Renesans szwedzkiej korony

W ostatnim dniu tygodnia o poranku zmienność na rynku walutowym była mocno ograniczona, co może mieć związek z niewielką ilością odczytów makroekonomicznych dla najważniejszych światowych gospodarek.

Większa zmienność występuje jednak na koronie szwedzkiej po publikacji kolejnych świetnych danych ze Szwecji. Polski złoty nieco osłabił się w początkowych godzinach handlu w Europie ze względu na wzrost awersji do ryzyka po słabej sesji na rynkach azjatyckich. Zmienność na koronie szwedzkiej o poranku była raczej znikoma, lecz wszystko zmieniło się z chwilą publikacji danych ze szwedzkiej gospodarki.

Pozytywnie zaskoczyła stopa bezrobocia, która spadła do poziomu 6,4% z poziomu 6,5%, podczas gdy rynkowy konsensus zakładał wzrost do 6,8%. Jednak prawdziwą bombą była publikacja finalnych danych na temat wzrostu gospodarczego. Szwedzka gospodarka rozwinęła się w tempie 1,1% k/k, podczas gdy rynkowe prognozy wskazywały na 1,0% k/k.

Reklama

W ujęciu rocznym wygląda to jeszcze lepiej, gdyż PKB wzrósł o 3,3% r/r, a rynkowy konsensus zakładał odczyt na poziomie 3,0% r/r. Wobec kolejnej świetnej paczki danych ze Szwecji, korona umacnia się znacząco w stosunku do dolara amerykańskiego oraz euro.

Wczoraj pomimo słabszych danych inflacyjnych korona należała do mocniejszej części rynku, ze względu na komentarze bankierów centralnych, którzy wskazywali na dalszy wzrost inflacji.

Dolar australijski ponownie cofa się w stosunku do dolara amerykańskiego, co może mieć związek ze ponownym wzrostem obaw o kondycję chińskiej gospodarki.

Podczas weekendu będziemy świadkami publikacji danych na temat produkcji przemysłowej, czy sprzedaży detalicznej, dla których rynkowe konsensusy wskazują na solidne wzrosty. Z drugiej strony inwestorzy nie są pewni wiarygodności tych danych. Wszystkiego jednak dowiemy się już w niedzielny poranek.

Najważniejszą publikacją dnia jest indeks Uniwersytetu w Michigan, który mierzy optymizm wśród amerykańskich konsumentów. Wartość indeksu szacowana jest na podstawie przeprowadzonych 500 rozmów telefonicznych, konsensus zakłada publikację na poziomie 91,2.

Późny poranek przynosi nieznaczne umocnienie się polskiego złotego w stosunku do najważniejszych światowych walut, choć jeszcze przed startem sesji europejskiej można było zauważyć spory wzrost EUR/PLN, co mogło mieć związek z awersją do rynków EM. O godzinie 10:38 za dolara płacono 3,7278 złotego, za euro 4,2097 złotego, a frank szwajcarski kosztował 3,8307 złotego.

Dział Analiz XTB

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: SEK | Szwecja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »