Na EUR/PLN możliwa korekta wzrostowa; potencjał do spadków rentowności ograniczony

W bieżącym tygodniu złoty może osłabić się w relacji do euro, jednak skala takiego ruchu nie powinna być znaczna - oceniają eksperci. Ich zdaniem - w obliczu braku nowych impulsów do wzrostów cen - rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych powinna poruszać się w przedziale 3,15 - 3,30 proc.

"Poziom 4,26 pozostaje silnym wsparciem dla notowań EUR/PLN i nieudane próby jego przełamania w ubiegłym tygodniu mogą dać impuls do korekty i jego zwyżki. Skala osłabienia złotego nie powinna być jednak znaczna. Na gruncie analizy technicznej silną barierą uniemożliwiającą wzrost notowań EUR/PLN jest poziom 4,2820. Przy braku szoków zewnętrznych, (...) złoty powinien poruszać się w obrębie dotychczasowego kanału 4,26 - 4,28" - napisali w raporcie Banku Millennium.

Nieznacznej przeceny złotego, która może sprowadzić kurs EUR/PLN w okolice 4,30, spodziewają się ekonomiści BZ WBK.

Reklama

"Brak publikacji krajowych danych powinien sprzyjać nieznacznej przecenie złotego. Naszym zdaniem ostatni rajd był głównie wynikiem odreagowania po spadku oczekiwań na szybkie i szeroko zakrojone podwyżki ceł w ramach prowadzonej przez USA polityki równoważenia bilansu handlowego. W związku z powyższym spodziewamy się powrotu EUR/PLN w okolice 4,30" - napisali.

W opinii analityków ING Banku Śląskiego w perspektywie dwóch tygodni możliwy jest wzrost kursu EUR/PLN do 4,33.

"W ciągu około dwóch tygodni spodziewamy się wzrostu EUR/PLN do 4,33. Większy wzrost będzie w naszej ocenie mało prawdopodobny - rozpoczęcie rozmów USA z UE ogranicza ryzyko, że nowe cła uderzą w gospodarkę Polski" - napisali.

Rynek długu

Eksperci wskazują, że spadki rentowności - z racji braku nowych impulsów - nie będą kontynuowane, a wyceny polskich papierów skarbowych z długiego końca mogą pozostać na bieżących poziomach.

"Utrzymujące się ograniczenia w podaży obligacji, wsparte pozytywnym sentymentem na rynkach bazowych sprzyjały zwyżce wartości polskiego długu. Po zniżce rentowności w ubiegłym tygodniu ciężko może być jednak o nowe impulsy do kontynuacji tego ruchu. Podtrzymujemy nasze oczekiwania dotyczące kształtowania się 10-letniego benchmarku w przedziale 3,15 - 3,30 proc., który naszym zdaniem dobrze odzwierciedla średnioterminowy poziom równowagi długiego końca krzywej" - napisali analitycy Banku Millennium.

W opinii ekonomistów ING Banku Śląskiego wsparciem dla wycen polskich obligacji może okazać się sytuacja na rynkach bazowych.

"W naszej ocenie POLGBs z długiego końca i środka krzywej w ciągu tygodnia-dwóch umocnią się. Wycenom powinna pomóc sytuacja na runkach bazowych (szczególnie, gdyby obawy o koniunkturę w strefie euro, czy politykę handlową wzrosły). Według planu podaży SPW na sierpień w najbliższych tygodniach nie będzie przetargów (a w całym sierpniu odbędzie się tylko aukcja zamiany). Niska oferta krajowego długu sugeruje dalsze zawężenie się spreadu POLGBs wobec krzywej niemieckiej" - napisali.

W poniedziałek niewielka zmienność panuje na rynkach bazowych. Rentowność amerykańskiej dziesięciolatki wynosi 2,95 proc., zaś bunda oscyluje w okolicy 0,41 proc.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: złoty | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »