Złoty w konsolidacji obligacje się umacniają

Kurs złotego konsoliduje się w przedziale między 4,05-4,06 a 4,10 za euro, i taki może być scenariusz na piątek - oceniają dilerzy. Ceny obligacji kontynuują wzrosty, a zdaniem dilerów można się spodziewać, że spadki rentowności będą trwać.

Kurs złotego konsoliduje się w przedziale między 4,05-4,06 a 4,10 za euro, i taki może być scenariusz na piątek - oceniają dilerzy. Ceny obligacji kontynuują wzrosty, a zdaniem dilerów można się spodziewać, że spadki rentowności będą trwać.

"W czwartek obroty nie były duże. Nie przebiliśmy poziomu 4,10, co oznacza, że nadal jesteśmy w konsolidacji między 4,05-4,06 a 4,10 za euro. I to jest scenariusz na najbliższe dni, dopóki nie przebijemy któregoś z tych poziomów" - powiedział w rozmowie z PAP Karol Zaluski, szef dilerów walutowych ING Banku Śląskiego.

"Od wczoraj nastawienie jest raczej negatywne i było blisko przebicia 4,10 za euro, ale wystarczyła nieco lepsza sytuacja na parze EURUSD i wróciliśmy do przedziału wahań. Nie widzę jednak dużego optymizmu na rynku" - dodał.

Reklama

Dilerzy rynku długu spodziewają się, że trend umacniania się polskich obligacji będzie się utrzymywał.

"W czwartek rynek nadal jest bardzo mocny, kontynuujemy spadki rentowości. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie szybkiego odwrócenia trendu, choć ceny mogą się chwilowo zatrzymać. W przyszłym tygodniu będzie sporo wydarzeń, które mogą pomóc inwestorom w podjęciu decyzji, czy zwiększać pozycje, czy ograniczać. Mam tu na myśli raport trojki o Grecji, a także polskie dane" - powiedział w rozmowie z PAP Henryk Sułek, szef dilerów SPW w Banku Millennium.

"W piątek zobaczymy, co powie premier Tusk, ale nie sądzę, żeby to miało być zaskoczeniem dla rynków" - dodał.

W piątek premier Donald Tusk wygłosi w Sejmie tzw. "drugie expose".

W poniedziałek, 15 października, GUS poda dane o inflacji we wrześniu, a w środę, 17 października, o produkcji przemysłowej za wrzesień.

         czwartek  czwartek   środa
            16.10      9.55   16.50
EUR/PLN    4,0901    4,0960  4,0912
USD/PLN    3,1605    3,1830  3,1708
EUR/USD    1,2938    1,2869  1,2898
OK0714       3,99      3,97    3,98
PS0417       4,09      4,13    4,16
DS1021       4,53      4,57    4,62

Złoty w czwartek zyskał nieznacznie na wartości wobec głównych walut. Ok. godz. 16.40 euro kosztowało 4,09 zł, dolar 3,16 zł, a frank 3,38 zł. Analitycy są zdania, że powodem umocnienia były m.in. pozytywne dane z rynku pracy w USA.

W czwartek rano euro wyceniano na 4,10 zł, dolara na 3,19 zł, a szwajcarskiego franka na 3,39 zł.

Główny analityk walutowy DM BOŚ Marek Rogalski tłumaczył, że w czwartek na zachowanie m.in. złotego wpływ miał pozytywny odczyt bezrobocia w USA. "Rynek został pozytywnie zaskoczony. Cotygodniowe dane nt. bezrobocia pokazały liczbę wniosków na poziomie 339 tys. - to najniższy poziom od lutego 2008 r., czyli ponad czterech lat" - wskazał.

Dane zaskoczyły rynek, gdyż ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych w minionym tygodniu wyniesie 370 tys.

Rogalski stwierdził, że po tej publikacji nie było widać większego ruchu na głównych parach walutowych, czyli euro-dolarze. "Większe zmiany można było zaobserwować na walutach bardziej ryzykownych, w tym na złotym. Kurs dolar/złoty spadł przez chwilę w okolice 3,16 zł, a euro potaniało do 4,0850 zł" - powiedział.

Natomiast diler walutowy z Banku Millennium Paweł Gajewski uważa, że w czwartek niewiele działo się na rynku złotego. "Ruchy na złotym są niewielkie, płynność jest relatywnie niewielka, obroty również" - wskazał.

Gajewski stwierdził, że pozytywne dane zza oceanu przyniosły powrót dobrych nastrojów na rynku. "Złotówka jest silna i jedyne co może ją osłabić, to decyzja Rady Polityki Pieniężnej o redukcji stóp procentowych (...) a jeśli jeszcze pojawi się komunikat, że będzie to seria obniżek, a najprawdopodobniej tak będzie, to złoty może tracić" - wskazał.W ocenie Rogalskiego kolejnym impulsem, który może zaważyć na notowaniach złotego będzie piątkowe wystąpienie premiera Donalda Tuska w Sejmie, które rozpocznie się o godz. 9.

Podczas wystąpienia premier ma mówić o dotychczasowych dokonaniach rządu, a także o planach na 2013 rok "z perspektywą na całą kadencję".

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »