Złoty stabilny, niepokój budzi Hiszpania

Analitycy przewidują, że wtorkowa sesja będzie przebiegała spokojnie, złoty pozostanie jednak wrażliwy na nastroje zagranicznych inwestorów. W dniu dzisiejszym nie widać czynników, które mogłyby wpłynąć na znaczące zmiany rentowności na rynku krajowym.

 Analitycy przewidują, że wtorkowa sesja będzie przebiegała spokojnie, złoty pozostanie jednak wrażliwy na nastroje zagranicznych inwestorów. W dniu dzisiejszym nie widać czynników, które mogłyby wpłynąć na znaczące zmiany rentowności na rynku krajowym.

"(...) po wczorajszej deprecjacji złotego spodziewamy się kontynuacji korekty, czemu sprzyja pogorszenie globalnego sentymentu (kolejne trzęsienie ziemi w Japonii, spadki na giełdach). Oczekujemy, że złoty będzie się osłabiał w kierunku 4,00/EUR, jednak prawdopodobnie nie przebije tego poziomu" - napisali analitycy Banku BPH w porannym komentarzu.

EUR-PLN otworzył się we wtorek na poziomie 3,9850, następnie umocnił się do poziomu 3,9750.

"Umocnienie złotego było spowodowane przesunięciem na euro-dolarze i lekkim uspokojeniem sytuacji na rynkach globalnych" - powiedział PAP Karol Zaluski z ING BSK.

Reklama

Jego zdaniem wtorkowa sesja na rynku walutowym powinna przebiegać spokojnie, ale złoty pozostanie wrażliwy na wydarzenia w Japonii.

Nastrój inwestorów psują m.in. doniesienia na temat kłopotów, jakie niektóre kraje strefy euro mają ze spłatą swoich zobowiązań finansowych.

Komisja Europejska potwierdziła w piątek, że otrzymała oficjalny wniosek o pomoc finansową od Portugalii, która po Grecji i Irlandii jest trzecią ofiarą kryzysu zadłużenia w eurolandzie. Do połowy czerwca kraj musi oddać 9 mld euro, z czego 4,2 mld euro do 15 kwietnia.

Niepokój rynków finansowych budzi także Hiszpania, która próbuje wydostać się z kryzysu, w który popadła w 2008. PKB Hiszpanii, dotkniętej przez międzynarodowy kryzys finansowy i pęknięcie bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości, zmniejszył się o 3,7 proc. w roku 2009. W 2010 roku PKB niemal nie zmienił się odnotowując minimalny wzrost o 0,1 proc.

Inwestorów niepokoją także krajowe dane. Jak wynika z wypowiedzi Dyrektora Departamentu Statystyki NBP dla Agencji Reutera, w czerwcu Narodowy Bank Polski może zrewidować w górę szacunki deficytu na rachunku obrotów bieżących Polski za 2010 r. o minimum 1 punkt procentowy PKB w górę. Zdaniem analityków Banku Raiffeisen, do ostatecznego wyjaśnienia, kwestia ewentualnej rewizji danych NBP może być czynnikiem ryzyka dla notowań polskiej waluty.

DŁUG POZOSTAJE STABILNY

"Po wczorajszej spokojnej sesji w dniu dzisiejszym nie widać czynników, które mogłyby wpłynąć na znaczące zmiany rentowności na rynku krajowym. W związku z tym spodziewamy się stabilizacji na poziomach zbliżonych do wczorajszego zamknięcia. Rynek oczekuje już na środową aukcję 2-letnich obligacji OK0713 oraz dane o inflacji w marcu" - napisano w komentarzu.

W środę, 13 kwietnia, Ministerstwo Finansów zaoferuje na przetargu obligacje OK0713 za 3-5,5 mld zł, a GUS poda dane o inflacji w marcu. Z piątkowej ankiety PAP wynika, że w marcu CPI wyniósł 3,8 proc. wobec 3,6 proc. w lutym 2011 r.

wtorek poniedz. poniedz.

9.45 16.00 9.30

EUR/PLN 3,9750 3,9690 3,9630

USD/PLN 2,7550 2,7465 2,7387

EUR/USD 1,4420 1,4450 1,4460

OK0113 5,04 5,02 5,03

PS0416 5,73 5,74 5,75

DS1020 6,15 6,15 6,14

PAP
Dowiedz się więcej na temat: niepokój | złoty | budzenie | Hiszpania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »