Stopa bezrobocia w USA wzrosła do 5,7 proc., przybyło 257 tys. miejsc pracy

Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych w styczniu wzrosła o 257 tys., podczas gdy w grudniu wzrosła o 329 tys., po korekcie z 252 tys. - podał amerykański Departament Pracy w komunikacie.

Liczba miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosła natomiast o 267 tys., podczas gdy miesiąc wcześniej wzrosła o 320 tys., po korekcie z 240 tys.

Stopa bezrobocia w USA w styczniu wyniosła 5,7 proc., wobec 5,6 proc. w grudniu 2014 r. - podał amerykański Departament Pracy.

Jednocześnie wskaźnik zatrudnienia, określający jaki odsetek ludności w wieku produkcyjnym pracuje zawodowo, wyniósł w styczniu 62,9 proc. wobec 62,7 proc. miesiąc wcześniej.

Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się stopy bezrobocia w USA na poziomie 5,6 proc. oraz że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 230 tys., a w sektorze prywatnym wzrośnie o 223 tys.

Reklama

Wydarzenie tygodnia już za nami

Mowa tu o publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy, które okazały się znakomite. I nie chodzi tu tylko od bieżące odczyty, ale także o rewizje poprzednich publikacji.

W styczniu w sektorze pozarolniczym USA przybyło aż 257 tys. nowych miejsc pracy przy konsensusie rynkowym wynoszącym 234 tys.. Natomiast rewizja za poprzedni miesiąc wyniosła 329 tys. względem 252 tys. I to nie koniec. Za listopad natomiast dane zostały skorygowane z 353 tys. do 423 tys. Nastroje na amerykańskim rynku pracy poprawiają także dane dotyczące średnich zarobków godzinowych. Wzrosły one o 2,2% w ujęciu rocznym przy poprzedniej wartości 1,7% oraz konsensusie 1,9%. Jedynie dane odnośnie stopy bezrobocia lekko rozczarowały, gdyż wzrosła ona w styczniu z 5,6% do 5,7%.

Tak rewelacyjne dane zza oceanu natychmiast wpłynęły na umocnienie amerykańskiej waluty. Indeks dolara zyskuje tuż po godzinie 16:00 ponad +0,9%. EUR traci względem USD -1,26%, a kurs znajduje się przy poziomie 1,1330. Zdecydowanie w górę powędrował kurs USDJPY, który otarł się o poziom 119 jenów za dolara, a jen stracił na wartości -1,17%. Amerykańska giełda jest na nieznacznych plusach. S&P500 +0,1%. Natomiast znacznie bardziej w górę powędrowały rentowności amerykańskich obligacji. Jeszcze wczoraj 10-latki były oprocentowane na 1,82%, a dziś jest to 1,90%. Najbardziej w górę w relacji do wczoraj powędrowały rentowności 3-latek z 0,849 do 0,9685%. Rynek także zaczął wyceniać szybsze tempo podwyżek stóp w USA.

Daniel Kostecki

Analityk Rynków Finansowych

HFT Brokers

Dom Maklerski S.A.

- Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy spowodowały w piątek umocnienie się dolara, w tym też do złotego. O ile dolar drożał, to euro i szwajcarski frank pozostawały na niemal niezmienionym poziomie. Ok. 17 za dolara płacono ok. 3,67 zł., za euro 4,16 zł, za franka 3,96 zł.

- Uwaga uczestników rynku praktycznie całkowicie skupiła się na raporcie z amerykańskiego rynku pracy. Nie zawiódł on oczekiwań i po raz kolejny wskazał na bardzo dobrą koniunkturę w USA. Podtrzymana tym samym została perspektywa rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp ze strony Rezerwy Federalnej, a co za tym idzie również perspektywa dalszego wzrostu wartości amerykańskiego dolara. W kolejnych dniach złoty może więc tracić do dolara, a kurs USD/PLN podążyć w kierunku 3,70 - uważa analityk walutowy mBanku Szymon Zajkowski.

Zajkowski zauważa, że po środowej decyzji RPP, która zdecydowała nie obniżać stóp procentowych, w kolejnych dniach złoty ma szansę lekko zyskiwać w stosunku do euro oraz franka. - W przyszłym tygodniu notowania euro mogą spaść do 4,14 zł, a franka do 3,90 zł. Dodaje jednak, że czynnikiem ryzyka dla takiego scenariusza są jednak kolejne nieudane próby renegocjacji warunków pomocowych przez Grecję z europejskimi kredytodawcami, co zwiększać będzie obawy o bankructwo tego kraju.

Na wzmocnienie dolara po danych z USA zwraca też uwagę Konrad Ryczko z DM BOŚ. Jak zauważył, dane te przyczyniły się do umocnienia dolara na szerokim rynku, polska waluta traciła na zestawieniu USD/PLN.

- Lepsze dane z USA odebrane zostały jako kolejny argument dla FED (Amerykańskiej Rezerwy Federalnej), aby poważnie rozważać podwyżki stóp w dalszej części roku(...) W szerszym ujęciu, perspektywa podwyżek stóp w USA oraz ostatnie zamieszanie wokół Grecji, stanowi czynnik podażowy dla bardziej ryzykownych aktywów. Z drugiej strony zapowiedziany program QE (pobudzenia europejskiej gospodarki poprzez m.in. program skupu obligacji) w wykonaniu EBC powoduje, że europejski kapitał poszukuje walut typu high-yield (które dają nadzieję na wyższy zarobek - PAP), co wspiera m.in. złotówkę - powiedział PAP Ryczko.

Dane z amerykańskiego rynku pracy, znacznie lepsze od oczekiwań, osłabiły złotego wobec dolara, a złoty wobec euro pozostaje stabilny. Możliwe są spadki na obu rynkach.

- Po informacji z USA obligacje ruszyły się. Skarbowe papiery z USA traciły nawet 10 pkt. bazowych. Nasze papiery trochę mniej. Dane z rynku pracy przybliżają termin podwyżek stóp w USA. O ile jeszcze wcześniej mówiło się o II połowie roku, to teraz w grę już może wchodzić czerwiec - powiedział analityk Pekao SA Arkadiusz Urbański.

W USA liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w styczniu wzrosła o 257 tys. Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się, że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 230 tys.

- W przyszłym tygodniu do piątku rynek będzie pozostawał pod presją zagranicy. Mamy sprzeczne doniesienia w kwestii zadłużenia Grecji. Możliwe są jastrzębie komentarze przedstawicieli FED po danych - dodał.

- W piątek mamy dane o inflacji. Głębsza deflacja może rozbudzić oczekiwania na większe niż 25 pb cięcie stóp w Polsce - dodał.

Złoty, mimo danych z USA pozostał stabilny względem euro. Głębszy ruch widać było natomiast na parze USD/PLN.

- Złoty pozostaje stabilny od posiedzenia RPP, kiedy to rynek utwierdził się, że obniżki stóp będą - powiedział Jarosław Kosaty z PKO BP.

Rada Polityki Pieniężnej jest obecnie bliższa decyzji o obniżce stóp procentowych niż była w styczniu. Obecnie w RPP jest wystarczająco dużo osób skłaniających się do takiej decyzji. Skala dostosowania może być większa niż 25 pb - poinformował w środę prezes NBP Marek Belka.

- W perspektywie kilku tygodni spodziewałbym się osłabienia złotego w kierunku 4,2 euro/zł. Nawet dalej w kierunku 4,25 - powiedział Kosaty.

piątek piątek czwartek
15.55 9.05 15.50
EUR/PLN 4,1688 4,1724 4,1660
USD/PLN 3,6671 3,6415 3,6455
EUR/USD 1,1344 1,1458 1,1430
OK0717 1,59 1,54 1,61
PS0719 1,82 1,69 1,77
DS0725 2,18 2,13 2,12
PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: USA | bezrobocie w USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »