Kiedy Polska wejdzie do strefy euro?

Czas budować raj podatkowy w Polsce

Optymalizacja kosztów obowiązuje nie tylko biznes, ale też państwo - pisze w "Pulsie Biznesu" ksiądz Jacek Stryczek. Duszpasterz ludzi biznesu krytykuje pomysł walki z płaceniem podatków w krajach o korzystniejszym systemie podatkowym.

Według księdza jeżeli państwo, tak jak robią to biznesmeni, nie optymalizuje kosztów, lecz przerzuca swoje problemy na obywateli, to nie można oczekiwać, że będą oni z ochotą podatki płacić.

Kto więc ponosi większą winę: ten, który źle wykorzystuje publiczne pieniądze, czy ten, który nie chce się do tego dokładać - pyta ksiądz Stryczek.

Duszpasterz proponuje też, aby zamiast krytykować tych, którzy uciekają do "rajów podatkowych", zacząć budować taki raj w Polsce. Więcej w "Pulsie Biznesu", który inauguruje dziś debatę "Czas na patriotyzm gospodarczy".

Reklama

_ _ _ _

Ciekawe

Parlament Europejski domaga się uszczelnienia sytemu podatkowego i zlikwidowania "rajów podatkowych". W przyjętej rezolucji apeluje o natychmiastowe podjęcie działań w tej sprawie.

Posłowie chcą większej przejrzystości w naliczaniu podatków i zobowiązania wszystkich przedsiębiorstw, które działają w więcej niż w jednym unijnym kraju, do publikowania kwoty podatku płaconego w każdym państwie członkowskim. Europarlamentarzyści zwrócili się do państw o podjęcie skoordynowanych działań przeciwko tak zwanym "rajom podatkowym" oraz o wyrażenie zgody na zlikwidowanie luki prawnej ułatwiającej unikanie rozliczenia się z fiskusem.

Każdego roku z powodu oszustw i uchylania się od rozliczeń z urzędem podatkowym Unia traci około biliona euro, czyli kwotę siedmiu unijnych budżetów. Straty przekraczają kwotę, którą państwa członkowskie wydają na opiekę zdrowotną. Parlament chce, by do 2020 roku suma utraconych pieniędzy zmniejszyła się o połowę.

_ _ _ _ _

WAŻNE

Rząd przyjął wczoraj rozwiązania, które mają przyczynić się do ochrony miejsc pracy. Ministrowie zajęli się tak zwaną ustawą antykryzysową, której celem jest złagodzenie skutków spowolnienia gospodarczego.

Chodzi o umożliwienie firmom wypłacania pensji mimo braku produkcji. W sytuacji przestoju gospodarczego pracownik otrzymywałby wynagrodzenie nie mniejsze od płacy minimalnej. Byłoby finansowane częściowo przez zakład, a częściowo przez Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Firma, będąca w kłopotach, mogłaby też zmniejszyć czas pracy i obniżyć pobory. Taka sytuacja mogłaby trwać najwyżej pół roku, podczas którego pracownika nie można by zwolnić bez jego winy.

Z proponowanych rozwiązań będą mogli skorzystać przedsiębiorcy, których dochody spadły co najmniej o 15 procent. Nie może im jednak grozić upadłość.

Resort finansów szacuje, że w tym roku realizacja proponowanej ustawy kosztowałaby 500 milionów złotych. 400 milionów pochodziłoby z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych 100 - z Funduszu Pracy.

Płaca

Minister pracy liczy na porozumienie pracodawców i pracowników w kwestii płacy minimalnej. Związkowcy domagają się podwyżki o 120 złotych.

Władysław Kosiniak-Kamysz mówił w radiowej Jedynce, że sprawa powinna rozstrzygnąć się w komisji trójstronnej. Wyraził nadzieję, że pracownicy i pracodawcy dojdą do porozumienia.

Minister zgodził się z tym, że obie strony mają argumenty. Mówił, co podnoszą też pracodawcy, że w ostatnich latach dynamika wzrostu płacy minimalnej była bardzo duża. Od stycznia najniższe wynagrodzenie wzrosło o 100 złotych, poprzednia podwyżka była jeszcze większa. Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił też uwagę, że podwyżki płacy minimalnej zmniejszają rozwarstwienie i różnice w dochodach.

Minister pracy przypomniał wyliczenia swego resortu, z których wynika, że płaca minimalna może wzrosnąć z 1600 do 1680 złotych. Sprzeciwił się zróżnicowaniu najniższego wynagrodzenia w poszczególnych regionach kraju. Propozycję taką zgłasza Prawo i Sprawiedliwość.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: optymalizacja podatkowa | raj podatkowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »