr / Róża Romaniec, Redakcja Polska Deutsche Welle