Rubel zanurkował za ropą

Rosyjska waluta zanurkowała po informacji, że kraje kartelu naftowego nie ograniczą produkcji. Rubel zaraz po tej decyzji rozpoczął ostry spadek. Cena ropy jest najniższa od 4 lat i wynosi ponad 70 dolarów.

Dolar kosztuje już w Moskwie blisko 49 rubli, a euro blisko 61 rubli. Rosyjska waluta jeszcze nie była tak tania w stosunku do amerykańskiej waluty, rekord z 7 listopada został przekroczony o 2 kopiejki.Zarówno do dolara jak i euro rubel stracił dziś 3,6 procent.

Dziś kraje OPEC zdecydowały utrzymać na dotychczasowym poziomie produkcję ropy, której cena jest najniższa od 4 lat i wynosi ponad 70 dolarów. Na inną decyzję liczyła nie zrzeszona w organizacji Rosja, w którą mocno uderzają spadające ceny. Dla Moskwy dopiero poziom 100 dolarów za produkowaną w Rosji ropę Ural jest wystarczający dla stabilizacji budżetu.

Reklama

_ _ _ _ _

Zatwierdzony dziś na urząd premiera Ukrainy Arsenij Jaceniuk rozmawiał telefonicznie z szefem rosyjskiego rządu. Tematem rozmowy z Dymitrem Miedwiediewem były relacje gospodarcze pomiędzy Rosją i Ukrainą. =- podała służba prasowa rosyjskiego rządu.

Wczoraj wieczorem doszło do rozmowy prezydentów obu państw.

Dziś w ukraińskim parlamencie oficjalnie powstała koalicja "Europejska Ukraina". W czasie pierwszego posiedzenia nowej kadencji Rady Najwyższej, sojusz wybrał na stanowisko premiera ponownie Arsenija Jaceniuka, a na przewodniczącego parlamentu Wołodymyra Hrojsmana.

Nowa prozachodnia koalicja liczy 302 parlamentarzystów na 421 zasiadających obecnie w izbie.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | cena ropy | ropa naftowa | OPEC | rubel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »