Oczekiwania na głębszą redukcję stóp NBP mogą osłabiać złotego

- Dzieje się stosunkowo niewiele, jeśli chodzi o złotego. Giełdy są zadowolone, jeśli chodzi o "deal" z Grecją, natomiast na złotym specjalnie nie widać tego optymizmu. Rynek stoi w miejscu, z lekką tendencją do słabszego złotego - powiedział w rozmowie z PAP Piotr Popławski, analityk walutowy z BGŻ.

Grecja i pozostałe kraje strefy euro porozumiały się w piątek, że program pomocy finansowej dla Aten zostanie przedłużony o cztery miesiące, tj. do końca czerwca, pod warunkiem, że kraj ten zobowiąże się do reform. Grecki rząd Aleksisa Ciprasa ma przedstawić w poniedziałek pierwszą listę reform, by potwierdzić kompromis osiągnięty w Brukseli w sprawie kontynuacji wsparcia finansowego dla kraju.

Popławski zaznacza, że kolejne dni w przypadku złotego upłynął pod znakiem "pozycjonowania się inwestorów przez posiedzeniem RPP".

- Rynek czeka w tej chwili na RPP. To jest główny czynnik. Chyba, że coś niespodziewanego przyjdzie z Grecji. Jeśli chodzi o Radę - są oczekiwania, że to może być redukcja stóp nawet o 50 pb. To jest pewien negatywny impuls z punktu widzenia rynku. Czy to się potwierdzi w praktyce? To się okaże - powiedział.

Decyzyjne posiedzenie RPP zaplanowane jest na 3-4 marca.

Notowania na polskim rynku długu w tym tygodniu będą natomiast skorelowane w dużej mierze z rynkami bazowymi.

- Jest trochę lepiej. Obawy o Grecję zeszły na dalszy plan. W ciągu dnia rynki zagraniczne lepiej się zachowują. U nas było płaskie otwarcie, wzrosty za granicą przełożyły się na lekkie odreagowanie - powiedział w rozmowie z PAP Maciej Popiel, diler SPW z PKO BP.

- W kolejnych dniach powinniśmy nadal grać pod zagranicę, poruszać się w ślad za rynkami bazowymi. Dopiero w przyszłym tygodniu będziemy czekać i reagować na RPP - dodał.