Waluty: G20 szykuje prawdziwą bazookę

Konkluzje po zakończeniu weekendowego szczytu ministrów finansów i szefów banków centralnych dwudziestu największych światowych gospodarek są pocieszające.

Uznano, że luźna polityka pieniężna nie jest jedynym narzędziem, na którym można polegać i nie prowadzi ona do równomiernego wzrostu gospodarczego.

Choć zgodzono się, że nadal powinna ona wspierać gospodarkę, postanowiono przyspieszyć prace nad realizacją uzgodnionego rok temu programu inwestycji i reform, który ma prowadzić do zwiększenia o 2 proc. tempa wzrostu globalnej gospodarki. Plany inwestycji rządy mają przedstawić na następnym szycie w listopadzie.

Szefowa MFW po raz kolejny zasugerowała, że Fed nie powinien się spieszyć z podwyżką stóp procentowych, obawiając się "podcięcia skrzydeł" gospodarce amerykańskiej i światowej. Z kolei przewodniczący Ludowego Banku Chin ocenił, że "zjazd" chińskich akcji zbliża się do końca, a kurs juana także powinien się wkrótce ustabilizować.

Reklama

Rynki patrzą jednak na konkrety i fakty. Interpretacja ostatnich danych z amerykańskiego rynku pracy była wyjątkowo niekorzystna dla posiadaczy akcji, choć nie przybliżyły inwestorów do odpowiedzi na pytanie o termin podwyżki stóp w USA. Jednoczesne osłabienie dolara i dynamiczny spadek rentowności obligacji, także amerykańskich, świadczą jednak, że nie chodzi raczej o wzrost obaw o wrześniową podwyżkę, lecz bardziej o ucieczkę od ryzykownych aktywów.

Być może powodem tej ucieczki było oczekiwanie na powrót do gry inwestorów w Chinach lub, co bardziej prawdopodobne, na dane o chińskim handlu zagranicznym.

dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska

BofA Merrill Lynch: Chiny mogą zdewaluować juana o 20 proc. Pojawiła się zapowiedź dalszej, 20%-owej dewaluacji juana. Jeśli okaże się to prawdą, wpłynie to znacząco na region EEMEA, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, jakie piętno odcisnęła sierpniowa dewaluacja w wysokości 3%. Pojawiła się zapowiedź dalszej, 20%-owej dewaluacji juana. Jeśli okaże się to prawdą, wpłynie to znacząco na region EEMEA, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, jakie piętno odcisnęła sierpniowa dewaluacja w wysokości 3%. Ceny aktywów w krajach eksportujących surowce ponownie ucierpiałyby najbardziej. Potencjalnie groźniejsze byłoby rozlanie się nowego kryzysu finansowego na światowy system bankowy i wstrzymanie akcji kredytowej. Miałoby to olbrzymi wpływ na sytuację Europy Środkowo-wschodniej, uzależnionej od zachodnich banków. Chińskie władze wprowadziły na ten rok pułap w wysokości 16 bln juanów dla długu lokalnej administracji. Mimo to spodziewamy się zwiększenia wydatków na projekty infrastrukturalne w Państwie Środka. Obecnie w Chinach trwa spowolnienie wzrostu gospodarczego PKB z 9% do 7% , a eksportu obniżył się z około 10% do -8 %, BofA Merrill Lynch obniża cenę ropy - "Global Energy Weekly". Obniżamy naszą prognozę dla ropy naftowej Brent na lata 2016 i 2017 do poziomu odpowiednio 55 i 61 USD za baryłkę. Główne czynniki to słabnący popyt, również na rynkach wschodzących, spodziewana podaż ze strony Iranu i silny USD, a także spadające koszty wydobycia (o 14% w ciągu ostatniego roku). Nadal jednak spodziewamy się odbicia cen ropy naftowej przed końcem roku. Zakładamy, że różnice w cenach ropy Brent oraz WTI średnio zmniejszą się w latach 2016 i 2017 do poziomu 2 USD za baryłkę. Dokonujemy także korekty naszej prognozy dla gazu naturalnego NYMEX US na rok 2016 do poziomu 3,5 USD.
Saxo Bank
Dowiedz się więcej na temat: rynek walutowy | waluty | G20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »