Grecja odbija się od dna po kryzysie

- Obecnie obserwujemy odbicie gospodarki, co widać w zainteresowaniu inwestorów naszym projektem, ale także po wielu greckich firmach - mówi w rozmowie z dziennikarzem Bloomberga Odysseus Athanasiou, dyrektor generalny Lamda Development. Jego przedsiębiorstwo buduje duży kompleks na terenie byłego lotniska w Atenach. Mają tam powstać m.in. hotele, parki i sklepy. Inwestycja jest warta 7 miliardów euro.

- Obecnie obserwujemy odbicie gospodarki, co widać w zainteresowaniu inwestorów naszym projektem, ale także po wielu greckich firmach - mówi w rozmowie z dziennikarzem Bloomberga Odysseus Athanasiou, dyrektor generalny Lamda Development. Jego przedsiębiorstwo buduje duży kompleks na terenie byłego lotniska w Atenach. Mają tam powstać m.in. hotele, parki i sklepy. Inwestycja jest warta 7 miliardów euro.

Athanasiou dodał, że w Grecji istnieją takie sektory gospodarki, gdzie obecna produkcja jest nawet sześciokrotnie wyższa niż w Niemczech czy USA. Wycena nieruchomości i finansowych aktywów w Grecji jest też dużo bardziej atrakcyjna niż w innych krajach dotkniętych kryzysem, jak Hiszpania czy Irlandia. Według Athanasiou, największy problemem Grecji stanowią opieszałość administracji publicznej i źle funkcjonujący system.

Reklama

Źródło: Bloomberg/x-news

Dowiedz się więcej na temat: Grecja | kryzys w Grecji | kryzys gospodarczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »