Walutowe wieści

W Szwacjarii, SNB uważa, że frank jest mocny i dlatego kontynuuje strategię osłabiania swej waluty, utrzymując bardzo niskie stopy procentowe i podkreślając, że jest gotów nawet do interwencji na rynku walutowym.

W Szwacjarii, SNB uważa, że frank jest mocny i dlatego kontynuuje strategię osłabiania swej waluty, utrzymując bardzo niskie stopy procentowe i podkreślając, że jest gotów nawet do interwencji na rynku walutowym.

Wielki świat

Główna para walutowa, która wiąże euro z dolarem, jest dziś rano na poziomie 1,1630. W porównaniu z wczorajszymi minimami, zakreślonymi w pobliżu 1,1510-15, to oczywiście przejaw umocnienia euro i dość poważne odbicie - ale mimo wszystko ruch ma charakter korekcyjny. Wykres od 15 czerwca biegnie w konsolidacji i na razie mamy testowanie jej oporu, nie po raz pierwszy.

Wczoraj zawiódł indeks Philadelphia Fed z USA: 19,9 pkt przy prognozie 29 pkt. Conference Board i FHFA też wypadły poniżej założeń. Dziś w programie mamy głównie indeksy PMI dla przemysłu i usług: Francji (9:00), Niemiec (9:30), Strefy Euro (10:00) i USA (15:45).

Reklama

Z innych wieści wypada przytoczyć te, które dotyczą Szwacjarii, Australii i Brytanii. SNB uważa, że frank jest mocny i dlatego kontynuuje strategię osłabiania swej waluty, utrzymując bardzo niskie stopy procentowe i podkreślając, że jest gotów nawet do interwencji na rynku walutowym.

W Wielkiej Brytanii polityki monetarnej wczoraj nie zmieniono, ale za podwyżką głosowało już 3, a nie tylko 2 decydentów.

Co do RBA, to analitycy banku Macquarie przedstawili swoje oszacowania, w myśl których w tym roku RBA nie podniesie stóp, a zapewne nie zrobi tego także w roku przyszłym - być może dopiero w początkach 2020, o ile w ogóle. Zdaniem tych analityków, gospodarka Australii mimo wszystko, mimo ogólnie dobrej kondycji, nie rozwija się wystarczająco szybko.

Polskie kwestie

Sprzedaż detaliczna wypadła w Polsce dobrze - wyniki za maj to +7,6 proc. r/r oraz +2,7 proc. m/m, powyżej założeń. Złoty podlega jednak innym czynnikom, bardziej globalnym. Fluktuacje są takie, że np. dziś rano mamy 4,3235 na EUR/PLN, tak więc wysoki kurs.

Trochę poprawiła się pozycja złotego na USD/PLN - może nawet dość wymownie. To przełożenie korekty eurodolarowej. Efekt jest taki, że w miejsce 3,76 (maksima wczorajsze) mamy 3,7150.

Tomasz Witczak

FMC Management

FMCM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »