Rosja składa propozycję Ukrainie ws. zadłużenia

Rosja proponuje Ukrainie rozłożenie na raty spłatę długu. Jego wysokość wynosi 3 mld dolarów a wykup zapada w grudniu 2015 r. Taką propozycję złożył prezydent Putin po zakończeniu szczytu G20.

Moskwa proponuje Kijowowi przeniesienie na lata 2016-18 i rozłożenie na raty spłaty długu Ukrainy w wysokości 3 mld dolarów, którego zapadalność przypada na grudzień 2015 roku - poinformował dziś prezydent Rosji Władimir Putin.

- Złożyliśmy - moim zdaniem - nieoczekiwaną propozycję naszym partnerom. Nie tylko zgodziliśmy się zrestrukturyzować ukraiński dług, lecz nawet zaproponowaliśmy lepsze warunki niż te, o które prosił nas Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW). Proszono nas o przeniesienie płatności w kwocie 3 mld USD na przyszły rok.

Reklama

Odpowiedziałem, że jesteśmy gotowi na głębszą restrukturyzację; że jesteśmy gotowi na to, by w 2015 roku nie otrzymać żadnych pieniędzy, zaś w przyszłym roku dostać miliard, w 2017 roku - kolejny miliard, a w 2018 roku - jeszcze jeden miliard - powiedział Putin dziennikarzom po zakończeniu szczytu G20 w Antalyi w Turcji.

Prezydent Rosji ujawnił, że o gwarancjach spłacenia przez Kijów tego długu rozmawiał w kuluarach szczytu z prezydentem USA Barackiem Obamą i szefową MFW Christine Lagarde. Putin wyraził nadzieję, że problem ukraińskiego długu zostanie rozwiązany do końca bieżącego roku.

Gospodarz Kremla wyjaśnił, że swoją propozycję strona rosyjska złożyła, by zapewnić sobie odzyskanie pieniędzy i by nie stawiać Ukrainy w trudnej sytuacji.

Wcześniej rosyjski minister finansów Anton Siłuanow podał, że Rosja przedstawiła Ukrainie i Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu propozycję dotyczącą trybu spłaty ukraińskiego długu. Nie ujawniając szczegółów, zauważył, że oferta ta może być podstawą uregulowania problemu zadłużenia Kijowa wobec Moskwy.

- Rosja przekazała propozycję dotyczącą trybu spłaty przez Ukrainę długu w kwocie 3 mld dolarów, którego termin zapadalności przypada na grudzień tego roku. Propozycja, z którą wystąpiła Rosja, jest interesująca i może być podstawą uregulowania problemu zadłużenia Ukrainy wobec Federacji Rosyjskiej - oświadczył Siłuanow, którego cytowały rosyjskie media.

Szef resortu finansów Rosji poinformował, że o swojej propozycji Moskwa będzie rozmawiać z MFW i jego kluczowymi akcjonariuszami. - Jesteśmy też gotowi do negocjacji ze stroną ukraińską - zadeklarował.

Rosja posiada ukraińskie obligacje warte 3 mld USD. Kupiła je w grudniu 2013 roku, tj. jeszcze przed odsunięciem od władzy poprzedniego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, co nastąpiło w lutym 2014 roku. Termin zapadalności tych papierów to grudzień 2015 roku. Moskwa dotąd nie zgadzała się na restrukturyzację ukraińskiego długu, argumentując, że wierzycielem w tym wypadku nie jest struktura komercyjna, lecz państwowa. Podkreślała przy tym, że niespłacenie przez Ukrainę długu będzie oznaczać niewypłacalność tego kraju.

W sierpniu Kijów zawarł porozumienie z grupą największych wierzycieli w sprawie restrukturyzacji zadłużenia. Operacja ta ma zmniejszyć dług Ukrainy do 15,5 mld dolarów. Ustalono, że z należności głównej odpisane zostanie 20 proc., czyli około 3,6 mld USD, a zapadalność reszty długów zostanie przełożona na 2019 rok.

W ramach zatwierdzonego w marcu 2015 roku czteroletniego programu rozszerzonego finansowania Ukraina otrzyma pomoc MFW w wysokości 17,5 mld dolarów. Warunkiem jest porozumienie Kijowa z wierzycielami o zmniejszeniu zadłużenia. Zgodnie z własnymi przepisami MFW nie ma prawa przyznawać kredytów krajom, które zalegają ze spłatami pożyczek bądź uznane zostały za niewypłacalne.

Przesyłam raport analityczny BofA Merrill Lynch dotyczący najważniejszych wydarzeń gospodarczych na Ukrainie - "Ukraine Viewpoint".

Rekomendujemy niedoważanie ukraińskich obligacji, których rentowność wydaje się być słaba, podobnie jak premia za ryzyko.

- Większość dobrych informacji zostało już wycenionych przez rynek, wobec czego po kompresji technicznej nastąpi prawdopodobnie rozszerzenie spreadów na rynku obligacji.

- Szacujemy, że wartość godziwa tzw. instrumentów odbudowy wartości (VRI), czyli instrumentów finansowych skorelowanych z PKB, wynosi 50-60 centów za dolara. Jest ona jednak w dalszym ciągu wysoce zależna od założeń dotyczących zmienności cen.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Ukraina | Władimir Putin | na raty | G20 | MFW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »