Białorusini też chcą wydobywać gaz z łupków

Białoruski koncern paliwowy Biełorusnieft jest zainteresowany wydobyciem gazu łupkowego na Białorusi - podała rosyjska agencja informacyjna RIA-Nowosti.

Białoruski państwowy koncern paliwowy Biełorusnieft, wyraził zainteresowanie wydobyciem gazu, uzyskiwanego z łupków osadowych na Białorusi. Pomysłem zainteresowany jest też inny miejscowy potentat - koncern chemiczny Biełnieftiechim.

Na początku sierpnia br. białoruskie Ministerstwo Zasobów Naturalnych i Ochrony Środowiska zwiększyło liczbę oferowanych pól, które mogą się okazać gazonośne z jednego do ośmiu. Cała powierzchnia wynosi ponad 5,5 tys. kilometrów kwadratowych. Cztery z nich leżą w obwodzie homelskim, trzy - w obwodzie brzeskim. Ostatnie z kolei zajmuje terytorium obwodu homelskiego, mohylewskiego oraz mińskiego.

Reklama

Agencja RIA-Nowosti powołując się na źródło bliskie organom białoruskiej administracji państwowej poinformowała, że władze tego kraju już podpisały dokument, który upoważnia do przeprowadzenia badań geologicznych w celu poszukiwania gazu łupkowego na ośmiu polach.

Koncesję na prace geologiczne otrzymała spółka zagraniczna, której nazwy jednak nie podano. Wiadomo za to, że nie ma ona uprawnień do zagospodarowania złóż, oraz że Mińsk nie będzie finansował projektu - koszt prac geologicznych ma pokryć tajemniczy inwestor.

Według relacji informatora RIA Nowosti, Rosjanie nie powinni się martwić z powodu tego, że Białoruś po odkryciu własnych złóż gazu zrezygnuje z dostaw rosyjskiego paliwa. Jeżeli Białorusini rozpoczną wydobycie gazu z łupków, wciąż będą potrzebować dodatkowych dostaw surowców. Białoruś jest krajem tranzytowym, który transportuje przez swoje terytorium więcej surowców, niż zużywa.

_ _ _ _

Białoruś chce zmniejszyć zużycie gazu ziemnego i planuje, że do 2020 roku spadek ten wyniesie 7 mld metrów sześć. - podała białoruska agencja informacyjna Biełta.

O planowanym spadku zużycia gazu poinformował wiceminister Ministerstwa Energetyki Białorusi Michaił Michadiuk podczas XVII Białoruskiego forum energetycznego i ekologicznego, które odbywa się w Mińsku. Michadiuk podkreślił, że Białoruś aktywnie realizuje działania związane z modernizacją całej infrastruktury energetycznej. Planuje się, że od 2011 r. do 2015 roku inwestycje w modernizację energetycznego systemu krajowego wyniosą 6 mld dolarów. Zaznaczył też, że kwota ta uwzględnia także spłatę zaciągniętych kredytów. Wiceminister powiedział, że prognozowany spadek zużycia gazu będzie możliwy m.in. dzięki uruchomieniu elektrowni atomowej i zwiększeniu udziału energii odnawialnej. Według informacji państwowej białoruskiej telewizji ONT, elektrownia atomowa ma zostać uruchomiona w 2018 roku w Ostrowcu w obwodzie grodzieńskim. Elektrownia będzie się składała z dwóch bloków energetycznych o łącznej mocy do 2400 MW.

_ _ _ _ _

Przypomnijmy, że Litwa również uważnie przygląda się polskim doświadczeniom z gazem łupkowym i liczy na współpracę w tej dziedzinie - powiedział wcześniej PAP litewski minister energetyki Arvydas Sekmokas. Szacunki mówią, że Litwa może mieć kilkaset mld m sześc. gazu niekonwencjonalnego.

Współpraca przy eksploatacji gazu łupkowego była jednym z tematów rozmowy z polskim ministrem skarbu Mikołajem Budzanowskim - zaznaczył Sekmokas. W jego ocenie, w tej dziedzinie Polska jest znacznie bardziej zaawansowana niż Litwa, dlatego jego kraj uważnie przygląda się polskim doświadczeniom. Sekmokas przypomniał, że kilka litewskie ministerstwo środowiska ogłosiło przetarg na poszukiwania gazu łupkowego. - Widzimy szerokie perspektywy dla współpracy, również dla polskich firm - dodał.

Zgodnie z plamami rządu Litwy, w przetargu przyznane zostaną licencje poszukiwawcze na dwóch obszarach: liczącym 1800 km kw. Silutes-Taurages oraz Kudirkos-Kybartu o powierzchni 281 km kw. Litewskie władze liczą, że pierwsze kontrakty na rozpoznawanie złóż zostaną podpisane na początku 2013 r.

Litewska służba geologiczna szacuje, że kraj ma do 585 mld m sześc. gazu niekonwencjonalnego, z czego zasoby wydobywalne to 10-15 proc., czyli 60-90 mld m sześc. Szacunki amerykańskiej agencji EIA mówią o zasobach sięgających 500 mld m sześc., z czego około 100 mld miałoby być technicznie możliwe do wydobycia. Przyjęta ostatnio przez litewski Sejm Narodowa Strategia Niezależności Energetycznej zakłada, że państwo będzie sprzyjać wydobyciu gazu niekonwencjonalnego.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: RIA | Białoruś | Litwa | gaz łupkowy | RIA Nowosti
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »