Złoty w trendzie aprecjacyjnym; na długu stabilnie

- Złoty zmierza w kierunku poziomu 4 złotych za euro, a być może nawet lekko poniżej tego poziomu. Nie ma obecnie żadnych przeciwskazań, które miałyby zagrozić takiemu scenariuszowi - powiedział Jarosław Kosaty, strateg rynku walutowego w PKO BP.

- Dzisiejsza sesja wpisuje się w ten scenariusz. Jest to po prostu kontynuacja trendu - dodał.

W opinii stratega z PKO BP umocnieniu złotego sprzyja sytuacja międzynarodowa.

- Mamy gołębi Fed, który swoimi ostatnimi wypowiedziami przesunął oczekiwania dotyczące podwyżek stóp procentowych w USA na wrzesień. Mamy również koniec cyklu obniżek stóp w Polsce zapowiedziany przez RPP. Także główne hamulce stojące na drodze do umocnienia złotego zniknęły - powiedział Kosaty.

- Z kolei pozostałe czynniki, takie jak np. spowolnienie w Chinach, czy niestabilna sytuacja na Ukrainie nie są czynnikami, które mogłyby odwracać trend - dodał.

Piotr Żółtowski, diler SPW z Banku BPH, powiedział, że środowa sesja na rynku długu cechuje się niewielką aktywnością inwestorów.

- Rynek jest dzisiaj bardzo stabilny. Obroty są niewielkie, a rentowności utrzymują się na poziomie z wczorajszego zamknięcia. Warto zwrócić uwagę, że od wczoraj polskie papiery nieco odeszły od silnego kopiowania ruchów na rynkach bazowych - powiedział Żółtowski.

- Mam tu na myśli przede wszystkim Treasuries, gdzie mamy umocnienie po danych makro, a nasz rynek na to praktycznie nie reaguje. Widać, że nasz rynek zastygł w miejscu - dodał.

HSBC podał w środę, że wskaźnik PMI dla Polski w marcu spadł do 54,8 pkt. z 55,1 pkt. w lutym.