RPP pozostawiła stopy procentowe bez zmian

Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie - poinformowała w komunikacie Rada po zakończonym w piątek dwudniowym posiedzeniu. Na pytanie dziennikarki, czy słabsze dane z gospodarki, w tym odczyt PMI w maju, nie wzmocniły zainteresowania Rady obniżką stóp procentowych, Belka odpowiedział: "Ma pani rację".

Oznacza to, że stopa referencyjna pozostanie w wysokości 1,50 proc., stopa lombardowa 2,50 proc., stopa depozytowa 0,50 proc., a stopa redyskonta weksli 1,75 proc.

Decyzja Rady była zgodna z oczekiwaniem ekonomistów. Ostatni raz RPP obniżyła stopy procentowe w marcu 2015 roku, obcinając wtedy wszystkie o 50 punktów bazowych.

Słabsze dane nie wzmocniły zainteresowania RPP obniżką stóp procentowych - powiedział prezes NBP Marek Belka. Dodał, że wynik PKB w IV kwartale 2015 r. był niereprezentatywny i jest naturalne, że w I kwartale 2016 r. nastąpiło spowolnienie wzrostu.

Reklama

Na pytanie dziennikarki, czy słabsze dane z gospodarki, w tym odczyt PMI w maju, nie wzmocniły zainteresowania Rady obniżką stóp procentowych, Belka odpowiedział: "Ma pani rację". Belka dodał, że jest naturalne, że wzrost w I kwartale 2016 r. będzie niższy niż w IV kwartale 2015 r., który - zdaniem prezesa - był niereprezentatywny.

- Staram się przekonać członków RPP jak i gremium komentatorów, że RPP nie powinna w swoich decyzjach opierać się na danych tzw. wysokiej częstotliwości czyli miesięcznych. One na ogół odzwierciedlają dane sezonowe, kalendarzowe. Patrzymy zawsze na dane wygładzone czyli z kilku miesięcy - powiedział Belka.

"Po drugie, to co GUS powiedział o roku poprzednim to przesunięcie dynamiki gospodarczej na ostatni kwartał. Roczne tempo wzrostu się nie zmieniło, zmieniła się dystrybucja. Ten IV kwartał jest niereprezentatywny i jest rzeczą naturalną, że I kwartał będzie wolniejszy niż IV kwartał 2015 r." - dodał.

W kwietniu GUS zweryfikował w dół dane o wzroście PKB w I, II i III kwartale 2015, jednocześnie podniósł szacunek za IV kwartał do 4,3 proc. z 3,9 proc. obliczonych wcześniej. Roczny wynik za zeszły rok pozostał nietknięty na poziomie 3,6 proc.

Belka poinformował również, że nie zmieniły się oczekiwania NBP w kwestii dynamiki wzrostu PKB w kolejnych kwartałach. "Będziemy mieli do czynienia z niższym odczytem w I kwartale, a potem powolny wzrost" - powiedział.

RPP uznała, że obecny poziom celu inflacyjnego jest dobry i na razie nie ma potrzeby zmian w tym zakresie - powiedział członek RPP Eryk Łon.

- Generalnie uznaliśmy, że obecny poziom celu inflacyjnego jest dobry. On sprzyja, jest korzystny dla gospodarki. On sprawia, że są realizowane cele, do których NBP jest zobowiązany. Uważamy, że na razie nie ma potrzeby takiej zmiany (celu inflacyjnego NBP - PAP) - powiedział w piątek na konferencji prasowej Łon.

PAP

.............................

RPP oczekuje przyspieszenia wzrostu

Zgodnie z naszymi oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła dziś stóp procentowych (stopa referencyjna wynosi 1,50%). Tonacja komunikatu po posiedzeniu Rady nie uległa zasadniczym zmianom w porównaniu z komunikatem kwietniowym. RPP podtrzymała ocenę, że "w świetle dostępnych danych i prognoz obecny poziom stóp sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną". Podobnie jak w kwietniu Rada wskazała na "ryzyko pogorszenia koniunktury na świecie oraz wahania cen surowców" jako główne źródło niepewności dla polskiej gospodarki, w tym dla kształtowania się cen.

Rada dodała również, że "po przejściowym spowolnieniu dynamiki PKB na początku roku, w kolejnych kwartałach oczekiwane jest utrzymanie stabilnego wzrostu gospodarczego".

Oznacza to, że Rada nie traktuje silnego wyhamowania wzrostu produkcji i sprzedaży detalicznej w marcu (por. MAKROpuls z 19.04.2016) oraz znaczącego spadku indeksu koniunktury PMI dla przetwórstwa przemysłowego w kwietniu (por. MAKROmapa z 2.05.2016) jako sygnałów trwałego obniżenia dynamiki PKB.

Deflacja nie niepokoi, rynek zdyskontował obniżkę ratingu

Na konferencji po posiedzeniu prezes NBP stwierdził, że utrzymująca się deflacja w Polsce nie jest powodem do niepokoju, gdyż towarzyszy jej bardzo dobra sytuacja finansowa przedsiębiorstw oraz poprawa sytuacji na rynku pracy. W ocenie M. Belki dyskusja na dzisiejszym posiedzeniu RPP nie wskazywała na wyższą niż przed miesiącem skłonność Rady do obniżenia stóp procentowych. W jego ocenie gorsze od oczekiwań dane o aktywności gospodarczej w marcu i kwietniowej koniunkturze w przetwórstwie "nie wzmocniły zainteresowania Rady obniżką stóp procentowych". Uważa on, że odnotowane w ostatnich tygodniach osłabienie kursu złotego było w pewnym stopniu wywołane przez czynniki krajowe, w tym w szczególności antycypowaną przez część inwestorów obniżkę ratingu przez agencję Moody's (decyzja zostanie podjęta w dn. 13.05.2016), która jego zdaniem jest już uwzględniona w obecnym kursie złotego.

Adam Glapiński będzie prezesem NBP

Zgodnie z oczekiwaniami Prezydent RP skieruje do Sejmu wniosek o powołanie Adama Glapińskiego, byłego członka RPP III kadencji, na stanowisko prezesa NBP. Oczekujemy, że wniosek ten zostanie poparty przez sejmową większość i po upływie kadencji M. Belki (10 czerwca br.) A. Glapiński będzie przewodniczył lipcowemu posiedzeniu RPP.

Dotychczasowe wypowiedzi A. Glapińskiego wskazywały na jego niską skłonność do łagodzenia polityki monetarnej w warunkach umiarkowanie szybkiego wzrostu gospodarczego mimo pogłębiającej się deflacji. Oczekujemy, że jego nastawienie w polityce pieniężnej będzie miało istotny wpływ na poglądy większości członków RPP, dlatego jego wypowiedzi dotyczące oceny perspektyw polskiej gospodarki i stóp procentowych NBP będą wpływać na notowania kursu złotego i rentowności obligacji. Naszym zdaniem po objęciu przez A. Glapińskiego stanowiska prezesa NBP jego nastawienie w polityce pieniężnej stanie się bardziej gołębie, co jest zgodne z naszym scenariuszem obniżki stóp procentowych w II poł. br.

Koniunktura za granicą i decyzja Moody's wpłyną na najbliższe decyzje RPP

Podtrzymujemy naszą prognozę, zgodnie z którą w lipcu br. RPP zdecyduje się na jednorazową obniżkę stóp procentowych o 50 pb. Naszym zdaniem istnieje duże prawdopodobieństwo, że odnotowane w I kw. spowolnienie wzrostu PKB utrzyma się również w II kw., co w warunkach pogłębiającej się deflacji (w tym deflacji bazowej) skłoni Radę do jednorazowego dostosowania stóp procentowych. Istotnym czynnikiem ryzyka w górę dla naszej prognozy stóp NBP jest odnotowana w kwietniu poprawa koniunktury w przetwórstwie w Niemczech, sygnalizująca wyhamowanie obserwowanego od stycznia pogorszenia nastrojów w tym sektorze.

Czynnikiem zniechęcającym RPP do łagodzenia polityki pieniężnej będzie również oczekiwane przez nas obniżenie długoterminowego ratingu Polski przez agencję Moody's wraz ze zmianą perspektywy ratingu ze stabilnej na negatywną (uzasadnienie naszej prognozy przedstawimy w najbliższej MAKROmapie). Obniżenie ratingu może przyczynić się do dalszego osłabienia i wzrostu zmienności kursu złotego.Naszym zdaniem treść komunikatu po posiedzeniu RPP oraz dzisiejsze wypowiedzi prezesa NBP są lekko pozytywne dla kursu złotego i negatywne dla rynku długu.

Jakub Borowski

Główny Ekonomista

..........................

Raty ostro w dół

- Powyższa sytuacja pozytywnie wpłynęła na portfele osób spłacających kredyty hipoteczne wyrażone w polskim złotym. Wynika to z faktu, iż stopy ogłaszane przez NBP oddziałują bezpośrednio na poziom stóp WIBOR, które są ważną częścią składową oprocentowania zobowiązań mieszkaniowych, a jak wiadomo niskie oprocentowanie danego kredytu przekłada się na niski poziom rat kredytowych. - mówi Jacek Kasperczyk, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl.

- Przykładowo, rata 30-letniego kredytu hipotecznego na kwotę 300 tys. zł, zaciągniętego w styczniu 2009 r. wynosi dziś 1481,00 zł, podczas gdy jeszcze trzy lata temu była ona równa 1717,00 zł. - dodaje.

Niestety nie wszyscy są zadowoleni

Łagodna polityka pieniężna prowadzona przez Narodowy Bank Polski ma swoje wady, wśród których należy wymienić przede wszystkim spadek oprocentowania produktów oszczędnościowych. Jeszcze trzy lata temu średnie oprocentowanie kwartalnej lokaty na kwotę 5 tys. zł wynosiło około 2,91 proc. w skali roku. Obecnie, zmienna ta jest niemal dwukrotnie niższa i przyjmuje wartość 1,49 proc. Taka sytuacja sprawia, że osoba posiadająca wspomniany depozyt uzyskuje dziś dwukrotnie mniejsze odsetki - obniżka z 29,50 zł do 15,00 zł.

Niestety wiele wskazuje na to, że w najbliższych kilku miesiącach nasz rodzimy bank centralny będzie wspierał utrzymanie niskich stóp procentowych.

Źródło: Comperia.pl

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: stopy procentowe | Rada Polityki Pieniężnej | WIBOR
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »