Osłabienie złotego do poziomu 4,00-4,02 za euro?

Zdaniem dilerów walutowych słabsze wyniki na rynkach kapitałowych oraz gorszy sentyment na rynkach globalnych mogą spowodować osłabienie złotego do poziomu 4,00-4,02 za euro. Jeśli czarny scenariusz nie potwierdzi się, oporem będzie poziom 3,9830.

Rynek długu pozostał we wtorek stabilny. Inwestorzy czekają na komunikat po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej.

- Kluczowy dla kwotowań złotego pozostaje sentyment do ryzyka i sytuacja na rynkach światowych. Dane z USA mogą wpływać osłabiająco na złotego. 3,9830 to pierwsza linia oporu. Jeśli w najbliższym czasie dane z rynków kapitałowych oraz sentyment na rynkach globalnych okażą się gorsze od przewidywań, wówczas złoty może zostać wypchnięty do poziomu 4,00-4,02 za euro. W dalszym ciągu jesteśmy postrzegani jako ryzykowne aktywa - powiedział diler walutowy Banku Millennium Przemysław Winiarczyk.

Reklama

We wtorek podano, że indeks cen domów S&P/CaseShiller w USA wzrósł w lipcu o 3,18 proc. rdr i wyniósł 148,91 punktów. Miesiąc wcześniej indeks wzrósł rdr o 4,21 proc., po korekcie.

Z opublikowanego we wtorek raportu Conference Board wynika, że indeks zaufania amerykańskich konsumentów spadł we wrześniu 2010 roku do 48,5 pkt z 53,2 pkt w poprzednim miesiącu po korekcie. Analitycy spodziewali się, że indeks we wrześniu spadnie do 52,1 punktów.

We wtorek oddział Fed w Richmond poinformował, że amerykański wskaźnik aktywności wytwórczej Richmond Fed spadł we wrześniu do minus 2 punktów z 11 punktów odnotowanych przed miesiącem. Analitycy spodziewali się, że we wrześniu indeks wyniesie 6 punktów.

Zdaniem Winiarczyka wtorkowa sesja przebiegła spokojnie, a gorszy wynik złotego nie powinien niepokoić inwestorów.

- Dzisiejsza sesja przebiegła niezbyt interesująco. Złoty stracił na wartości w porównaniu z wtorkowym otwarciem na poziomie 3,9550. Teraz jest poniżej 3,98. Nie jest to spektakularny spadek, takie wahania w stosunku do euro nie powinny niepokoić - dodał.

- We wtorek rynek długu był stabilny, a największe obroty zanotowaliśmy na krótkim końcu krzywej rentowności - powiedział Paweł Mielnicki, diler obligacji Banku Gospodarki Żywnościowej.

- Inwestorzy czekają na decyzję Rady Polityki Pieniężnej. Rynek przewiduje utrzymanie stóp procentowych bez zmian, ale ważny dla rentowności polskich obligacji będzie wydźwięk komentarza po posiedzeniu. Ostatnio rynkiem ruszyła informacja, że podczas sierpniowego spotkania Rady głosowano wniosek za podniesieniem stóp o 50 pb. Jastrzębi ton komentarza mógłby również teraz przyczynić się do wzrostu rentowności krajowych papierów dłużnych - dodał.

Diler obligacji BGŻ wskazuje, że ostrzejszy ton komunikatu RPP jest jednak mało prawdopodobny.

- Rynek nie przewiduje ostrego komentarza. Wskazuje na to chociażby przetarg bonów i popyt na krótkie papiery - powiedział Mielnicki.

Rada Polityki Pieniężnej ogłosi komunikat po wrześniowym posiedzeniu decyzyjnym w środę.

Rynek oczekuje, że RPP podwyższy stopy proc. o 25 pb w październiku tego roku, referencyjna stopa procentowa NBP na koniec 2010 wyniesie 3,75 proc. 16 z 17 ankietowanych przez PAP ekonomistów oczekuje, że stopy procentowe NBP na wrześniowym posiedzeniu decyzyjnym RPP pozostaną bez zmian. Jeden ekonomista spodziewa się podwyżki stóp o 50 pb.

W poniedziałek Ministerstwo Finansów sprzedało bony 52-tygodniowe za 580,4 mln zł przy popycie 1 150,4 mln zł i średniej rentowności 3,918 proc.

         wtorek   wtorek  poniedz.
          16.45     9.25     16.00
                                  
EUR/PLN  3,9752   3,9730    3,9520
USD/PLN  2,9346   2,9640    2,9370
EUR/USD  1,3540   1,3405    1,3450
                                
OK1012     4,74     4,73      4,73
PS0415     5,09     5,10      5,10
DS1020     5,50     5,50      5,50
INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »