Wsparcie w starcie

Własny biznes w czasach pandemii? To wcale nie taki zły pomysł

Jest wiele powodów, dla których dzisiaj pomimo pandemii, warto założyć własną działalność gospodarczą.

Kryzys gospodarczy, rosnące bezrobocie, spadająca konsumpcja. Perspektywy na najbliższe miesiące nie wydają się zbyt optymistyczne. Czy w czasach, gdy niepewność jest najlepiej pasującym słowem, rozsądne jest myślenie o własnym biznesie?

Z danych Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG), KRS i rejestru REGON wynika, że w październiku 2020 r. powstało w Polsce prawie 31 tys. firm. Zdecydowana większość, aż 82 proc. z nich, to własna działalność gospodarcza.

Dla jednych kryzys to oczywiście katastrofa finansowa: przestoje w działalności, spadające przychody, zwolnienia, pytania o przyszłość. Dla innych - moment transformacji i dostosowania do nowej rzeczywistości. Nowe firmy mogą próbować od razu zagospodarować nowe nisze lub poprzez lepsze dopasowane do zmieniających się potrzeb rynkowych i zachowań konsumenckich, wypełniać już istniejące.

Reklama

Pandemia uwypukliła ważną cechę Polaków: pomysłowość i umiejętność odnajdywania się w trudnych sytuacjach. Dlatego, jeśli masz pomysł na biznes, przeprowadziłeś wstępną analizę popytu rynkowego, policzyłeś koszty, a w analizie plusów i minusów jasno wychodzi, że tych pierwszych jest znacznie więcej, to niech pandemia nie staje na przeszkodzie. Dlaczego? Przemawia za tym co najmniej kilka czynników.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Po pierwsze, założenie dzisiaj firmy to nic trudnego. Można to zrobić w kilku krokach:

·       wypełniając formularz online na stronie CEIDG. Tutaj niezbędny będzie profil zaufany.

·       równie szybko firmę założymy przez bankowość internetową. Wprawdzie wciąż nie wszystkie banki w Polsce oferują taką możliwość, ale ich liczba stale się powiększa.

Po drugie, założenie firmy nie oznacza, że od razu będzie ona działać w świetle przepisów, np. podatkowych. Wbrew pozorom, data rozpoczęcia działalności wcale nie musi być tożsama z datą złożenia wniosku. Faktyczne prowadzenie działalności możesz rozpocząć później.

Po trzecie, na początek koszty są niskie.

Wszystko za sprawą przepisów, które w ostatnich latach weszły w życie. Przedsiębiorcy, którzy po raz pierwszy rozpoczynają prowadzenie działalności gospodarczej lub otwierają ją po raz kolejny po pięciu latach od zawieszenia lub zamknięcia poprzedniej, mogą skorzystać z tzw. ulgi na start. Dotyczy to osób fizycznych, prowadzących działalność gospodarczą albo wspólników w spółkach cywilnych.

Ulga jest o tyle ciekawym rozwiązaniem, że istotnie obniża koszty. Jak? Przez okres sześciu miesięcy od startu przedsiębiorca nie płaci składek na ubezpieczenie społeczne (emerytalne, rentowe i wypadkowe), na Fundusz Pracy, ani Fundusz Solidarnościowy. W tym okresie przedsiębiorca jest zobowiązany jedynie do comiesięcznego uiszczania składek na ubezpieczenie zdrowotne. Dzięki temu oszczędność sięga kilkuset złotych. Pieniądze te można przeznaczyć na start i rozwój, np. zakup nowego sprzętu komputerowego lub oprogramowania.

Mechanizm wsparcia początkujących przedsiębiorców nie kończy się wyłącznie na 6-miesiecznej uldze. Po jej zakończeniu, wciąż jest możliwość płacenia niższych składek na ZUS (tzw. mały ZUS) przez dwa lata. To odpowiedni czas, aby przekonać się czy pomysł biznesowy, model działalności, produkt lub usługa faktycznie się sprawdzają. Warto także pamiętać, że dla dochodów nieprzekraczających 85 tys. zł, PIT wynosi po niedawnej zmianie zaledwie 17 proc., a osoby do 26 r.ż. w ogóle nie zapłacą tego podatku.

Po czwarte, są programy na rynku, które wspierają przedsiębiorców w pierwszych miesiącach prowadzonej działalności. Często nie są to już dotacje, ale instrumenty zwrotne. Dzięki wsparciu z takich programów młode firmy bez historii kredytowej, łatwiej niż w banku komercyjnym pozyskają finansowanie, a warunki spłaty będą korzystniejsze.

Przykładem jest program "Pierwszy biznes - Wsparcie w starcie", oferowany przez Bank Gospodarstwa Krajowego z inicjatywy Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (obecnie Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii). Początkujący przedsiębiorca może pozyskać około 100 tys. zł na założenie i rozwój firmy, lub około 30 tys. na utworzenie nowego miejsca pracy. Startupy mogą szukać środków finansowych u współpracujących z BGK instytucji finansujących, które są wsparciem już na początkowym etapie.

Warto pamiętać, że droga do sukcesu w biznesie to nie tylko dobry pomysł, ale również odpowiednie zarządzanie kosztami. Przynajmniej na początku. Praca z domu w wielu branżach sprawdzi się doskonale, a e-sprzedaż i e-marketing potrafią być siłą napędowa dla niejednej branży. Firma, która zdecyduje się na działalność tylko w sieci musi pamiętać o jednej podstawowej zasadzie: Najważniejsza jest opinia. Warto o nią zadbać.

Więcej informacji o programie "Pierwszy Biznes - Wsparcie w starcie" znajdziesz na stronie http://wsparciewstarcie.bgk.pl/

Mk

Materiał powstał w ramach raportu "Pierwszy biznes - Wsparcie w Starcie", którego partnerem jest Bank Gospodarstwa Krajowego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: własny biznes | własna działalność gospodarcza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »