Na rynek FX inwestorzy jeszcze nie wrócili

Na rynek walutowy inwestorzy jeszcze nie wrócili, dodatkowo święto na Wyspach powoduje, że rynek jest bardzo płytki. Większej aktywności dilerzy spodziewają się dopiero w przyszłym tygodniu, tym bardziej, że w drugiej połowie tego tygodnia przypada święto w Polsce.

Na rynek walutowy inwestorzy jeszcze nie wrócili, dodatkowo święto na Wyspach powoduje, że rynek jest bardzo płytki. Większej aktywności dilerzy spodziewają się dopiero w przyszłym tygodniu, tym bardziej, że w drugiej połowie tego tygodnia przypada święto w Polsce.

Na rynku papierów dłużnych poniedziałek jest kolejnym dniem wzrostu rentowności, inwestorzy reagują w ten sposób na ogłoszone przez rząd zmiany w systemie emerytalnym. Jednak prawdziwym testem sentymentu będzie środowy przetarg obligacji 2- i 5-letnich.

- Pierwszy dzień w nowym roku pokazuje, że rynek jeszcze się nie otworzył, tym bardziej, że w Londynie jest dzisiaj święto, dlatego mamy tylko drobne, lokalne transakcje. Ten tydzień nie pokaże normalnego handlu, dzisiaj nie pracuje Londyn, a w drugiej połowie tygodnia nie będzie lokalnych graczy. Dopiero w przyszłym tygodniu należy spodziewać się normalnych obrotów i normalnego handlu - powiedział Marek Cherubin, diler walutowy z banku BPH.

Reklama

- Także ruchy eurodolara nie przekładały się dzisiaj na złotego - dodał.

Podkreślił również, że dzisiejsze szacunki MF odnośnie CPI za grudzień oraz odczyt indeksu PMI nie miały wpływu na wycenę polskiej waluty.

Resort finansów podał w poniedziałek, że inflacja w grudniu 2010 roku była na poziomie 3,1 proc. rdr wobec 2,7 proc. w listopadzie, a w ujęciu mdm ceny wzrosły o 0,3 proc. Sławomir Dudek, wicedyrektor Departamentu Polityki Finansowej, Statystyki i Analiz w MF, powiedział PAP, że wzrost cen w styczniu jeszcze przyspieszy, ale nie powinien przekroczyć 3,5 proc. rdr.

Wskaźnik PMI dla Polski w grudniu 2010 roku wyniósł 56,3 pkt wobec 55,9 pkt w listopadzie.

Na długu rentowności nadal rosną

- Dzisiaj kolejny dzień słabszego rynku, rentowności kolejny raz wzrosły, od środy w ubiegłym tygodniu jest to już średnio 10 pb, nadal są to reperkusje rządowych propozycji w sprawie OFE. Dzisiaj nie było inwestorów z Londynu, mimo tego obroty były wyższe niż przed końcem roku, a transakcje zawierali ze sobą gracze krajowi - powiedział Krzysztof Izdebski, diler obligacji z PKO BP.

Jego zdaniem środowy przetarg obligacji będzie pierwszą prawdziwą weryfikacją tego jak rynek odbiera kwestię zmian w OFE.

- To pokaże jak inwestorzy zagraniczni postrzegają Polskę i czy są nadal zainteresowani kupowaniem naszych obligacji - uważa Izdebski.

Premier Donald Tusk po czwartkowym posiedzeniu rządu powiedział, że składka przekazywana do OFE spadnie do 2,3 proc. z 7,3 proc., jakie fundusze emerytalne otrzymują obecnie. Dodał też, że projekt zmian w systemie emerytalnym powinien trafić do parlamentu już w styczniu, a same zmiany ustawowe mogłyby wejść w życie od 1 kwietnia 2011 roku.

W jego ocenie dzisiejsze szacunki wzrostu cen nie wpłynęły na rynek, dla którego nadal głównym impulsem jest to, co rząd chce zmienić w systemie emerytalnym.

MF zaoferuje w środę papiery OK0113 i PS0416 za 4,0-6,5 mld zł.

         poniedz.  poniedz.  piątek
            15.55      9.30   14.45
EUR/PLN    3,9501    3,9595  3,9687
USD/PLN    2,9661    2,9830  2,9691
EUR/USD    1,3315    1,3275  1,3363
OK0113       4,84      4,76    4,78
PS0416       5,54      5,49    5,51
DS1020       6,11      6,07    6,05
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: rynek walutowy | dilerzy | OFE | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »