Biurowce są w cenie

Rynek powierzchni biurowych w ostatnich latach rozwijał się w naszym kraju bardzo intensywnie. Łączna dostępna na rynku podaż nowoczesnej powierzchni biurowej rosła nie tylko w Warszawie, Krakowie czy Trójmieście, ale również w mniejszych miejscowościach.

Biur ci u nas dostatek

Początki rozwoju rodzimego rynku powierzchni biurowej można datować na okres przystępowania Polski do Unii Europejskiej. Po akcesji nowoczesne budynki biurowe zaczęły pojawiać się już nie tylko w stolicy, ale również w innych głównych miastach. Kraków, Wrocław, Poznań, Trójmiasto - właśnie w tym okresie zaczęły przyciągać zagraniczne inwestycje głównie z sektorów BPO oraz SSC.

Jarosław Krawczyk z serwisu Otodom tłumaczy, że "pojawiające się wówczas w Polsce centra outsourcingowe oraz centra usług wspólnych potrzebowały nie tylko dobrze mówiących po angielsku pracowników, ale również powierzchni biurowej o odpowiednim metrażu oraz standardzie".

Reklama

Kilka lat później przyszła pora na takie miasta, jak Katowice, Łódź, czy Lublin. Dzisiaj coraz więcej mówi się o kiełkującym rynku nowoczesnej powierzchni biurowej w Bydgoszczy, Szczecinie i Rzeszowie. Zgodnie z danymi firmy Colliers International na dziewięciu głównych regionalnych rynkach biurowych w Polsce dostępnych jest razem blisko 10,4 mln m kw. powierzchni. Warto zaznaczyć, że za ponad połowę tej wartości odpowiada sam rynek warszawski.

42 mln zł

Tyle trzeba mieć, żeby kupić sobie biurowiec. Przynajmniej ten w Krakowie, oddalony zaledwie 3 km od Rynku Głównego, ulokowany niedaleko Uniwersytetu Ekonomicznego, na wprost cmentarza Rakowickiego. Jego powierzchnia to 12 647 m kw. W grodzie Kraka wystawiony jest na sprzedaż również mniejszy obiekt biurowy. W tym przypadku za 5,5 mln zł można dostać budynek przy ulicy Balickiej, składający się z trzech naziemnych i dwóch podziemnych kondygnacji o powierzchni biurowej wynoszącej 982 m kw.

W Warszawie na ofertę w wysokości 28 mln zł czeka dotychczasowy właściciel budynku biurowo-magazynowego o metrażu 7205 m kw. Budynek zlokalizowany jest na Włochach. Za nieco mniej, bo 27,5 mln zł, można kupić działkę na Pradze Północ zabudowaną pięcioma budynkami, z których trzy pełnią rolę biurowo-techniczną. Budynki były stawiane w różnym okresie: od lat 30. do lat 70. XX wieku. Inwestorzy zainteresowani tą nieruchomością w przypadku planowanej renowacji będą musieli jednak brać pod uwagę zdanie konserwatora zabytków, który obejmuje je swoją ochroną. 39,9 mln zł trzeba wydać na kamienicę na Borku we Wrocławiu, która obecnie użytkowana jest jako obiekt biurowy. Cztery kondygnacje przekładają się w jej przypadku na blisko 11,7 tys. m kw.

Jarosław Mikołaj Skoczeń

Twoje-Miasto.pl
Dowiedz się więcej na temat: nieruchomości | biurowce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »