Czarny scenariusz przed polską walutą

Narasta ryzyko drastycznego osłabienia złotego. Niestety, realizuje się czarny scenariusz, bliźniaczo podobny w swych przyczynach do tego z 2008 r., ale o sile zwiększonej przez koronawirusa. Nadzieje możemy mieć tylko z jednego powodu.

- To powtórka scenariusza sprzed dwunastu lat, gdy panicznie wzrósł popyt na dolara - mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.

- Ten popyt wywołał olbrzymie przetasowania na rynku walut, a jedną z ofiar był złoty. Niestety, podobną sytuację mamy obecnie, a to uderzy w realną gospodarkę.

Działania banków centralnych są bogatsze o lekcję z 2008 r., jednak na rynku jest dużo strachu, a najbliższe dni mogą być bardzo turbulentne dla złotego.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019

Reklama

9 marca za dolara trzeba było płacić 3,79 zł, średni kurs dolara wzrósł do 4,24 zł, to oznacza zmianę aż o 45 groszy.

Fatalne są nastroje wśród frankowiczów. Szwajcarska waluta w ciągu miesiąca podrożała o 6,4 proc. Średni kurs franka wzrósł do 4,35 zł.

- Małym pocieszeniem jest to, że złoty - podobnie jak inne waluty rynków wschodzących - wchodzi w ten okres z innego poziomu. Są one wycenione poniżej oczekiwań, natomiast w 2008 r. były skrajnie przewartościowane, a dotyczyło to zwłaszcza polskiej waluty - komentuje ekspert XTB.

marketnews24.pl
Dowiedz się więcej na temat: prognozy | złoty | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »