Złoty może tracić

- Złoty na otwarciu kosztował 4,15 za euro, dilerzy przewidują dalsze spadki, choć w mniejszej skali niż w środę. Wzrost rentowności obligacji niemieckich i amerykańskich oraz klimat globalny powodują wzrosty na krótkim, jak i długim końcu krzywej.

- Złoty na otwarciu kosztował 4,15 za euro, dilerzy przewidują dalsze spadki, choć w mniejszej skali niż w środę. Wzrost rentowności obligacji niemieckich i amerykańskich oraz klimat globalny powodują wzrosty na krótkim, jak i długim końcu krzywej.

"Złoty może jeszcze dziś osłabiać się dalej, ale skala zmian powinna być mniejsza niż wczoraj. EURPLN otwiera się na poziomie 4,15, a przedział wahań może być ograniczony barierami technicznymi 4,14 oraz 4,18" - napisano w biuletynie dziennym Pekao SA.

"USDPLN będzie uzależniony od zachowania się dolara na szerokim rynku. W razie kontynuacji spadkowej tendencji EURUSD, kurs może testować strefę oporu 3,19-3,20 i potem szukać nowych wyższych celów" - dodano.

Zdaniem Jana Koprowskiego, dilera walutowego z BNP Paribas, apetyt na ryzyko może wcale nie pomagać złotemu.

Reklama

"Zauważyliśmy, że jeśli jest wyższy apetyt na ryzyko, to kurs HUF umacnia się względem PLN, ponieważ stopa zwrotu jest tam wyższa. Stąd też rekomendacja, żeby sprzedawać PLN/HUF" - dodał.

W czwartek zostanie ogłoszony w USA indeks cen producenta PPI z II 2012 roku. Podana zostanie również liczba zarejestrowanych nowych bezrobotnych w tygodniu zakończonym 10 marca oraz dane o zakupie amerykańskich aktywów przez zagranicznych inwestorów w I 2012 roku.

RENTOWNOŚCI ROSNĄ NA OBU KOŃCACH KRZYWEJ

"Rentowności wzrosły na otwarciu i jest kontynuacja wczorajszego ruchu. Przyczyny leżą zarówno w światowych wydarzeniach, jak i rynku polskim. Mocno rosną rentowności bundów i obligacji amerykańskich, więc nasze rentowności także idą do góry" - powiedział PAP Marek Kaczor, szef dilerów SPW z PKO BP.

"Przyczyny wzrostów na krótkim końcu leżą w decyzji Rady z poprzedniego tygodnia. Co prawda utrzymano stopy na niezmienionym poziomie, ale komentarze wskazują na ryzyko związane z inflacją. Na długim końcu przyczyną jest z kolei klimat globalny" - dodał.

Ministerstwo Finansów sprzedało w środę obligacje OK0114 za 3.994,737 mln zł, przy popycie 7.150,0 mln zł i rentowności 4,535 proc., a na przetargu uzupełniającym obligacje za 300 mln zł z puli 800 mln zł.

Wiceminister finansów Dominik Radziwiłł powiedział po środowej aukcji, że MF sfinansowało 47 proc. potrzeb pożyczkowych, a do końca marca może mieć sfinansowane ponad 50 proc. tegorocznych potrzeb pożyczkowych. Dodał także, że ze względu na niepewną sytuację na rynkach warto sfinansować większą część potrzeb pożyczkowych w pierwszej połowie roku.

"Obligacje powinny stabilizować się po wczorajszym ruchu korekcyjnym. Jednak mocne wzrosty rentowności na rynkach bazowych mogą być nieobojętne dla polskiej krzywej i przekładać się na kontynuację środowej słabości szczególnie średnio- i długoterminowych benchmarków" - napisano w biuletynie dziennym Pekao SA.

         czwartek   środa   środa
            10.00   17.00    9.20
EUR/PLN    4,1353  4,1484  4,1300
USD/PLN    3,1678  3,1836  3,1670
EUR/USD    1,3056  1,3024  1,3043
OK0114       4,58    4,55    4,53
PS1016       4,88    4,84    4,80
DS1021       5,43    5,40    5,35
PAP
Dowiedz się więcej na temat: wzrosty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »