Najbardziej ucierpiały nasze obligacje

Dziś na rynku walutowym zyskują waluty eksporterów ropy naftowej. Na rynku złotego jest dość stabilna sytuacja, nawet pomimo podniesienia przez agencję Moody's prognoz odnośnie deficytu finansów publicznych Polski. Najbardziej ucierpiała na tym nie tyle waluta, co polskie obligacje.

Wtorkowa sesja przebiega pod znakiem wzrostów w cenach ropy naftowej, co poprawia również sentyment na rynku akcji i powoduje umocnienie głównie dolara kanadyjskiego. Cena za baryłkę ropy naftowej rośnie, a czynnikiem stojącym za wzrostami są najnowsze doniesienia z Iraku. Tamtejszy minister ds. ropy naftowej w wywiadzie stwierdził, że Irak jest gotowy do obniżenia poziomu produkcji, jeżeli inni producenci również zdecydują się na taki krok.

Reklama

Dodatkowo Arabia Saudyjska oraz Rosja także mają być bardziej elastyczne jeżeli chodzi o poziom produkcji.Plotki o możliwym ograniczeniu podaży na rynku ropy to bardzo dobra informacja dla rynkowych byków, które doprowadziły dziś do wzrostu notowań baryłki Brent 2,8 proc. oraz WTI o 2,3 proc.

Oprócz odbicia w cenach surowca, co również prowadzi do wzrostu wycen spółek wydobywczych i energetycznych, notowania spółek ze oceanem na wyższe poziomy pchnęły lepsze kwartalne wyniki. Proctor&Gamble oraz 3M rosły o 2,5 proc. po tym, jak wynik kwartalny przekroczył oczekiwania rynku. Dziś wyniki opublikuje także gigant Apple, ale trzeba będzie na to poczekać, aż do zamknięcia sesji na Wall Street.

Dziś poznaliśmy również dane ze Stanów Zjednoczonych. Indeks zaufania konsumentów wyniósł 98,1 pkt. wobec oczekiwanych 96,5 pkt., co powoduje, że jest on na najwyższym poziomie od października ubiegłego roku. Również wzrost zanotowana dynamika cen domów w 20 amerykańskich miastach. Indeks ten wyniósł w listopadzie 0,94%, co powoduje, że wzrost cen domów w ujęciu miesięcznym jest najwyższy od marca 2015.

Tymczasem na rynku walutowym zyskują waluty eksporterów ropy naftowej. Dolar kanadyjski w relacji do amerykańskiego umacnia się o +0,96 proc. Korona norweska zyskuje +0,53 proc., a rosyjski rubel aż 2 proc. Natomiast sytuacja na rynku złotego jest dość stabilna, nawet pomimo podniesienia przez agencję Moody's prognoz odnośnie deficytu finansów publicznych Polski. Najbardziej ucierpiała na tym nie tyle waluta, co polskie obligacje, które były wyprzedawane. Rentowności 10-latek wzrosła do 3,297%, czyli do najwyższego poziomu od lipca ubiegłego roku.

Jutro czeka nas decyzja w sprawie stóp procentowych oraz publikacja komunikatu po posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku w Stanach Zjednoczonych. Rynek nie spodziewa się zmian w poziomie stóp procentowych, natomiast w samym komunikacie będzie doszukiwać się tego, czy plan czterech podwyżek w 2016 roku jest aktualny, czy też nie.

Daniel Kostecki

Analityk Rynków Finansowych

HFT Brokers Dom Maklerski S.A.

Informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: agencja ratingowa | Moody's | rating | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »