Złoty, korona, forint znajdą się pod presją

Zdaniem analityków Easy Forex narasta presja na waluty Europy Środkowej w wyniku eskalacji konfliktu między Rosją a Ukrainą.

Waluty Europy Środkowej znajdują się od końca lipca pod rosnącą presją ze względu na rosnące napięcie pomiędzy Rosją i Ukrainą. Rosja rozmieściła na granicy z Ukrainą zmasowane oddziały wojskowe, a w odwecie za europejskie sankcje wprowadziła zakaz importu żywności z Polski i innych krajów UE, co może wpłynąć na spowolnienie gospodarcze w regionie.

Polski złoty osiągnął na początku sierpnia 5 miesięczne minimum do euro na poziomie 4.2230, 11 miesięczne minimum do dolara na poziomie 3.1590, 5 miesięczne minimum do franka szwajcarskiego na poziomie 3.4820 oraz 2 letnie minimum do funta brytyjskiego na poziomie 5.3150. Pomimo iż ostatnio spadki zostały zahamowane, to można spodziewać się w ciągu najbliższych miesięcy dalszego osłabienia złotego ze względu na kombinację rosnącego ryzyka zaostrzenia konfliktu pomiędzy Rosją a Ukrainą i ryzyka dalszego cięcia stóp procentowych w Polsce. W lipcu mieliśmy po raz pierwszy w Polsce deflację w ujęciu rocznym rośnie również ryzyko rewizji planowanego wzrostu PKB w tym roku.

Reklama

Do tego dochodzą oczekiwania co do szybszego niż się dotychczas spodziewano zacieśnienia polityki pieniężnej w USA, co może wywrzeć dodatkową presję na wycenę złotego oraz innych walut rynków wschodzących.

Czeska korona osiągnęła na początku sierpnia najniższy poziom do euro od września 2009 roku naruszając poziom 28 koron za euro. Do tego korona osiągnęła 2 letnie minimum do dolara na poziomie 21.00, 3-letnie minimum do franka szwajcarskiego na poziomie 23.05 oraz 6 letnie minimum do funta brytyjskiego na poziomie 35.35. Czeska korona zaczęła tracić na wartości po dość spokojnym okresie, który nastąpił po ostrym tąpnięciu waluty w listopadzie zeszłego roku w wyniku interwencyjnej sprzedaży koron przez bank centralny Czech, w celu ochrony przed deflacją. Rosyjski zakaz importu żywności może doprowadzić do nadpodaży w Europie i jeszcze bardziej zwiększyć zagrożenie deflacyjne. W rezultacie bank centralny Czech może chcieć dalszego osłabienia korony.

Węgierski forint osiągnął na początku sierpnia najniższy poziom do euro od stycznia 2012 roku, za 1 euro trzeba było płacić aż 317 forintów. Forint osiągnął też 2 letnie minimum do dolara na poziomie 238, 2.5 letnie minimum do franka szwajcarskiego na poziomie 261 oraz aż 8 letnie minimum do funta brytyjskiego na poziomie 400. Węgierski bank centralny zakończył 2 letni cykl obniżek stóp procentowych, w zeszłym miesiącu obniżając stopy do poziomu 2,1%.

Pomimo tego oprócz ryzyk związanych z ostrzejszymi sankcjami na import towarów ze strony Rosji na forincie może dalej ciążyć zła kondycja finansowa węgierskich banków.

Na jesieni planowana jest w parlamencie węgierskim uchwała ustawy zmuszająca banki do rozliczenia refundacji od dotychczasowych pożyczek dla kredytobiorców, co może kosztować sektor bankowy aż 900 miliardów forintów (2.25 mld euro). Kolejny plan rządu to konwersja kredytów walutowych na kredyty nominowane w krajowej walucie, co może wywrzeć dodatkową presję na forinta oraz duże straty dla banków.

Andrzej Kiedrowicz,

Poland Branch Director, Easy Forex Trading Ltd.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Easy Forex | korona | rynek walutowy | złoty | forint | waluty | forex
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »