Polskę zalewa tsunami upadłości

Ogłoszenie upadłości może okazać się jedynym rozwiązaniem dla zadłużonej spółki. Jednak w większości przypadków proces ten jest niezwykle skomplikowany i długotrwały. O tym, kto i jak może ogłosić upadłość, mówi "Gazecie Finansowej" Tomasz Starzyk z Bisnode Polska.

Gazeta Finansowa: Czy przedsiębiorca powinien bacznie obserwować wszelkie czynniki mogące świadczyć o zbliżającym się załamaniu i wnikliwie kontrolować swoją sytuację finansową, nawet jeśli firma znajduje się w okresie prosperity?

Tomasz Starzyk: - Nietrudno jest przeoczyć moment, w którym naprawcze działania będą już bezcelowe, a brak płynności finansowej stanie się faktem. Wtedy jedynym racjonalnym rozwiązaniem będzie ogłoszenie upadłości.

- Prawo upadłościowe i naprawcze to akt prawny określający zasady wspólnego dochodzenia roszczeń wierzycieli od niewypłacalnych dłużników oraz zasady postępowania naprawczego wobec przedsiębiorców zagrożonych niewypłacalnością.

Reklama

- Faktem jest, że światowy kryzys gospodarczy dotarł także do Polski. Rośnie liczba upadłości. W 2012 r. polskie sądy ogłosiły upadłość 877 podmiotów, co oznacza zdecydowany wzrost o 21,3 proc. w stosunku do roku 2011. Przypomnijmy, że ubiegły rok zakończył się wzrostem na poziomie 10,5 proc. Wynik mijających dwunastu miesięcy 2012 r. jest najwyższy od ośmiu lat i aż o 113 proc. wyższy niż w 2008 r., który był ostatnim rokiem spadku liczby bankructw. W roku 2009, na który przypadał szczyt kryzysu, upadłości było o 25 proc. mniej niż obecnie. Najwyższy wzrost upadłości obserwowaliśmy przez cały 2012 r. w budownictwie. W tym czasie sądy ogłosiły upadłość 218 przedsiębiorstw zajmujących się pracami budowlanymi, co oznacza wzrost o 53 proc. r./r. Bankructwa firm z tego sektora stanowiły w 2012 r. 25 proc. wszystkich upadłości, podczas gdy dwa lata temu udział ten nieznacznie przekraczał 10 proc. Prognozuje się, że liczba upadłości w 2013 r. będzie oscylować w granicach 900, co oznacza że br. będzie równie ciężki jak miniony.

Kto może ogłosić upadłość?

- Ogłoszenie upadłości dotyczy przedsiębiorcy, przez co stał się niewypłacalny, który nie reguluje swoich a wymagalnych zobowiązań finansowych. Upadłość mogą ogłosić przedsiębiorcy zdefiniowani jako osoby fizyczne i prawne, prowadzące we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową. Dodatkowy krąg osób mogących ogłosić upadłość, określa samo Prawo upadłościowe i naprawcze, włączając w to grono spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki akcyjne nieprowadzące działalności gospodarczej. Osobami fizycznymi mogącymi ogłosić upadłość są natomiast wspólnicy osobowych spółek handlowych, ponoszący odpowiedzialność finansową za zobowiązania spółki bez ograniczenia całym swoim majątkiem oraz wspólnicy spółki partnerskiej.

- W przypadku gdy dłużnikiem jest osoba prawna np. spółka z o.o. albo jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, której ustawa przyznaje zdolność prawną np. spółka jawna, można uznać ją za niewypłacalną również w przypadku, kiedy, co prawda na bieżąco reguluje swoje zobowiązania, ale ich suma przekracza wartość jej majątku.

- Pierwszym krokiem w celu ogłoszenia upadłości jest złożenie wniosku do odpowiedniego sądu. Podmioty mogące złożyć wniosek, jego formę oraz postępowanie upadłościowe wraz ze skutkami ogłoszenia upadłości reguluje ustawa z 2003 r.

Kto nie może ogłosić upadłości?

- Wśród podmiotów, które nie mogą ogłosić upadłości, znalazły się m.in. Skarb Państwa, jednostki samorządu terytorialnego, publiczne samodzielne zakłady opieki zdrowotnej czy uczelnie.

Z czego wynika ogłoszenie upadłości spółki?

- Konieczność ogłoszenia upadłości wynika przede wszystkim z przyczyn ekonomicznych. Może być jednak związana ze zdarzeniem losowym. W takiej sytuacji można, choć nie trzeba, złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości. Tym niemniej, podstawową przyczyną złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości jest niewypłacalność dłużnika.

Zdarzenie losowe np. śmierci przedsiębiorcy?

- W razie śmierci przedsiębiorcy wniosek o ogłoszenie upadłości może złożyć wierzyciel domagający się realizacji przysługujących mu wierzytelności, także spadkobierca (ustawowy lub testamentowy) oraz małżonek, dziecko lub rodzic zmarłego, nawet jeśli (faktycznie) nie dziedziczy po nim spadku. W każdym z przypadków stosowny wniosek powinien zostać złożony w ciągu roku od dnia śmierci przedsiębiorcy.

Kto może złożyć wniosek o upadłość?

- Wniosek o ogłoszenie upadłości może złożyć sam dłużnik i każdy jego wierzyciel. Złożenie takiego wniosku w terminie, to nie tylko prawo, lecz także i obowiązek.

- Jeśli dłużnikiem jest spółka osobowa, wniosek może złożyć każdy wspólnik odpowiadający bez ograniczenia za zobowiązania spółki w stosunku do osób prawnych i jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej, którym odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, oraz każdy, kto ma prawo je reprezentować, a także likwidator i kurator ustanowiony przez sąd.

Do kiedy należy złożyć wniosek o upadłość? Co w przypadku niedopilnowania terminu?

- Wniosek trzeba złożyć nie później niż w ciągu dwóch tygodni od dnia zaprzestania płacenia długów lub od dnia, w którym majątek firmy nie wystarcza na zaspokojenie wierzycieli.

- Kto nie wykona tego obowiązku, nie tylko odpowiada za szkodę wyrządzoną wierzycielowi zaniechaniem, lecz także może być pozbawiony na okres od trzech do 10 lat prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek, pełnienia funkcji reprezentanta lub pełnomocnika przedsiębiorcy oraz członka rady nadzorczej, chyba że udowodni, iż nie ponosi winy.

To bardzo surowa kara. A co w przypadku zarządu spółek?

- W przypadku członków zarządu spółek z ograniczoną odpowiedzialnością konsekwencje ewentualnego, spóźnionego wniosku o ogłoszenie upadłości są jeszcze surowsze. Zarząd odpowiada bowiem solidarnie za zobowiązania zaciągnięte przez spółkę w czasie, kiedy przesłanki do ogłoszenia upadłości już istniały. Jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, egzekutor ma za zadanie przeciwdziałać takim sytuacjom, w których członkowie zarządu doprowadzają do likwidacji spółki, uniemożliwiając jednocześnie zaspokojenie wierzycieli z jej majątku. Sankcja ta została dodatkowo wzmocniona odpowiedzialnością karną.

Czy istnieje "dobry" moment na ogłoszenie upadłości?

- Aby skutecznie wszcząć postępowanie upadłościowe, musi zostać spełniony warunek niewypłacalności przedsiębiorcy.

Co tak naprawdę oznacza niewypłacalność przedsiębiorcy?

- Jej istotą, w rozumieniu przepisów ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze, jest niewykonywanie przez przedsiębiorcę swoich wymagalnych zobowiązań. Wyjaśnić w tym miejscu należy, że wymagalność jest stanem, którego początek zbiega się z chwilą uaktywnienia się wierzytelności. Początku wymagalności roszczenia nie da się ująć w jedną regułę, obowiązującą dla wszystkich stosunków prawnych. Zobowiązania mogą bowiem uzyskać przymiot wymagalności w dniu oznaczonym przez ustawę lub przez czynność prawną, albo w dniu wynikającym z właściwości zobowiązania. Co istotne, przy zobowiązaniach, których termin świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, wymagalność następuje z chwilą wezwania dłużnika do wykonania. Wbrew powszechnemu przekonaniu przedsiębiorców, niewypłacalność dotyczy nie tylko zobowiązań pieniężnych. - Niewykonane w terminie zobowiązanie majątkowe o charakterze niepieniężnym stanowi na równi ze zobowiązaniami o charakterze pieniężnym podstawę ogłoszenia upadłości. I tak np. dłużnik niewykonujący w terminie drugiego z kolei zobowiązania o charakterze niepieniężnym (deweloper nie wydaje w terminie mieszkania, przewoźnik nie dostarcza rzeczy) jest niewypłacalny.

- O niewypłacalności przedsiębiorcy, oprócz sytuacji, kiedy dłużnik nie wykonuje wymagalnych zobowiązań, można mówić także w przypadku przewagi jego zobowiązań nad aktywami. Przesłanka ta ma jednak zastosowanie wyłącznie do osób prawnych oraz jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej, ale posiadających zdolność prawną. Nie dotyczy zatem osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. W tej sytuacji niewypłacalność dotyczy także takiego przedsiębiorcy, który na bieżąco wykonuje wszelkie swoje wymagalne zobowiązania, ale suma wszystkich zobowiązań, także tych, których termin zapłaty jeszcze nie nadszedł, przekracza wartość jego majątku. Aby nie przeoczyć momentu, kiedy spółka stanie się na tej właśnie podstawie niewypłacalna, na bieżąco należy śledzić sytuację finansową przedsiębiorcy. Problemem, z którym najczęściej przedsiębiorcy się borykają, jest w tym wypadku to, jaką wartość majątku przyjąć.

Czy niewypłacalność jest jedyną podstawą do wszczęcia postępowania upadłościowego?

- Niestety, niewypłacalność nie jest jedyną i wystarczającą podstawą do ogłoszenia upadłości. Majątek niewypłacalnego dłużnika powinien być oceniany według jego wartości rynkowej. W koszty postępowania wchodzą m.in.: wynagrodzenie oraz wydatki syndyka, wydatki i wynagrodzenie członków rady wierzycieli, koszty obwieszczeń i sprzedaży przedmiotów wchodzących w skład masy upadłości. Jeżeli więc przedsiębiorca czeka za długo ze złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości, może się okazać, że utrata płynności finansowej jest na tyle duża, że nie stać przedsiębiorcy nawet na wszczęcie postępowania upadłościowego.

- Element czasu i odpowiedniego rozpoznania sytuacji finansowej ma tym bardziej duże znaczenie, ponieważ żeby wniosek mógł być skutecznie złożony, oprócz niewypłacalności, dłużnik musi posiadać majątek, z którego wierzyciele będą mogli choćby częściowo uzyskać zaspokojenie. Wymóg ten jest w pełni uzasadniony, biorąc pod uwagę fakt, że celem postępowania upadłościowego jest jak najpełniejsze i jak najbardziej równomierne zaspokojenie wierzycieli.

Jakie wymagania formalne musi spełniać wniosek o ogłoszenie upadłości?

- Wniosek, jako pismo wywierające określone skutki prawne, musi odpowiadać przewidzianym dla niego wymogom. Wśród nich ujęto konieczność podania podstawowych informacji o dłużniku - m.in. imię i nazwisko, adres siedziby, nazwę albo firmę, a w przypadku spółki - dane reprezentantów a także niektórych jej wspólników. Wnioskujący powinien także określić miejsce, w którym zlokalizowane jest przedsiębiorstwo lub inny majątek dłużnika, a także wskazać fakty i okoliczności uzasadniające wniosek. Z pozostałych wymogów warto także pamiętać o tym, że jeżeli przedsiębiorca (dłużnik) jest wpisany do określonego rejestru, np. Krajowego Rejestru Sądowego, do wniosku należy dołączyć stosowny odpis.

- Jeśli wniosek składa sam dłużnik, powinien dodatkowo określić czy wnosi o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu, czy o ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację jego majątku. Dodatkowo dłużnik powinien dołączyć:

  • aktualny wykaz majątku wraz z szacunkową wyceną jego składników,
  • bilans sporządzony do celów postępowania upadłościowego, na dzień nie późniejszy niż trzydzieści dni przed dniem złożenia wniosku, tzn. jeśli składamy wniosek np. w dniu 14 kwietnia to bilans powinien być najpóźniej z dnia 14 marca,
  • spis wierzycieli z podaniem ich adresów i wysokości zobowiązania względem każdego z nich oraz terminów zapłaty, a także listę zabezpieczeń dokonanych przez wierzycieli na majątku dłużnika wraz z datami ich ustanowienia,
  • oświadczenie o spłatach wierzytelności lub innych długów dokonanych w okresie sześciu miesięcy przed dniem złożenia wniosku,
  • spis podmiotów (np. innych przedsiębiorców lub spółek) zobowiązanych majątkowo wobec dłużnika wraz z adresami, z określeniem wierzytelności (w szczególności ich rodzaju oraz wysokości), daty ich powstania i terminów zapłaty,
  • wykaz tytułów egzekucyjnych oraz tytułów wykonawczych przeciwko dłużnikowi,
  • informację o postępowaniach dotyczących ustanowienia na majątku dłużnika obciążeń podlegających wpisowi w księdze wieczystej lub w rejestrach (dotyczy to także zastawu tzw. zwykłego, czyli niepodlegającego wpisowi do rejestru zastawów), jak również o prowadzonych innych postępowaniach sądowych lub administracyjnych dotyczących majątku dłużnika,
  • informację o miejscu zamieszkania reprezentantów spółki lub osoby prawnej i likwidatorów, jeżeli są ustanowieni.

- Dodatkowe wymogi formalne przewidziano dla dłużnika wnioskującego o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu.

- Natomiast, jeżeli wniosek składa wierzyciel, powinien on uprawdopodobnić swoją wierzytelność poprzez przedłożenie stosownych dokumentów (umowy, faktur, itp.), a gdy wnosi o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu powinien także przedstawić swoje wstępne propozycje dotyczące takiego rozwiązania.

A co w przypadku, kiedy wniosek nie spełnia wszystkich wymogów formalnych?

- Tylko kompletny wniosek o ogłoszenie upadłości wniesiony do sądu upadłościowego, którym jest właściwy miejscowo ze względu na siedzibę dłużnika sąd rejonowy - sąd gospodarczy, będzie podlegał rozpatrzeniu.

- Złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości jest tylko pierwszym krokiem w długim i skomplikowanym postępowaniu upadłościowym. Dlatego tak ważne jest należyte przygotowanie się do niego, w szczególności pod względem formalnym, albowiem to braki formalne są najczęstszą przyczyną zwrotu wniosku.

Kiedy jeszcze sąd może oddalić wniosek o upadłość przedsiębiorstwa?

- Nieznaczna utrata płynności finansowej nie musi wcale prowadzić do upadłości przedsiębiorcy. Sąd może bowiem oddalić wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli opóźnienie przedsiębiorcy w wykonaniu zobowiązań nie przekracza trzech miesięcy, a suma niewykonanych zobowiązań nie przekracza 10 proc. wartości bilansowej jego przedsiębiorstwa. Ma to istotne znaczenie dla racjonalizacji postępowania upadłościowego i chroni tych przedsiębiorców, których kontrahenci nie płacą w terminie, co często skutkuje zwłoką w zapłacie własnych zobowiązań. Sumę niewykonanych zobowiązań stanowi w tym wypadku łączna wartość wszystkich zobowiązań dłużnika, co do których termin zapłaty już upłynął. Do sumy tej należy doliczyć oczywiście wartość wszystkich niewykonanych w terminie zobowiązań niepieniężnych. Najstarsze z niewykonywanych zobowiązań może mieć najwyżej trzy miesiące. Jeżeli chociaż jedno z niewykonanych zobowiązań ma datę wymagalności starszą niż trzy miesiące, zastosowanie przepisu nie wchodzi w grę i nie można na tej podstawie oddalić wniosku.

Sąd po ówczesnym zbadaniu sprawy ogłasza upadłość przedsiębiorstwa. Co to tak naprawdę oznacza dla pracowników?

- Podczas zwolnienia grupowego z powodu upadłości lub likwidacji pracodawcy z ochrony przed zwolnieniem nie korzysta żaden pracownik. Oznacza to, że pracodawca nie jest w żaden sposób ograniczany przy dokonywaniu wypowiedzeń, może je bowiem wręczyć każdemu.

- Pracownicy nie zawsze potrafią przewidzieć likwidację firmy. Warto jednak w takich przypadkach znać swoje prawa i ubiegać się o ich przestrzeganie. Zwłaszcza, gdy znajdujemy się w szczególnej sytuacji życiowej, takiej jak ciąża, urlop wychowawczy czy długotrwałe zwolnienie lekarskie.

Jak rozróżnia się pojęcie likwidacji, a jak upadłości?

- Upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny. Z kolei przez likwidację pracodawcy należy rozumieć całkowite i definitywne zlikwidowanie jego działalności na mocy decyzji odpowiedniego organu. Zakończenie funkcjonowania jednostki organizacyjnej spowodowane utratą podstawy prawnej jej istnienia i brakiem następcy prawnego, co skutkuje koniecznością rozwiązania z pracownikami stosunków pracy.

Co tak naprawdę oznacza to dla pracowników?

- Brak ochrony przed wypowiedzeniem. Litera prawa jasno w tej kwestii mówi, że w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy nie stosuje się artykułów ani przepisów szczególnych dotyczących ochrony pracowników przed wypowiedzeniem lub rozwiązaniem umowy o pracę.

A zakładowe związki zawodowe nie zgłaszają protestów?

- O zamiarze wypowiedzenia pracownikowi umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony pracodawca nie ma obowiązku zawiadamiać reprezentującej pracownika zakładowej organizacji związkowej. W konsekwencji organizacja związkowa nie zgłasza pracodawcy umotywowanych zastrzeżeń, a pracodawca nie musi podejmować decyzji w sprawie wypowiedzenia dopiero po rozpatrzeniu stanowiska związkowców.

A co z pracownikami w wieku przedemerytalnym?

- Przy rozwiązywaniu stosunków pracy z pracownikami w ramach grupowego, zwolnienia z powodu ogłoszenia upadłości lub likwidacji, pracodawca może wypowiedzieć umowę o pracę pracownikowi, któremu brakuje nie więcej niż cztery lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, nawet jeżeli okres zatrudnienia umożliwia mu uzyskanie prawa do emerytury z osiągnięciem tego wieku.

Czy można wypowiedzieć także umowę o pracę pracownikowi będącemu na urlopie?

- Dokładnie tak. Pracodawca może także wypowiedzieć umowę o pracę w czasie urlopu pracownika, a także w czasie innej usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy, nawet, jeżeli nie upłynął jeszcze okres uprawniający do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia.

A kobiety w ciąży i na urlopie wychowawczym?

- Kobieta będąca w ciąży lub znajdująca się na urlopie macierzyńskim jest w sposób szczególny chroniona przez Prawo Pracy przed utratą zatrudnienia oraz prawa do świadczeń finansowych. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy, chyba, że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy.

- W przypadku gdy urlop macierzyński wykorzystywany jest przez ojca istnieje taki sam proces ochrony prawnej.

Czy pracownik podlega takiej samej ochronie w przypadku upadłości bądź likwidacji firmy?

- Pracodawca nie może rozwiązać ani wypowiedzieć umowy o pracę pracownikowi przebywającemu na urlopie wychowawczym od dnia jego udzielenia do czasu zakończenia. Wyjątkiem, podobnie jak w przypadku ciąży i urlopu macierzyńskiego, jest ogłoszenie przez firmę upadłości bądź likwidacji pracodawcy. Jednak w tym przypadku z chwilą utraty statusu pracownika urlop wychowawczy zostaje przerwany i aby go wznowić, konieczne jest nowe zatrudnienie.

Kto, po ogłoszeniu upadłości firmy, wypłaca świadczenia pieniężne matce?

- Po ogłoszeniu upadłości, dalsze świadczenia, do momentu porodu oraz w trakcie trwania urlopu macierzyńskiego, wypłacane są przez ZUS. Pracownik jednak nie może już ubiegać się o urlop wychowawczy, który w normalnej sytuacji przysługuje każdej osobie zatrudnionej na czas co najmniej sześciu miesięcy w wymiarze trzech lat w celu sprawowania opieki nad dzieckiem. Urlop przyznawany jest na czas nie dłuższy niż do ukończenia przez dziecko czwartego roku życia.

Gazeta Finansowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »