Kończy się boom związany z wydobyciem ropy z łupków
Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną z powodu ocen, że w USA kończy się boom związany z wydobyciem ropy z łupków - podają maklerzy.
Ceny ropy w Nowym Jorku rosną, bo boom ropy z łupków w USA może się kończyć.
Baryłka ropy West Texas Intermediate, w dostawach na maj, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku, jest wyceniana po 52,58 USD, po zwyżce o 67 centów.
Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 57 centów do 58,50 USD za baryłkę.
W poniedziałek Departament Energii USA (DoE) podał, że produkcja ropy z łupków spadnie w maju o 57 tys. baryłek dziennie. To pierwszy raz, gdy DoE prognozuje spadek produkcji ropy z łupków, a publikację miesięcznych takich danych rozpoczął w 2013 r.
"Jakiekolwiek informacje o spadku produkcji ropy wpływają na poprawę perspektyw cen tego surowca" - ocenia Michael McCarthy, główny strateg CMC Markets w Sydney.
"Rynek dlatego idzie w górę" - dodaje. Inwestorzy nadal są też zainteresowani sprawą Iranu.
2 kwietnia Iran i sześć światowych potęg - USA, Wielka Brytania, Francja, Rosja, Chiny i Niemcy - zawarły w Szwajcarii wstępne porozumienie w sprawie budzącego kontrowersje irańskiego programu atomowego. Ocenia się, że rozmowy Zachodu z Iranem dotyczące spraw nuklearnych mogą być przedłużone już po raz trzeci, poza 30 czerwca.
W środę Departament Energii USA opublikuje swój cotygodniowy raport o stanie zapasów paliw w USA.
Analitycy oceniają, że w ub. tygodniu zapasy ropy wzrosły o 3,5 mln baryłek. Tydzień wcześniej zapasy ropy wzrosły aż o 10,95 mln baryłek do 482,39 mln baryłek. To najwyższy poziom zapasów ropy w USA od kiedy rozpoczęto publikację danych na ten temat w 1982 r.
W poniedziałek ropa na NYMEX zdrożała o 27 centów do 51,91 USD za baryłkę, najwyżej na zamknięciu sesji od 7 kwietnia.
