Spadek PMI dla strefy. Zapaść w niemieckim przetwórstwie

Według wstępnego szacunku indeks PMI composite obniżył się w marcu z 51,9 do 51,3 pkt. Spadek był efektem zapaści w ocenach niemieckiego przemysłu oraz ogólnego pogorszenia koniunktury we francuskiej gospodarce. Wstępne odczyty europejskich indeksów PMI w przetwórstwie po raz kolejny zaskoczyły negatywnie. Wskaźnik dla Niemiec zanurkował do 44,7 pkt, tj. najniższego poziomu od sierpnia 2012. Nowe zamówienia spadły do najniższego poziomu od kwietnia 2009, przy najniższym odczycie zamówień z zagranicy od ponad 6,5 roku. Biorąc pod uwagę, że odczyty z Francji również zaskoczyły negatywnie.

Do zmniejszenia zagregowanego indeksu PMI przyczyniły się spadek jego składowej dla bieżącej produkcji w przetwórstwie (do najniższego poziomu od kwietnia 2013 r.) oraz niższa składowa dla aktywności biznesowej w usługach (najniżej od dwóch miesięcy.).

W całym I kw. średnia wartość zagregowanego indeksu PMI dla strefy euro wyniosła 51,4 pkt. wobec 52,3 pkt. w IV kw. ub. r., a tym samym wyniki badań koniunktury stanowią znaczące ryzyko w dół dla naszej prognozy, zgodnie z którą kwartalne tempo wzrostu PKB w strefie euro wzrośnie do 0,4% w I kw. z 0,2% w IV kw. ub. r.

Reklama

Szacowane przez Markit wyłącznie na podstawie wartości wskaźników PMI tempo wzrostu gospodarczego w I kw. wynosi ok. 0,2% kw/kw. Na taki wynik składają się wzrost wartości dodanej w usługach o ok. 0,3% kw/kw i spadek wartości dodanej w przetwórstwie o ok. 0,5%.

Ankietowane firmy (przetwórcze i usługowe) w strefie euro raportowały w marcu, że ich brak optymizmu dotyczący przyszłości jest odzwierciedleniem zrewidowanych w dół prognoz dotyczących wzrostu gospodarczego, podwyższonego ryzyka politycznego, niepewności związanej z wojnami handlowymi i brexitem oraz dekoniunkturą w branży motoryzacyjnej.

Pomimo pogorszenia koniunktury w marcu, w strukturze danych na szczególną uwagę zasługują sygnały wskazujące na prawdopodobieństwo jej stabilizacji w kolejnych miesiącach. Od dwóch miesięcy obserwujemy stabilizację napływu nowych zamówień (indeks równy 50 pkt.). Ponadto, Wskaźnik Oczekiwanej Produkcji (w ciągu najbliższych 12 miesięcy) utrzymuje się od października ub. r. na względnie stabilnym poziomie bliskim 60 pkt. Jest to wyraźna zmiana w porównaniu do obserwowanej w I-III kw. 2018 r. tendencji do wyraźnego spadku wspomnianego indeksu.

Biorąc pod uwagę wyprzedzający charakter ww. wskaźników, marcowe dane wskazują, że prawdopodobnym scenariuszem na najbliższe miesiące będzie tzw. "szorowanie po dnie", czyli brak perspektyw wyraźnego przyspieszenia wzrostu gospodarczego przy niskim prawdopodobieństwie załamania koniunktury w strefie euro.

W ujęciu geograficznym obniżenie tempa wzrostu aktywności gospodarczej odnotowano zarówno w Niemczech jak i we Francji. W obu gospodarkach do pogorszenia nastrojów przyczyniło się obniżenie składowej dla bieżącej produkcji w przetwórstwie oraz spadek składowej dla aktywności biznesowej w usługach. W rezultacie zmaterializował się nasz scenariusz zarysowany przed miesiącem wówczas uwagę, że obserwowane w przeszłości rozbieżności w przebiegu koniunktury w przetwórstwie i usługach w strefie euro były krótkotrwałe, co sugerowało że koniunktura w usługach ulegnie wkrótce pogorszeniu w ślad za gorszymi nastrojami w przetwórstwie.

Niemniej jednak te rozbieżności nie zmniejszyły się wyraźnie w marcu, co wskazuje na dalszy potencjał do spadku indeksów dotyczących koniunktury w usługach. W przeciwieństwie do Francji i Niemiec, w pozostałych gospodarkach strefy euro objętych badaniem doszło do wyraźnej poprawy koniunktury (najlepsze nastroje od września 2018 r.) dzięki wyższej aktywności w usługach, podczas gdy zamówienia w przemyśle obniżyły się już trzeci miesiąc z rzędu.

Z punktu widzenia polskiego eksportu w danych na szczególną uwagę zasługuje obniżenie indeksu PMI dla niemieckiego przetwórstwa do 44,7 pkt. w marcu wobec 47,6 pkt. w lutym. Tym samym już trzeci miesiąc z rzędu ukształtował się on poniżej granicy 50 pkt., oddzielającej wzrost od spadku aktywności. Był to jednocześnie najniższy poziom indeksu od sierpnia 2012 r.

W kierunku zmniejszenia indeksu oddziaływały niższe wkłady wszystkich 5 jego składowych (dla bieżącej produkcji, nowych zamówień, czasu dostaw, zapasów oraz zatrudnienia). Struktura wskazała zatem na kontynuację niekorzystnych tendencji obserwowanych w ostatnich miesiącach - pogłębienie spadku zamówień (eksportowych i ogółem) oraz bieżącej produkcji.

Dwa czynniki w szczególności świadczą o bardzo słabej kondycji niemieckiego przetwórstwa - spadek zatrudnienia (po raz pierwszy od 2014 r.) oraz najszybszy spadek nowych zamówień ogółem od czasów globalnego kryzysu finansowego (kwiecień 2009 r.).

Jednym z najlepszych barometrów koniunktury jest popyt na pracę, w związku z tym odnotowana w marcu redukcja liczby etatów stanowi istotny czynnik ryzyka w dół dla perspektyw w niemieckim przetwórstwie. Ponadto ankietowany firmy wskazywały, że część ich klientów wstrzymuje się obecnie z dokonywaniem decyzji zakupowych ze względu na podwyższoną niepewność dotyczącą perspektyw sytuacji gospodarczej. Przedsiębiorstwa raportowały również wciąż słaby popyt w branży motoryzacyjnej.

Dalsze pogorszenie sytuacji w niemieckim przetwórstwie w marcu sygnalizuje wysokie prawdopodobieństwo osłabienia popytu na wytwarzane w Polsce towary stanowiące wsad do produkcji dóbr finalnych (dobra pośrednie).

Ten negatywny wpływ dekoniunktury za granicą na sytuację w polskim przetwórstwie będzie jednak ograniczany przez strukturalne zmiany zachodzące w polskim przemyśle (takie jak rosnące przewagi konkurencyjne polskich przedsiębiorstw za granicą, reorientację geograficzną eksportu lub przesunięcia w łańcuchu dostaw) oraz wciąż duże (jednak malejące) zaległości produkcyjne (por. MAKROpuls z 20.03.2019).

Zakładając, zgodnie z naszym scenariuszem bazowym, że obserwowane obecnie spowolnienie w światowym handlu ma charakter przejściowy i w II poł. br. nastąpi przyspieszenie światowego wzrostu gospodarczego, w kolejnych miesiącach zostaną utrzymane relatywnie wysokie dynamiki produkcji przemysłowej i eksportu w Polsce.

Niemniej jednak niekorzystna koniunktura za granicą stanowi główny czynnik ryzyka w dół dla naszej prognozy wzrostu gospodarczego w Polsce w I kw. (3,5% r/r wobec 4,9% w IV kw. ub. r.) i całym 2018 r. (3,7%)

Źródło: Markit, Credit Agricole

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: strefa euro | Niemcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »