Kiedy Polska wejdzie do strefy euro?

Polska może wejść do ERM2

Polska może wejść do ERM2 w 2012 r., spełnić kryteria konwergencji w 2014 r. i przyjąć wspólną walutę w 2015 r. - oceniają analitycy Erste Banku. Ich zdaniem KE może państwom mającym wejść do EMU postawić większe wymagania niż te wynikające z kryteriów z Maastricht.

"Naszym zdaniem Komisja Europejska, obok spełnienia kryterium deficytu finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB, będzie zwracała uwagę na "wiarygodne i trwałe" spełnienie Kryteriów z Maastricht. To oznacza, że od państw kandydujących (do EMU - PAP) będzie się wymagało spełnienia kryteriów z dużym marginesem i/lub utrzymania deficytu poniżej 3 proc. PKB przez dłuższy okres (a nie tylko w danym momencie), dopiero wtedy kraj zostanie pozytywnie oceniony" - napisano w lutowym raporcie Erste poświęconym państwom Europy Środkowo-Wschodniej.

"Komisja Europejska może także wymagać, by strukturalne deficyty były poniżej 3 proc. PKB i by przeprowadzono reformy strukturalne (w sferze służby zdrowia czy systemów emerytalnych), co powinno zmniejszyć wrażliwość finansów publicznych w długiej perspektywie.

Reklama

To oznaczałoby, że pozytywna ocena spełnienia Kryteriów z Maastricht może być wydana co najmniej rok po tym, jak deficyt finansów publicznych zostanie sprowadzony poniżej 3 proc. PKB, co może opóźnić przyjęcie euro przez państwa Europy Środkowo-Wschodniej do 2015-16 r. (z wyjątkiem Estonii)" - dodano.

Z prognozy wynika, że w 2015 r., obok Polski, euro przyjmie Rumunia, a rok później do EMU wejdą Węgry i Chorwacja.

Słabsze wykonanie planu prywatyzacji oraz problemy z realizacją planu konsolidacji finansów publicznych to, zdaniem ekonomistów Erste, główne czynniki ryzyka dla polskiego rynku obligacji.

"Scenariuszem ryzyka dla polskich rentowności może być wyższa podaż obligacji lub też możliwy zanik potencjału złotego do aprecjacji. To może się stać jeśli rządowi nie uda się zrealizować planów prywatyzacyjnych lub też jeśli nie uda się wprowadzić w życie planu konsolidacji finansów publicznych" - napisano.

"Innym czynnikiem ryzyka dla polskich obligacji jest mniejsza, w porównaniu do regionalnych partnerów, nadpłynność lokalnych banków, co zmniejsza możliwości polskich banków do absorpcji wyższej podaży papierów (bez refinansowania ze strony banku centralnego" - dodano.

W budżecie na 2010 r. zaplanowano przychody z prywatyzacji w wysokości 25 mld zł. Plan konsolidacji finansów publicznych, przedstawiony w styczniu, zakłada - poprzez wprowadzenie reguł sterowania wydatkami - ograniczenie tempa wzrostu wydatków niesztywnych do 1 proc. w najbliższych latach. W opublikowanej w lutym aktualizacji programu konwergencji zapisano, że Polska wypełni kryterium fiskalne w 2012 roku.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »