Dwuetapowy bat na spekulantów

W opinii niemieckiego ministra finansów, nowy podatek od transakcji finansowych mógłby być najpierw wprowadzony w strefie euro, a następnie w innych krajach.

W opinii niemieckiego ministra finansów, nowy podatek od transakcji finansowych mógłby być najpierw wprowadzony w strefie euro, a następnie w innych krajach.

W rozmowie z "Finacial Times",Wolfgang Schaeuble stwierdził, że szanuje argumenty Wielkiej Brytanii, sprzeciwiającej się wprowadzeniu takiego podatku, ale podkreślił, że ta propozycja musi zostać przedyskutowana, zanim zostanie całkowicie skreślona.

"Jeśli nie możemy osiągnąć porozumienia w gronie 27 (państw UE), to musimy rozważyć, czy nie powinniśmy wprowadzić (podatku) najpierw w 17 krajach strefy euro, z przekonaniem, że wkrótce zostanie przyjęty w reszcie państw (Unii)" - powiedział Schaeuble.

_ _ _ _

Minister finansów Jacek Rostowski powiedział, wcześniej że Polska jest "neutralna" w sprawie wprowadzenia podatku od transkacji finansowych. Dodał, że bardzo wielkim entuzjastą tego podatku jest prezydent Francji Nicolas Sarkozy, a zdecydowanie przeciwna jest Wielka Brytania. Minister gospodarki tłumaczył, że w Polsce nie mamy transakcji finansowych na gigantyczną skalę, tak jak w Londynie. "Będziemy zastanawiali się nad tą sprawą czysto merytorycznie" - mówił minister finansow. "Nie ma sensu nakładać podatku, który spowoduje, że wszystkie transakcje przeniosą się gdzie indziej, a Europa nic nie będzie z tego miała" - dodał Jacek Rostowski. Zdaniem ministra finansów Minister finansów na razie nie należy panicznie reagować na spadki na światowych giełdach.

Reklama
IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »