PFR Solidarni zwyciężymy

Solidarni Zwyciężymy: Bezpłatna pomoc prawna w czasach pandemii

Pandemia i związany z nią lockdown spowodowały, że z dnia na dzień wielu Polaków stanęło w nietypowej i nieznanej dla siebie sytuacji. Bez doświadczeń, bez sprawdzonych rozwiązań i odpowiedzi na wiele - często naglących pytań - nie zostali jednak sami. Z pomocą przyszli prawnicy z portalu specprawnik.pl, wyróżnieni w konkursie "Solidarni Zwyciężymy", którego organizatorem jest Polski Fundusz Rozwoju i Fundacja PFR.

Pierwszy przypadek COVID-19 w Polsce wykryto na początku marca. Wdrażane stopniowo kolejne ograniczenia i zasady bezpieczeństwa doprowadziły do zamrożenia praktycznie całej gospodarki. Nie działały przedszkola, szkoły i uniwersytety, zamknięto miejsca rozrywki i wstrzymano imprezy masowe. Każdy kto mógł - miał zostać w domu. 

Wtedy też rząd rozpoczął prace nad pakietem pomocowym dla przedsiębiorców, tzw. tarczą antykryzysową. Z czasem przepisy były rozszerzane w kierunku kolejnych rozwiązań wsparcia. Polski Fundusz Rozwoju uruchomił Tarczę Finansową PFR, dzięki której do 337 tys. małych i średnich firm trafiło ponad 59 mld zł na ratowanie miejsc pracy. 

Reklama

Pandemia wywoływała mnóstwo obaw: tych zawodowych, tych osobistych. I wiele pytań - w większości bez prostej odpowiedzi. 

Grupa prawników z portalu specprawnik.pl postanowiła wyjść naprzeciw oczekiwaniom Polaków i - po godzinach - odpowiadać na nurtujące ich pytania. Tych było tysiące. O tarczę antykryzysową, o opłaty za żłobek lub przedszkole w czasach, gdy były one zamknięte, o wesela czy wynajem mieszkania. 

- Dużo było pytań o stosunek pracy, wypowiedzeń w tym okresie, tego czy pracownikowi coś się należy za to, że pracodawca wysłał go na przymusowy urlop. Czy dostanie wynagrodzenie? - mówi Katarzyna Abramowicz, radca prawny i założycielka portalu. Dodaje też, że w szczytowym momencie pandemii miesięcznie spływało ponad 4 tys. różnych pytań dotyczących koronawirusa i jego konsekwencji. 

Na początku marca zaczęły spływać pytania związane ściśle z pandemią COVID-19. - Coraz bardziej poważne. Przez lockdown - zaczęły się nawarstwiać problemy, ludzie nie wiedzieli, co robić. Postanowiliśmy im pomóc - dodaje Abramowicz. 

Czas pierwszych tarcz to seria pytań o prowadzenie dzielności i rozwiązania pomocowe: zwolnienie z konieczności opłacania składek ZUS, bezzwrotna pożyczka. Były też wątpliwości, dotyczące kwalifikacji do pomocy. 

- Sami użytkownicy nam podpowiedzieli, żeby stworzyć kanał "covidowy". Przychodzili z pytaniami, nie wiedząc czy to problem prawny. Prawnicy pro bono w serwisie pomagali nakierować użytkownika, co zrobić w danej sprawie - tłumaczy Abramowicz. 

Stworzenie odrębnej kategorii dla pytań związanych z koronawirusem - mówi Abramowicz - było konieczne, żeby nie mieszać ich z innymi problemami. - Chcieliśmy je zgrupować w jednym miejscu, tak by inni mogli mieć do nich dostęp - dodaje. 

Zrobiła się z tego kula śnieżna. Przez trzy miesiące nie było innych tematów niż koronawirus. 

- Nie jest tak, że 100 proc. pytań znalazło prawnika, który był w stanie pomóc. Nie wszystkim niestety pomogliśmy, ale ponad 80 proc. pytań uzyskało odpowiedź - podkreśla Abramowicz. 

Dzisiaj pytania mają inny ciężar - jak mówi Abramowicz - są bardziej nakierowane na przepisy, na rozumienie tarczy. - Wcześniej były bardzo ogólne - mniej związane z przepisami - konstatuje Abramowicz. 

W szczytowym okresie ponad 100 prawników i radców prawnych odpowiadało po godzinach na pytania Polaków. Sam portal działa na formule grupującej specjalistów z całej Polski. Ponad 3 tys. osób codziennie doradza użytkownikom w sprawach prawnych już od 2015 r. 

- Do tej pory udzieliliśmy około 140 tys. odpowiedzi. Cały czas to robimy. Zakładka koronawirusowa pojawiła się jako dodatkowy element, bo tego wymagała sytuacja - tłumaczy Abramowicz. I chociaż teraz jest już spokojniej, to zostanie ona do końca roku. 

Cały czas można też szukać profesjonalnego prawnika z innych, tj. niekoronawirusowych obszarów. - Mało takich miejsc jest w Polsce. Ogromna liczba ludzi jest wykluczona prawnie, sądowo, nie wie specjalnie, gdzie się zwrócić o pomoc. Jest też niska świadomość w społeczeństwie: ludzie nie zdają sobie sprawy, że mają problem prawny. Piszą do nas i się okazuje, że musza podjąć szybko działania. Nie wiedzą, gdzie znaleźć prawnika, kogo zapytać bowiem często użytkownicy nie zdają sobie sprawy z tego, co prawnicy robią - mówi Abramowicz. 

- - - -

Pomysł, inicjatywa, działanie, które były w czasach pandemii nakierowane na pomoc innym, warto pokazać. Właśnie w tym celu PFR i Fundacja PFR zorganizowali konkurs "Solidarni Zwyciężymy". 

Polacy udowodniali wielokrotnie, że w czasach kryzysu potrafią się zjednoczyć, a dobro drugiej osoby jest tak samo ważne, jak ich samych. Niech inni się dowiedzą, że solidarność podczas COVID-19 nie uległa zamrożeniu. Zgłoszenie może wysłać każdy, a zaproponowana historia może dotyczyć nas samych, jak i kogoś, kogo działanie uznaliśmy za warte dostrzeżenia i naśladowania. 

Materiał powstał we współpracy z PFR w ramach projektu "Solidarni Zwyciężymy"

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pandemia koronawirusa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »