Do końca roku trzy przetargi obligacji

Wtorkowy przetarg obligacji MF zalicza do udanych. Zakończył on finansowanie tegorocznych potrzeb pożyczkowych. Do końca roku pozostały trzy przetargi obligacji, których sprzedaż finansować będzie już przyszłoroczne potrzeby pożyczkowe - poinformował dyrektor departamentu Długu Publicznego MF Piotr Marczak.

 Wtorkowy przetarg obligacji MF zalicza do udanych. Zakończył on finansowanie tegorocznych potrzeb pożyczkowych. Do końca roku pozostały trzy przetargi obligacji, których sprzedaż finansować będzie już przyszłoroczne potrzeby pożyczkowe - poinformował dyrektor departamentu Długu Publicznego MF Piotr Marczak.

"Dzisiejszy przetarg z największą w historii podażą obligacji należy zaliczyć do udanych. Zgłoszony popyt w wysokości 16,5 mld zł pozwolił sprzedać obligacje z górnego pułapu podaży, czyli 12 mld zł. Była to również największa wartość sprzedaż na jednej aukcji. W strukturze sprzedaży przeważyły obligacje długoterminowe, które stanowiły 60 proc. wszystkich sprzedanych obligacji. Przetarg odbył się ze znacznym udziałem inwestorów z krajowego sektora pozabankowego, obecni byli również inwestorzy zagraniczni i banki krajowe" - poinformował Marczak.

Reklama

"Dzisiejszy przetarg zakończył finansowanie tegorocznych potrzeb pożyczkowych. Zgodnie z planem do końca roku pozostały trzy przetargi obligacji. Sprzedaż obligacji na tych przetargach finansować będzie już przyszłoroczne potrzeby pożyczkowe" - dodał.

Ministerstwo Finansów sprzedało na wtorkowej aukcji obligacje OK0116 za 4.841,130 mln zł przy popycie 8.278,330 mln zł i rentowności 3,065 proc., DS1023 za 1.416,3 mln zł przy popycie 2.376,3 mln zł i rentowności 4,302 proc. oraz IZ0823 za 5.762,500 mln zł przy popycie 5.832,500 mln zł i rentowności 2,178 proc.

Ministerstwo Finansów w opublikowanym we wtorek projekcie rozporządzenia planuje wydłużyć program gwarancji de minimis do połowy 2014 roku i dodatkowo rozszerzyć go o kredyty inwestycyjne, program docelowo ma funkcjonować do końca 2015 roku. Łączna kwota gwarancji de minimis w latach 2013-2015 może sięgnąć 22 mld zł.

"W związku z założonym w projekcie niniejszego rozporządzenie przedłużeniem jego obowiązywania do dnia 30 czerwca 2014 roku, a także planowanym rozszerzeniem możliwości udzielania gwarancji de minimis o spłatę kredytów inwestycyjnych, planuje się udzielenie gwarancji na de minimis obejmujących spłatę kredytów obrotowych na kwotę 3,5 mld zł oraz gwarancji de minimis obejmujących spłatę kredytów inwestycyjnych na kwotę 0,5 mld zł" - napisano w ocenie skutków regulacji projektu rozporządzania Ministerstwa Finansów.

"Jednocześnie szacuje się, że docelowo planowana kontynuacja do końca 2015 roku udzielania przez BGK pomocy de minimis w formie gwarancji spłaty kredytów zaciąganych przez mikroprzedsiębiorców oraz małych i średnich przedsiębiorców, może zaskutkować udzieleniem przez BGK gwarancji de minimis w latach 2013-2015, w łącznej kwocie 22 mld zł" - dodano.

W ramach kwoty gwarancji 22 mld zł, resort finansów prognozuje, że BGK udzieli gwarancji obejmujących spłatę kredytów obrotowych na kwoty: 7,5 mld zł w roku 2013, 7,5 mld zł w roku 2014 oraz 5 mld zł w 2015 roku.Gwarancje spłaty kredytów inwestycyjnych w latach 2014-2015 mają się zamknąć w łącznej kwocie 2 mld zł.

Według stanu na koniec września BGK udzielił gwarancji de minimis 20 tysiącom firm na kwotę ok. 4,2 mld zł, co przełożyło się na kredyty obrotowe o szacunkowej wartości 7,2 mld zł.

Zmiany w programie gwarancji były zapowiadane na początku października przez wicepremiera i ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz prezesa BGK Dariusza Kacprzyka. Kacprzyk twierdził wówczas, że BGK może być za miesiąc gotowe od rozszerzenia programu gwarancji.

PAP

_ _ _ _

Rząd zamiata dług publiczny pod dywan - ostrzega Forum Obywatelskiego Rozwoju. Fundacja wskazuje, że koalicja PO-PSL od 2009 roku stosuje sztuczki księgowe, zamiast zabrać się za rozwiązywanie problemów.

Dawid Samoń z fundacji FOR przypomina, że rząd kilkakrotnie ograniczał wysokość długu poprzez zmianę obowiązującego prawa. W 2009 roku z sektora finansów publicznych wyłączono Krajowy Fundusz Drogowy. Gdyby nie to, już wówczas zostałby przekroczony pierwszy próg ostrożnościowy określający wysokość długu na poziomie 50 procent Produktu Krajowego Brutto.

Postępując w ten sposób marnuje się okazję do rzeczywistego rozwiązania problemu - uważa ekspert. Jego zdaniem w nadchodzących latach tempo rozwoju gospodarczego będzie wolniejsze, co utrudni skuteczną walkę z zadłużeniem.

FOR w opublikowanym raporcie krytykuje też zawieszenie pierwszego progu ostrożnościowego, na co rząd zdecydował się, aby umożliwić nowelizację tegorocznego budżetu. To precedens, który w przyszłości może posłużyć do zawieszania innych niewygodnych dla polityków przepisów - ocenia autor dokumentu Dawid Samoń.

IAR

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Ministerstwo Finansów | budzet | zadłużenie państwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »