Zamach na pieniądze w OFE

Rząd nie planuje częściowej, ani całkowitej nacjonalizacji OFE

- Rząd nie planuje częściowej, ani całkowitej nacjonalizacji OFE - poinformował wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk. Dodał, że propozycja MF w ramach przeglądu systemu emerytalnego zakłada na 10 lat przed emeryturą proporcjonalne, coroczne przenoszenie środków z OFE, nie aktywów, do ZUS.

- Propozycja Ministerstwa Finansów odnośnie zmian w systemie emerytalnym nie oznacza i nie jest nacjonalizacją OFE, ani częściową, ani całkowitą nacjonalizacją funduszy emerytalnych - powiedział Kowalczyk.

- Teraz trwa przegląd systemu emerytalnego. Raport opisujący obecny system emerytalny, z propozycjami ewentualnych usprawnień, będzie opublikowany w ciągu miesiąca lub dwóch miesięcy - dodał.

Z informacji przekazywanych przez media wynika, że agencja Moody's poinformowała w piątek, że jeżeli rząd zdecyduje się na przeniesienie części aktywów z OFE do ZUS, to ryzykuje obniżeniem ratingu.

Reklama

Te informacje medialne w rozmowie z PAP sprostował Jaime Reusche, analityk agencji ratingowej Moody's, wskazując, że propozycja resortu w sprawie OFE w krótkim terminie miałaby pozytywny wpływ na polskie finanse publiczne, a długim terminie zobowiązania państwa wzrosłyby, zatem w sumie wpływ propozycji na rating Polski byłby neutralny.

- Z powodu ostatnich doniesień medialnych chciałbym się ustosunkować do pojawiających się komentarzy i informacji dotyczących nacjonalizacji funduszy emerytalnych. W swoim piśmie skierowanym do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwo Finansów proponuje wydłużenie okresu proporcjonalnego przekazywania środków zgromadzonych w OFE do ZUS, do 10 lat. Proporcjonalnie nie oznacza, że 10 lat przed przejściem na emeryturę wszystkie środki zgromadzone w OFE będą przekazywane na subkonto w ZUS. Mówimy o wydłużeniu tego okresu i proporcjonalnym coroczny przekazywaniu środków zgromadzonych w OFE - powiedział wiceminister finansów.

Kowalczyk wyjaśnia, że propozycja ta ma zmniejszyć ryzyko rynkowe, jakiemu są poddane aktywa zarządzane przez fundusze emerytalne.

- Przyczyną naszej propozycji jest ograniczenie ryzyka rynkowego jakiemu poddane są aktywa zgromadzone w OFE. Należy rozróżnić aktywa i środki przekazywane do ZUS. Dobrym przykładem jest sytuacja kryzysowa z lat 2008 i 2009, kiedy nie tylko w Polsce, ale i wielu innych krajach, aktywa zgromadzone w funduszach emerytalnych i nie tylko, uległy znacznemu pomniejszeniu wartości. Chcąc uchronić przyszłego emeryta przed takimi zdarzeniami, chcemy uśrednić ten okres i wydłużyć. Podkreślam, środki zgromadzone na subkoncie w ZUS będą dalej rewaloryzowane - powiedział.

KOMENTARZ INTERIA.PL

Rząd nie planuje częściowej, ani całkowitej nacjonalizacji OFE - powiedział wysokiej rangi urzędnik resortu finansów. W tym samym tonie wypowiadano się, gdy Marek Belka wprowadzał podatek od zysków kapitałowych. Miał być na chwilę, teraz państwo nie chce się z niego wycofać, a Marek Belka nawet zabiega o kasowanie jego nazwiska z nazwy daniny. Podwyżka VAT miała być na ściśle określony okres, teraz państwo sonduje co będzie, gdy zostanie utrzymana na następny okres. W związku z tym, że politycy często konfabulują, najlepiej im nie wierzyć.

Proponuję poprawkę w wypowiedzi wiceministra Kowalczyka: Rząd NA RAZIE nie planuje częściowej, ani całkowitej nacjonalizacji OFE.

Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL

ONI WYPOWIEDZIELI SIĘ W KWESTII OFE:

PAP
Dowiedz się więcej na temat: rzad | Nieplanowane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »