"Rzeczpospolita": Gra o KDPW

Stanisław Kluza, pierwszy szef Komisji Nadzoru Finansowego i dwukrotny kandydat na prezesa GPW, jest szykowany na prezesa Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych, jednej z najważniejszych instytucji rynku kapitałowego - informuje wtorkowa "Rzeczpospolita".

Szanse, że dojdzie do nominacji Kluzy, są spore. Jego kandydaturę mają popierać Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, oraz Wojciech Nagel, szef Rady Giełdy, czyli przedstawiciele instytucji mających po 1/3 udziałów w Krajowym Depozycie (reszta należy do Skarbu Państwa).

Postępowanie, które ma wyłonić szefa KDPW, a także członków zarządu, oficjalnie dopiero startuje. Tymczasem według informacji, do których dotarł "Parkiet", jego wynik jest już przesądzony - pisze "Rz".

Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych to obok Giełdy Papierów Wartościowych jedna z najważniejszych instytucji infrastruktury rynku kapitałowego.

Reklama

Jest odpowiedzialny m.in. za prowadzenie rozrachunku transakcji zawieranych na rynku regulowanym oraz w alternatywnym systemie obrotu, jak również prowadzenie centralnego depozytu papierów wartościowych. KDPW realizuje również wiele usług dla emitentów, jak chociażby pośredniczenie w wypłacie dywidendy dla akcjonariuszy.

Udziałowcami Krajowego Depozyty są: Narodowy Bank Polski, Giełda Papierów Wartościowych i Skarb Państwa reprezentowany przez ministra finansów i rozwoju. Każda z tych instytucji posiada 1/3 udziałów w KDPW. Ostatnim prezesem Krajowego Depozytu była Iwona Sroka, która dowodziła nim nieprzerwanie przez osiem lat. KDPW w I półroczu tego roku miał 16,5 mln zł zysku netto.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: KNF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »