Złoty pod presją, rynki czekają na rozstrzygnięcia ws.Grecji

- Nerwowość wśród inwestorów, związana głównie z sytuacją w Grecji powoduje, że złoty znajduje się wciąż pod presją, a droga do poziomu 4,05 za euro pozostaje otwarta - oceniają analitycy. Wcześniej jednak są do przełamania silne poziomy oporu 4,0230-4,0250.

- Nerwowość wśród inwestorów, związana głównie z sytuacją w Grecji powoduje, że złoty znajduje się wciąż pod presją, a droga do poziomu 4,05 za euro pozostaje otwarta - oceniają analitycy. Wcześniej jednak są do przełamania silne poziomy oporu 4,0230-4,0250.

Kluczowe w środę będzie głosowanie w greckim parlamencie nad programem oszczędnościowym, od którego uzależniona jest dalsza międzynarodowa pomoc finansowa. Na rozstrzygnięcia w sprawie rozwiązania greckich problemów czeka także rynek długu, który pozostawał we wtorek stabilny.

- Dzisiaj było nerwowo od rana, złoty słabł w stosunku do euro i do dolara. Doszliśmy do 4,0180 za euro, to był najwyższy poziom. Później nie cofnęliśmy się głęboko, rynek się ustabilizował. Ogólnie sentyment na złotym nie wygląda najlepiej, codziennie zamykamy się na wyższym poziomie, co skłaniałoby do postawienia tezy, że droga do 4,05 za euro jest otwarta. Najpierw jednak musimy przebić się przez poziomy 4,0230-4,0250 - powiedział w rozmowie z PAP Paweł Gajewski, diler walutowy z banku Millennium.

Reklama

- Jest ciągle duża nerwowość. Z jednej strony sytuacja w Grecji, jutro jest głosowanie. Powinno ono przejść po myśli UE, jednocześnie wiemy, że reformy trzeba będzie wprowadzić w życie i to nie będzie proste. Z drugiej strony sytuacja w USA nie jest zbyt klarowna. Głosy, że odbicie w gospodarce będzie wolniejsze powodują, że inwestowanie w dolara nie jest takie pewne. Jedyną ostoją spokoju jest frank szwajcarski - dodał.

- Jutrzejsze dane o krajowym bilansie płatniczym będą ważne, jednak moim zdaniem reakcja na nie będzie ograniczona. Notowania walut zależą teraz od sytuacji w Grecji - ocenia diler.

Dane dotyczące bilansu płatniczego za I kwartał dodatkowo zweryfikowane od 2004 r., co wynika z korekty salda błędów i opuszczeń, NBP opublikuje w środę o 14.00.

W środę ma się odbyć głosowanie nad pięcioletnim programem oszczędnościowym w Grecji. Od przyjęcia tego programu uzależniona jest dalsza międzynarodowa pomoc finansowa, mająca uratować kraj przed niewypłacalnością. Stawką jest zarówno kolejna transza - 12 mld euro - pakietu pomocowego, przyznanego Grecji przez UE i MFW w zeszłym roku, jak i nowy plan ratunkowy.

- Dzisiaj niewielkie obroty, z jednej strony ceny utrzymywały się dość wysoko, na poziomie z wczorajszego zamknięcia. Rynek jest cały czas pod wpływem wypowiedzi przedstawicieli resortu finansów odnośnie zmniejszenia podaży długu w drugim półroczu. Z drugiej strony mamy globalnie dość dużą niepewność związaną z Grecją i pytanie, jak ostatecznie ta sprawa zostanie rozwiązana. To jest czynnik negatywny. Im szybciej to się rozstrzygnie, tym lepiej - powiedział PAP Marek Kaczor, szef dilerów papierów dłużnych z PKO BP.

Wiceminister finansów Dominik Radziwiłł powiedział niedawno, że ponieważ MF sfinalizowało już dużą część długu, resort wycofa się albo z przetargów na krótkie papiery, albo w ogóle nie będzie emitować dłuższych.

"W konsekwencji dziś bez większego ruchu, jeśli chodzi o ceny i rentowności. Ponadto rynek czeka na szczegółowy plan podaży papierów" - dodał Kaczor.

         wtorek  wtorek  poniedz.
          16.45    9.30     16.00
                                 
EUR/PLN  4,0039  3,9970    3,9955
USD/PLN  2,7829  2,8000    2,8084
EUR/USD  1,4391  1,4280    1,4223
                                 
OK0713     4,84    4,83      4,83
PS0416     5,36    5,34      5,35
DS1020     5,86    5,85      5,86

Sprawdź bieżące notowania walut na stronach Biznes INTERIA.PL

PAP
Dowiedz się więcej na temat: rynki | Pod presją | złoty | rynek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »