Rząd nie chce wojny z RPP

Rada Ministrów uznała środową obniżkę stóp procentowych jako niewystarczającą, chociaż określiła ją jako krok w dobrym kierunku i postanowiła nie ingerować w status prawny Narodowego Banku Polskiego.

Rada Ministrów uznała środową obniżkę stóp procentowych jako niewystarczającą, chociaż określiła ją jako krok w dobrym kierunku i postanowiła nie ingerować w status prawny Narodowego Banku Polskiego.

W związku z tym na swoim piątkowym posiedzeniu rząd nie zajmował się PSL-owskim projektem ustawy o zmianie statusu NBP. Co więcej, dodać mogę, że w najbliższym czasie rząd nie zamierza się nim zajmować - mówił Michał Tober, rzecznik prasowy rządu.

Decyzję Rady Polityki Pieniężnej rząd przyjmuje jako krok w oczekiwanym kierunku, jest to jednak krok niewystarczający, a skala zmian stóp procentowych jest nieadekwatna do potrzeb związanych z polityką ożywienia gospodarczego. Ponadto nic nie wskazuje na odejście od restrykcyjnej polityki pieniężnej - mówił wczoraj dziennikarzom Michał Tober.

Reklama

Rząd oczekuje, że RPP w warunkach konstruktywnej współpracy zmierzać będzie do dalszej efektywnej obniżki stóp procentowych do poziomu podobnego jak w innych państwach europejskich oraz swoimi decyzjami wesprze program gospodarczy. Przedstawiciele rządu dodają także, że nie istnieją wystarczające powody, które uzasadniałyby utrzymywanie w Polsce najwyższych realnych stóp procentowych w Europie.

Prawo i Gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »