Uwaga rynków skupiona na RPP oraz opisie posiedzenia Fed z marca

"O ile decyzja o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie jest powszechnie oczekiwana, to rynek skupi swoją uwagę na ewentualnych akcentach wydłużenia okresu stabilnych parametrów polityki pieniężnej, po tym jak w miniony piątek prezes NBP stwierdził, iż w ramach Rady pojawiają się coraz częściej opinie, że stopy procentowe mogłyby zostać na obecnych poziomach do końca tego roku" - napisano w raporcie Banku Millennium.

W piątkowej rozmowie z PAP prezes NBP Marek Belka pytany o szanse na ustabilizowanie stóp NBP na obecnych poziomach do końca tego roku zwrócił uwagę na pojawiające się coraz częściej głosy członków RPP odnośnie możliwości ustabilizowania stóp NBP także w IV kwartale. Dodał, że sentyment RPP jest obecnie "raczej gołębi".

"Z kolei w opisie posiedzenia FOMC rynek będzie doszukiwał się potwierdzenia słów J.Yellen, która na konferencji w marcu stwierdziła, iż stopy procentowe w USA mogą wzrosnąć w sześć miesięcy po zakończeniu programu QE3" - dodano w raporcie.

Ekonomiści z Millennium są zdania, że oba wspomniane wydarzenia pozostaną bez większego wpływu na zmienność złotego, który wyceniany będzie na poziomie 4,17 za euro.

"W naszej ocenie w obu przypadkach inwestorzy nie znajdą nowych szczegółów na temat perspektyw polityki pieniężnej, co sprawi, że notowania eurodolara mogą nieznacznie zwyżkować podczas wieczornego handlu, natomiast złoty względem euro powinien oscylować wokół poziomu 4,17" - napisano.

Ekonomiści oceniają, że gołębia retoryka członków RPP wciąż jest czynnikiem wspierającym krajowy rynek długu.

"Wczoraj krajowe obligacje skarbowe umacniały się czwarty dzień z rzędu. Przy niedużych obrotach przeważała strona kupująca. Inwestorzy najwyraźniej nie czekają z decyzjami, gdyż podaż długu będzie ograniczana w kolejnych miesiącach" - napisano w porannym raporcie Banku Pekao.

"Zarówno czynniki zewnętrzne (gotowość EBC do łagodzenia ilościowego), jak i lokalne (+gołębia+ retoryka RPP) pozostają silnymi elementami wsparcia. Krzywa przesunęła się tym razem o 2-3 pb, a rentowność 10-letniego benchmarku osiągnęła najniższe poziomy od lipca ub.r. (4,05 proc.)" - dodano.