Chcą ograniczenia emisji CO2 z samochodów

Unijni ministrowie środowiska na spotkaniu w Luksemburgu spróbują uzgodnić wspólne stanowisko w sprawie ograniczenia emisji dwutlenku węgla z nowych samochodów. Jeśli będzie zgoda, wtedy będą się mogły rozpocząć negocjacje z Parlamentem Europejskim dotyczące ostatecznego kształtu przepisów. Europosłowie uzgodnili swoje stanowisko w ubiegłym tygodniu.

Propozycja Komisji Europejskiej w tej sprawie to ograniczenie o 30 procent emisji dwutlenku węgla z nowych samochodów osobowych i lekkich dostawczych na terenie Unii do 2030 roku. Punktem wyjścia ma być 2020 rok, który dla aut osobowych wynosi 95 gramów CO2 na przejechany kilometr, a dla lekkich dostawczych limit emisji to 147 gramów.

Parlament Europejski w ubiegłym tygodniu tę propozycję zaostrzył i podniósł wyznaczony cel do 40 procent. A państwa członkowskie są w tej sprawie podzielone.

Kraje skandynawskie i Francja uważają, że konieczne są ambitne cele. Polska jest gotowa poprzeć propozycję Komisji, ale na podwyższanie celu nie chce się zgodzić, bo obawia się zbyt dużych kosztów z tym związanych i utraty miejsc pracy w sektorze motoryzacyjnym.

Reklama

Ponadto producenci będą zmuszeni zapewnić, że pojazdy o zerowej i niskiej emisji, poniżej 50 gramów dwutlenku węgla na kilometr, osiągną 35-procentowy udział w rynku sprzedaży nowych samochodów osobowych i dostawczych do 2030 roku.

Warszawa argumentuje, że pojazdy nisko lub zeroemisyjne będą droższe od tych produkowanych obecnie i wiele osób w biedniejszych krajach Unii nie będzie stać na ich zakup. A to z kolei może doprowadzić do zwiększenia importu aut używanych, emitujących znacznie więcej dwutlenku węgla niż nowe samochody.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: CO2 | smog | emisje CO2 | spaliny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »