Problem z dolarem

Inwestorzy, szczególnie na rynku walutowym, mieli wczoraj problem ze zinterpretowaniem danych z USA (wyższa od oczekiwań inflacja, gorsza sprzedaż detaliczna), co przełożyło się na wysoką zmienność. Ostatecznie jednak EUR/USD dotarł do technicznego oporu na 1,25.

Inwestorzy, szczególnie na rynku walutowym, mieli wczoraj problem ze zinterpretowaniem danych z USA (wyższa od oczekiwań inflacja, gorsza sprzedaż detaliczna), co przełożyło się na wysoką zmienność. Ostatecznie jednak EUR/USD dotarł do technicznego oporu na 1,25.

Przełożyło się to na umocnienie walut CEE - EUR/PLN obniżył się do 4,15. Reakcja rynków długu byłą bardziej jednoznaczna - wzrost inflacji zinterpretowano jako przesłankę za większą skalą podwyżek Fed. W efekcie podniosły się rentowności amerykańskich i niemieckich papierów. Reakcja POLGBs była stosunkowo mała, a krótkie instrumenty nawet zyskały po nieco rozczarowujących danych o krajowym PKB (wyraźne spowolnienie wzrostu po odsezonowaniu).

Wyższa od oczekiwań inflacja w USA powinna sprzyjać dalszemu wzrostowi rentowności na rynkach bazowych na przełomie tygodnia. Spodziewamy się, że dochodowości Treasuries na długim końcu krzywej wzrosną o kolejne 8-10pb. w horyzoncie około dwóch tygodni. Ruch w przypadku niemieckich odpowiedników powinien być co najmniej o 1/3 mniejszy (ok 5-8pp). Przeceny papierów oczekujemy także w dłuższym terminie (szczególnie 2poł18). Odzwierciedla to perspektywę zacieśnienia polityk Fed i EBC, inwestorzy mogą dyskontować także potencjalny wzrost podaży amerykańskich obligacji z uwagi na planowane uruchomienie inwestycji publicznych w USA (nawet 1%PKB rocznie), chociaż sam projekt pozostaje na wczesnym etapie procedowania.

Reklama

Uważamy, że EUR/USDnie będzie w stanie przebić technicznego oporu na 1,25 w najbliższym czasie i przez około tydzień znajdzie się w trendzie bocznym. Wsparciem dla dolara będzie pojawianie się oczekiwań na 4 podwyżki stóp ze strony Fed w tym roku. W dłuższym horyzoncie spodziewamy się utrzymania się presji na wzrost EUR/USD- pod koniec roku oczekujemy EUR/USDw okolicach 1,30-35. Kluczowy dla zachowania pary będzie w naszej ocenie powrót kapitału portfelowego z USA do strefy euro, którego spodziewamy się w konsekwencji silniejszego (niż w przypadku Fed) ograniczenia ilościowej polityki EBC.

W ciągu najbliższego tygodnia-dwóch spodziewamy się wystromienia krzywej POLGBs. Papierom z długiego końca i środka krzywej prawdopodobnie zaszkodzi sytuacja na rynkach bazowych oraz perspektywa kolejnej sporej aukcji SPW w tym miesiącu (do PLN6mld).

Z kolei krótszym instrumentom powinien pomóc spadek oczekiwań na podwyżki stóp ze strony RPP w przyszłym roku (nawet o 15-20pb).

Obecnie wyceniany przez rynek scenariusz niemal 3 podwyżek kontrastuje z komentarzami z Rady. Spodziewamy się też, że gołębia retorykę RPP wspierać będą wskazania marcowej projekcji NBP.

Uważamy, że na przełomie tygodnia EUR/PLN pozostanie powyżej wsparcia technicznego na 4,15. Spodziewamy się słabszych od oczekiwań danych z krajowego rynku pracy. Wyhamowaniu presji na umocnienie złotego powinna też sprzyjać oczekiwana stabilizacja EUR/USD.

Nadal uważamy, że szanse na powrót EUR/PLN ponad 4,20 na przełomie miesiąca są spore z uwagi na potencjalny spadek oczekiwań na podwyżki RPP. Ew. osłabienie będzie jednak naszym zdaniem krótkotrwałe - pod koniec roku oczekujemy pary w okolicach 4,10-4,12. Umocnienie złotego powinno wspierać utrzymanie dobrej koniunktury w kraju oraz napływ kapitału do naszego regionu wywołany osłabieniem dolara.

INGBank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »