Długie weekendy w 2018 - jak zaplanować tańszy urlop?

Koniec roku to doskonała okazja do zaplanowania urlopu. Warto to zrobić rozważnie, tym bardziej, że do wykorzystania będziemy mieli aż cztery długie weekendy. Oszczędzając dni wolne, możemy wypoczywać dłużej. Z pewnością wielu z nas wybierze się za granicę, a spodziewane w przyszłym roku dalsze umocnienie złotego sprawi, że takie wyjazdy będą tańsze.

W 2018 roku święto Trzech Króli (6 stycznia) wypada w sobotę, więc na pierwszy długi weekend przyjdzie nam zaczekać aż do maja.

Wprawdzie miesiąc wcześniej, w dniach 1-2 kwietnia wypadają Święta Wielkanocne, ale trudno je rozpatrywać w kategoriach długiego weekendu. Wielkanocne wyjazdy nie są tak popularne, jak chociażby dłuższy odpoczynek w okresie Bożego Narodzenia i Nowego Roku.

W maju długie weekendy będą aż dwa, pierwszy na początku, a drugi na końcu miesiąca. W 2018 roku Święto Pracy (1 maja) wypada we wtorek, a Święto Konstytucji 3 Maja w czwartek. Wystarczy więc wziąć urlop 30 kwietnia oraz 2 i 4 maja, i można cieszyć się 9-dniowym odpoczynkiem od pracy.

Reklama

Drugi długi weekend rozpocznie się w czwartek 31 maja. Wówczas przypada Boże Ciało. Jeżeli zarezerwujemy sobie wolny piątek, to mamy pełne 4 dni wolnego.

Tym razem klasycznego długiego weekendu nie będzie w sierpniu, gdyż Święto Wojska Polskiego przypada w środę. Na kolejny będziemy musieli zaczekać do 1 listopada, gdy dniem wolnym jest czwartek.

Nie poświętujemy również 11 listopada. Święto Niepodległości, podobnie jak w tym roku, wypada w weekend, tym razem w niedzielę.

Doskonała okazja do długiego odpoczynku pojawi się pod koniec roku. Święta Bożego Narodzenia przypadają we wtorek i środę (25-26 grudnia), a Nowy Rok we wtorek. Stąd też 4 dni urlopu wystarczą, żeby cieszyć się aż 11 dniami wolnymi.

Odpowiednio planując swój kalendarz, możemy dłużej cieszyć się wolnymi dniami. Dlatego też warto poważnie rozważyć nie tylko termin urlopu, ale i wczasy za granicą. Jeśli wykorzystamy dni wolne tak, jak zostało wskazane, a do tego zaplanujemy standardowy wakacyjny urlop, możemy aż 3 razy w roku wyjechać na kilkudniowe wakacje do Grecji, Hiszpanii, czy jeszcze dalej. Dodatkowo, w przyszłym roku spodziewane jest dalsze umocnienie złotego. To sprawi, że takie wyjazdy będą po prostu tańsze.

Rok 2018 powinien przynieść dalsze umocnienie polskiej waluty. Utrzymująca się dobra koniunktura gospodarcza w Polsce i na świecie, w połączeniu z prawdopodobnymi podwyżkami stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, ale też możliwym napływem kapitałów na rynki wschodzące, sugerują taki właśnie scenariusz.

Oczekuję, że na koniec 2018 roku euro będzie kosztować 4,15 zł, a dolar potanieje do 3,32 zł. Zanim jednak to nastąpi, w I kwartale możliwa jest korekta na złotym, która podniesie kurs EUR/PLN do 4,30 zł, a USD/PLN do 3,77 zł.

Prognozy przygotował:

Marcin Kiepas

Główny Analityk WALUTEO

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: czas pracy | urlop | długi weekend
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »