Dla fiskusa ważne jest, kto uzyskuje odszkodowanie od ubezpieczyciela

Firma dostarczyła kontrahentowi wadliwe podzespoły. W umowie sprzedaży zostały zapisane kary umowne na wypadek takiej sytuacji. Ale zabezpieczeniem dla firmy była polisa, z której kontrahent dostał odszkodowanie. Tyle, że jej przedstawiciele zaczęli się zastanawiać, czy pieniądze wypłacone z polisy kontrahentowi nie stanowią przypadkiem przychodu firmy.

Pozornie cała sprawa jest jasna - firma ubezpieczeniowa wypłaciła odszkodowanie kontrahentowi, więc niesolidny przedsiębiorca może jedynie zaliczyć składki ubezpieczeniowe do kosztów uzyskania przychodów. Ale ponieważ odszkodowania uzyskane w ramach działalności gospodarczej stanowią przychód, więc przedstawiciele niesolidnego wykonawcy zwrócili się do izby skarbowej z wnioskiem o interpretację podatkową.

Nie było przysporzenia majątkowego

We wniosku przedstawiciele firmy napisali, że środki wypłacone z odszkodowania kontrahentowi nie będą stanowić jej przychodu. Ich zdaniem, z analizy przepisów ustawy o CIT wynika, że przez przychód należy rozumieć "każde przysporzenie wymienione w tym ustępie referuje do pojęcia wartości wchodzącej do majątku podatnika, powiększającej jego aktywa, mająca definitywny charakter, którą może on rozporządzać jak własną". Tymczasem w przypadku wypłaconego kontrahentowi odszkodowania nie ma mowy o przysporzeniu majątkowym, bo pieniądze otrzymał inny podmiot, na dodatek firma nigdy nie dysponowała wypłaconą kwotą.

Reklama

Izba Skarbowa w Katowicach w interpretacji z 13 kwietnia 2016 r. (sygnatura IBPB-1-2/4510-71/16/MS) przyznała rację podatnikowi. Odstąpiła także od uzasadniania swojego stanowiska, uznając tym samym argumentację firmy za trafną.

Odszkodowanie mogłoby zwiększyć podatek

Wbrew pozorom, wystąpienie o wykładnię w dość oczywistej niby sprawie nie było całkiem nierozsądne. Przepisy o opodatkowaniu działalności gospodarczej i osób prawnych mówią, że przychodem firmy są m.in. uzyskane odszkodowania, otrzymane w ramach działalności gospodarczej. Innymi słowy, dla określenia, czy mamy do czynienia z przychodem, kluczowe jest, kto właściwie odszkodowanie otrzymał.

Gdyby umowa z ubezpieczycielem była tak skonstruowana, że pieniądze uzyskałaby firma, która następnie przelałaby je kontrahentowi, doszłoby do powstania przychodu, a więc zapewne wzrósłby dochód firmy i jej podatek. Ale - co podkreślali przedstawiciele firmy we wniosku - pieniądze trafiły od razu do kontrahenta, więc przysporzenia majątkowego nie było.

Marek Siudaj

Sprawdź: PROGRAM PIT 2015

Tax Care S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »