Funt: mniej argumentów za zwyżkami
Tymczasem wydaje się, że rynek podchodzi nazbyt optymistycznie do tego faktu, zwłaszcza, że duże ryzyko tkwi w tzw. hard Brexit.
W marcu odnotowano większy od spodziewanego deficyt w handlu zagranicznym (-13,44 mld GBP). Słabo wypadła też dynamika produkcji przemysłowej, która w marcu wzrosła o jedyne 1,4 proc. r/r (w relacji m/m odnotowano spadek o 0,5 proc. m/m)
Na zakończonym w czwartek posiedzeniu Bank Anglii nie zmienił parametrów polityki pieniężnej. Za podwyżką stóp samotnie głosowała tylko Kristin Forbes (podobnie jak wcześniej).
W komunikacie stwierdzono, że inflacja może osiągnąć szczyt w IV kwartale tego roku, ścięto prognozę CPI na 2019 r. Bank pozostaje też ostrożny w kwestii odbicia gospodarki - szacunki na ten rok obniżono do 1,9 proc. z 2,0 proc. Te informacje ograniczyły prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w przyszłym roku.
Torysi wygrali zeszłotygodniowe wybory samorządowe, potwierdzając tym samym pozytywne wskazania płynące z sondaży. To mocna baza przed zaplanowanymi na 8 czerwca wyborami do Izby Gmin.
Opinia: Dobry wykres zastępuje podobno szereg słów. Zerknijmy, zatem na poniższy, tygodniowy układ koszyka handlowego funta, który jest liczony przez BOE. Wybicie oporu przy 79,3 pkt. okazało się nietrwałe, a spadkowa świeca może sugerować przyspieszenie dynamiki zniżek w kolejnych okresach.Wykres tygodniowy koszyka handlowego funta liczonego przez Bank Anglii (=GBP), źródło: Thomson Reuters
Dane makro dla funta wypadły słabo, a przyszły tydzień będzie jeszcze ważniejszy. Inflacja CPI (wtorek), rynek pracy (środa), sprzedaż detaliczna (czwartek) - ta kombinacja może pogrążyć funta, jeżeli odczyty nie sprostają oczekiwaniom.
Dodatkowo pomału "zgrywa się" temat polityczny, bo czy po świetnych wyborach samorządowych, wygrana Partii Konserwatywnej w czerwcowym rozdaniu do Izby Gmin, będzie dla kogoś zaskoczeniem?
Tymczasem tandem Macron-Merkel w Unii Europejskiej (to najbardziej prawdopodobne rozwiązanie patrząc na sondaże dla Niemiec na wrześniowe wybory do Bundestagu) będzie w najbliższych miesiącach trudnym przeciwnikiem w negocjacjach dotyczących Brexitu, jakie już niedługo ruszą pełną parą. Tymczasem wydaje się, że rynek podchodzi nazbyt optymistycznie do tego faktu, zwłaszcza, że duże ryzyko tkwi w tzw. hard Brexit.